- 1 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (9 opinii)
- 2 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (26 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (5 opinii)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 5 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (97 opinii)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Fascynujący świat mnichów z Shaolin
"Legends of Shaolin" to jednocześnie niesamowita wycieczka do starożytnych Chin i stricte komercyjne widowisko. Zobacz fragment występu mnichów Shaolin w Gdyni.
Pokazy "Legends of Shaolin" łączą elementy fascynującej kultury dawnych Chin z czystko komercyjnym show. To połączenie wydawać się może kontrowersyjne, ale ma jeden niezaprzeczalny atut. Bez niego nie poznalibyśmy imponujących umiejętności dzisiejszych adeptów chińskich szkół Shaolin Wushu.
"Legends of Shaolin" to spektakl przygotowany w formie lekcji poglądowej. Głos lektora zapowiada każde kolejne wejście na scenę mnichów i uczniów tradycyjnych chińskich sztuk walki, wywodzących się z klasztoru Shaolin. To tam półtora tysiąca lat temu zapoczątkowano pracę na duchem i ciałem. Style pracy nad ciałem z biegiem lat przekształciły się w style walki, a sam klasztor miał lepsze i gorsze okresy w swojej historii. Niezmiennie od znaczenia Shaolin w samych Chinach, jego mistrzowie przekazywali swoją wiedzę następnym pokoleniom.
Adepci szkół Shaolin ubrani w tradycyjne mnisie stroje, podczas prezentowanego na całym świecie show ukazują tradycje Shaolin w pigułce - style walki (m.in. styl orła, modliszki, żurawia, tygrysa), tradycyjną broń Wushu - nanchaku, manriki, escrima (kije), miecze, łańcuchy czy liny, a nawet pewne elementy buddyjskiej obrzędowości (hołd wobec mistrza). Podczas występów jest czas na kontemplację oraz niezwykle efektowne pokazy (markowaną walkę pomiędzy sobą i dużo bardziej na serio prowadzoną walkę z wyimaginowanym przeciwnikiem).
Najbardziej zaskakują pokazy gibkości i giętkości młodego, ubranego na biało mnicha, który z łatwością składa się w pół, zakłada sobie obie nogi za głowę, a w kulminacyjnym momencie pokazu zawiśnie na metalowej miseczce przyciągniętej siłą woli do brzucha. Pokazów bajecznej techniki i odporności na ból jest znacznie więcej. Na pytanie, ile w tym rzeczywistej siły wyniesionej z wieloletniego zgłębiania technik i stylów walki, a ile cyrkowych popisów, przygotowanych z myślą o sukcesie widowiska (np. łamanie kija na ramieniu, łamanie miecza na głowie) nie potrafię odpowiedzieć. Bez wątpienia to pełne bardzo trudnych elementów technicznych, ale w pełni komercyjne widowisko.
Tradycyjne Wushu (zwrot kung-fu oznacza "energię" i "czas", czyli poświęcenie czasu i energii na jakąś umiejętność lub technikę, niekoniecznie związaną ze sztukami walki) w oryginalnej formie już praktycznie nie istnieje nawet w Chinach, gdzie młodzież szkoli się głównie do Wushu w odmianie sportowej (San-Da).
Jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że jednym z ważniejszych elementów "Legends of Shaolin" jest popularyzowanie Shaolin Wushu. Ulotki reklamujące pewną lokalną szkołę tej techniki walki, umieszczone na każdym siedzeniu w Teatrze Muzycznym, są tego wyraźnym dowodem.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (33)
-
2011-03-24 17:09
niestety
widzę, że odniosłam podobne wrazenie jak wiekszość... zero klimatu... występ ok ale najwyżej za 30 zł!
- 1 0
-
2011-03-27 20:51
TO JAKAS FARSA!!!!!
Właśnie wróciliśmy z przedstawienia....... Brak mi słów... przy cenie biletu 160 zł mozna chyba oczekiwać czegos fascynujacego. Co otzrymujemy> NUDĘ POTWORNA, BRAK SCENOGRAFII, I KICAJACY CHŁOPCY. WIĘCEJ DOWIECIE SIE Z GOOGLE O SHAOLIN NIZ Z TEGO GNIOTA. JESTEM POTWORNIE WK...... NA TO ZE WYCIAGNELI ZE MNIE 160 ZŁ ZA TO G*WNO
- 0 0
-
2011-03-28 09:20
SKANDAL
Wczoraj byliśmy na tej żenadzie....
Ludzie ostrzegam was nie idzcie na to coś. Strata pieniędzy gwarantowana. Zapłaciliśmy po 160 zł za półtorej godziny ogladania skaczących chłopcow po scenie. Wszedzie mozna wyczytac za 18 tirow jezdzi z dekoracja... hmmm zaraz przeciez tam nie bylo zadnej dekoracji, no moze stara szmata za mnichami na ktorej wyswietlane sa obrazki z googla. Tak i to cala dekoracja... ZENADA ROKU, PRZEDSTAWIENIE SPRAWIA WARAZENIE TOTALNEJ AMATORSZCZYZNY .SMUTNY PAN OPOWIADA NIBY O SHAOLIN COS TAM CO CHWILE SIE COS ZACINALO . TO JEST PO PROSTU SKANDAL 160 ZL ZOSTALO MI UKRADZIONE.......Niby miala byc ich muzyka.... tak byl caly czas ten sam kawalek cos ala techno..... do tej pory nie moge uwierzyc , ze mozna tak oszukiwac ludzi i robic kase na takim badziewiu......- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.