- 1 Nie wygrał "TzG", ale i tak jest sukces (64 opinie)
- 2 Do piekła i z powrotem z Jarym (9 opinii)
- 3 Miłośnicy vintage opanowali 100cznię (33 opinie)
- 4 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (37 opinii)
- 5 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (123 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (111 opinii)
Fantastyczna atmosfera na koncercie Iron Maiden
Number Of The Beast i popis pirotechniczny.
Fani Iron Maiden z trudem zmieścili się w Ergo Arenie na koncercie legendy heavy metalu z Londynu. Nie zawiedli się - Żelazna Dziewica dostarczyła im tego, co "tygrysy lubią najbardziej". Buchające ognie, sprinterskie solówki i szaleństwo Bruce'a Dickinsona - wokalisty i frontmana. Niestety, inżynierowie dźwięku nie poradzili sobie z trudną akustyką Ergo Areny i na trybunach dźwięk był bardzo nieczytelny.
Nie tylko z głośników, bo Iron Maiden zadbali o oprawę pirotechniczną, były więc także pióropusze iskier i jęzory ogni strzelające ze sceny. Nie zabrakło także Eddiego, legendarnej maskotki Żelaznej Dziewicy. Za sceną ustawiono specjalną rampę, na której wywieszono grafiki z ulubieńcem zespołu, które zmieniały się po każdym utworze. Eddiego zresztą nie mogło zabraknąć, skoro widnieje niemal na każdej okładce i każdej koszulce Iron Maiden.
Jeden z pierwszych utworów Iron Maiden na koncercie w Ergo Arenie.
Repertuar nawiązywał do trasy koncertowej Seven Son Tour z 1988 roku, która została uwieczniona nagraniem VHS "Maiden England". I taką też nazwę ma obecna trasa, na której zespół gra klasyczne utwory sprzed dwudziestu kilku lat. Nie sposób wymienić wszystkie heavy-metalowe evergreeny, jakie zespół (najpierw nagrał, a potem) wykonał w Ergo Arenie. Niemal wszystkie spotykały się z gorącym przyjęciem, jak na przykład słynny "Number Of The Beast".
Na koncert zjechali fani z całej Polski, a było też słychać przed koncertem języki obce. Jak to zwykle bywa w przypadku takich zespołów, na widowni zasiedli zarówno panowie po czterdziestce, którzy słuchali maidenów w szkole średniej, jak i nastolatkowie, a także dzieciaki, których ojcowie przyprowadzili na ten sentymentalny koncert. Sentymentalny, bo ostatni raz metalowcy z Londynu grali w Gdańsku w 1986 roku. Wystąpili wówczas w Hali Olivia. Ale Iron Maiden w żadnym wypadku nie wyglądają na takich, co odgrzewają stare kotlety. Grali z werwą godną pozazdroszczenia.
Niestety, akustyka Ergo Areny znów dała się we znaki. O ile na płycie oraz na końcu hali (po przeciwległej stronie do sceny) dźwięk był znośny, to w sektorach bocznych, zwłaszcza na górze, był bardzo nieczytelny. Fani, którzy znali piosenki z nagrań, mogli sięgnąć do pamięci, aby odtworzyć sobie w wyobraźni wszystkie detale, które rozmyły się w pogłosie Ergo Areny. Ci, którzy utworów nie znali mieli niestety spory problem, by odróżnić jeden kawałek od drugiego. Betonowe ściany hali aż się proszą o jakiś materiał wytłumiający. W Hali Gdynia wysupłano pieniądze na kotarę, która znacznie poprawiła akustykę w tamtej przestrzeni. Kto wie, może w Ergo też trzeba będzie o tym pomyśleć.
Mimo to, koncert Iron Maiden z pewnością zapadnie fanom w pamięci na długo. Fantastyczna atmosfera, podgrzewana przez Dickinsona, który krzyczał "Scream for me Gdańsk" i zachęcał fanów do śpiewania refrenów, morze falujących głów i ci fani - zakochani w muzyce. Takiej publiczności tylko pozazdrościć.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (197) 4 zablokowane
-
2013-07-05 14:12
Scream for me Gdańsk! Scream for me Polska!
Iron Maiden Forever \m/
- 9 1
-
2013-07-05 13:57
dobrze, że jest taka hala w Sopocie, ale jęsli chodzi o koncerty metalowe
to nie zdaje egzaminu. taki np. Spodek to zupełnie inna liga.
- 9 1
-
2013-07-05 10:23
Kossak, a od kiedy ty znasz się na metalu? (3)
To nie disco, klezmer ani inny Tymański, w czym gustujesz............
- 18 0
-
2013-07-05 10:48
(2)
haha, a co to znaczy znać sie na metalu, w dodatku heavy. toż ta odmiana muzy to najprostrza z możliwych - poziom disco polo.
- 3 13
-
2013-07-05 10:56
a ty na jakiej sie znasz? (1)
- 2 1
-
2013-07-05 13:31
na śpiewach ptaków
- 1 1
-
2013-07-05 13:28
lepsza jest Nirvana a nie te metalowe behemoty
- 3 12
-
2013-07-05 10:05
(2)
Jak dla mnie, na trybunie obok sceny nagłośnienie było rewelacyjne, no ale snobem, audiofilem nie jestem. Super koncert.
- 17 7
-
2013-07-05 10:30
Właśnie tam (1)
było tragiczne. Byłem w pierwszych rzędach na równo z płytą i niestety jeśli chodzi o nagłośnienie to bardzo się zawiodłem.
- 10 2
-
2013-07-05 13:26
na szczescie zwracali za bilety
jesli ktos nie byl zadowolony.
- 5 0
-
2013-07-05 13:25
WYŁĄCZCIE REKLAMY Z TRYBU PEŁNOEKRANOWEGO!!!!!!!!!
- 3 0
-
2013-07-05 13:13
myslalem ze bedzie Iron Man a tu jakies wyjce
- 5 6
-
2013-07-05 12:41
to nie hala jest winna tylko muzycy słabi
- 4 16
-
2013-07-05 12:36
bez względu na akustykę
drzewa na Gospody obsikane, jak zawsze w dniach imprezy w hali.
- 6 2
-
2013-07-05 12:32
A gdzie w ankiecie opcja: "Nie byłem"?
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.