- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (35 opinii)
- 2 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (135 opinii)
- 3 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (11 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (7 opinii)
- 5 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (76 opinii)
- 6 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
Fascynujący świat mnichów z Shaolin
"Legends of Shaolin" to jednocześnie niesamowita wycieczka do starożytnych Chin i stricte komercyjne widowisko. Zobacz fragment występu mnichów Shaolin w Gdyni.
Pokazy "Legends of Shaolin" łączą elementy fascynującej kultury dawnych Chin z czystko komercyjnym show. To połączenie wydawać się może kontrowersyjne, ale ma jeden niezaprzeczalny atut. Bez niego nie poznalibyśmy imponujących umiejętności dzisiejszych adeptów chińskich szkół Shaolin Wushu.
"Legends of Shaolin" to spektakl przygotowany w formie lekcji poglądowej. Głos lektora zapowiada każde kolejne wejście na scenę mnichów i uczniów tradycyjnych chińskich sztuk walki, wywodzących się z klasztoru Shaolin. To tam półtora tysiąca lat temu zapoczątkowano pracę na duchem i ciałem. Style pracy nad ciałem z biegiem lat przekształciły się w style walki, a sam klasztor miał lepsze i gorsze okresy w swojej historii. Niezmiennie od znaczenia Shaolin w samych Chinach, jego mistrzowie przekazywali swoją wiedzę następnym pokoleniom.
Adepci szkół Shaolin ubrani w tradycyjne mnisie stroje, podczas prezentowanego na całym świecie show ukazują tradycje Shaolin w pigułce - style walki (m.in. styl orła, modliszki, żurawia, tygrysa), tradycyjną broń Wushu - nanchaku, manriki, escrima (kije), miecze, łańcuchy czy liny, a nawet pewne elementy buddyjskiej obrzędowości (hołd wobec mistrza). Podczas występów jest czas na kontemplację oraz niezwykle efektowne pokazy (markowaną walkę pomiędzy sobą i dużo bardziej na serio prowadzoną walkę z wyimaginowanym przeciwnikiem).
Najbardziej zaskakują pokazy gibkości i giętkości młodego, ubranego na biało mnicha, który z łatwością składa się w pół, zakłada sobie obie nogi za głowę, a w kulminacyjnym momencie pokazu zawiśnie na metalowej miseczce przyciągniętej siłą woli do brzucha. Pokazów bajecznej techniki i odporności na ból jest znacznie więcej. Na pytanie, ile w tym rzeczywistej siły wyniesionej z wieloletniego zgłębiania technik i stylów walki, a ile cyrkowych popisów, przygotowanych z myślą o sukcesie widowiska (np. łamanie kija na ramieniu, łamanie miecza na głowie) nie potrafię odpowiedzieć. Bez wątpienia to pełne bardzo trudnych elementów technicznych, ale w pełni komercyjne widowisko.
Tradycyjne Wushu (zwrot kung-fu oznacza "energię" i "czas", czyli poświęcenie czasu i energii na jakąś umiejętność lub technikę, niekoniecznie związaną ze sztukami walki) w oryginalnej formie już praktycznie nie istnieje nawet w Chinach, gdzie młodzież szkoli się głównie do Wushu w odmianie sportowej (San-Da).
Jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że jednym z ważniejszych elementów "Legends of Shaolin" jest popularyzowanie Shaolin Wushu. Ulotki reklamujące pewną lokalną szkołę tej techniki walki, umieszczone na każdym siedzeniu w Teatrze Muzycznym, są tego wyraźnym dowodem.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (33)
-
2011-03-23 12:14
Free Tibet
- 6 1
-
2011-03-23 09:20
Wolałem Brus Liego..... :) (1)
- 2 1
-
2011-03-23 11:11
mój kolega
ma na nazwisko Bruslik
beka w technikum z niego była- 4 0
-
2011-03-23 10:08
dla zawiedzionych
Wizyta na stadionie piłkarskim .
Tam można obejrzeć rózne style walki i bogatą retorykę.
Polecam derby .- 11 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.