Wygodne fotele w kinie coraz popularniejsze? Prawie trzy i pół godziny. Tyle mniej więcej, doliczając jeszcze do seansu obszerny blok reklamowy, musieli wysiedzieć w kinie ci widzowie, którzy obejrzeli już "Oppenheimera". Dzieło Christophera Nolana nie jest pod kątem metrażu ewenementem, bo filmowcy coraz częściej serwują nam kilkugodzinne produkcje. Nic dziwnego więc, że wielu z nas chce zadbać podczas tak długiego pokazu o swój komfort i umilić sobie filmową rozrywkę na tyle, ile się da. W trójmiejskich multipleksach pomogą w tym ekskluzywne fotele. Gdzie je znajdziemy i ile zapłacimy za taką wygodę? Sprawdzamy.
Pierwszy w historii światowej kinematografii pełnometrażowy film, a była nim australijska produkcja "The Story Of The Kelly Gang" z 1906 roku, trwał 70 minut. Dziś tak krótkich form raczej już się nie dopuszcza do kinowej dystrybucji.
Nawet w standardowym przedziale - od 1,5 do 2 godzin - mieszczą się nieliczne tytuły. Głównie są nimi animacje dla najmłodszych lub filmy niezależne. Hollywoodzkie widowiska tymczasem od lat przechodzą ewolucję w kierunku coraz bardziej rozbudowanych projektów.
Repertuar kin w Trójmieście
Wystarczy rzut oka na listę najgorętszych tegorocznych premier. Wspomniany na wstępie
"Oppenheimer" jest produkcją rozciągniętą aż na 180 minut. Ledwie 10 minut krócej trwał seans czwartej części
"Johna Wicka". Kolejne w zestawieniu tytuły również znacznie przekraczają dystans dwóch godzin:
"Mission: Impossible - Dead Reckoning Part 1" (2 godz. 43 min.),
"Indiana Jones i Artefakt Przeznaczenia" (2 godz. i 34 min.),
"Strażnicy Galaktyki 3" (2 godz. 29 min.),
"Flash" (2 godz. 24 min.) oraz
"Szybcy i wściekli 10" (2 godz. i 21 minut).
Filmy są coraz dłuższe...
tak, cenię sobie wygodę podczas długich seansów, a dopłata nie jest za duża
63%
nie, bilety do kina są wystarczająco drogie
37%
Oczywiście podane czasy uwzględniają także długość trwania napisów końcowych, a raczej sporadyczni widzowie są gotowi, by obejrzeć je w całości (nie licząc np. produkcji Marvela zawierających dodatkowe sceny).
O ile jednak kilkanaście minut możemy sobie w ten sposób zaoszczędzić, o tyle - przychodząc na seans punktualnie - dokładamy co najmniej 25 minut w postaci bloku reklam i kinowych zapowiedzi. Oznacza to, że w niektórych przypadkach jednorazowy wypad do kina oznacza grubo ponad trzy godziny siedzenia w jednej pozycji. Po dwóch godzinach można więc poczuć lekki dyskomfort, nie wspominając już o osobach, które borykają się na co dzień np. z bólami kręgosłupa lub mają co najmniej 190 cm wzrostu. Standardowy fotel w takich sytuacjach nie zawsze się sprawdzi, ale w trójmiejskich kinach znajdą się miejsca o większym komforcie, za który jednak trzeba dodatkowo zapłacić.
Helios Dream, czyli leżakowanie w kinie
Gdy pięć lat temu otwierano w gdańskim Śródmieściu nowe kino, takiej sali w Polsce nie miał jeszcze żaden multipleks.
Helios Dream miał być odpowiedzią na marzenie kinomanów pragnących kameralnej atmosfery i ponadprzeciętnej wygody. W dwóch salach
Helios Forum Gdańsk publiczność mogła cieszyć się dźwiękiem jakości Dolby Atmos i obrazem w rozdzielczości 4K.
Przede wszystkim jednak największym atutem takich seansów miały być wygodne, skórzane fotele z możliwością swobodnego ich regulowania. Umieszczone po prawej wewnętrznej stronie siedzenia przyciski umożliwiały manewry przednią i tylną częścią fotela.
Recenzje najnowszych filmów
Dokładnie takie same zasady obowiązują również dziś.
Regulowanie siedzeniem powoduje, że film możemy oglądać praktycznie w pozycji leżącej. Mamy również znacznie więcej miejsca na oparcie rąk oraz zainstalowanie nie tylko napoju, ale także kubełka z popcornem. Jedyne, co się zmieniło przez pięć lat, to niestety - jak można się domyśleć - cena takiej kinowej przyjemności.
Początkowo do seansów w salach Dream trzeba było dopłacić 5 zł. Dziś do podstawowej stawki dokładamy kolejne 9 zł. Oznacza to, że jeżeli na pokaz wybierzemy się spontanicznie i kupimy bilet tego samego dnia, to do 29,90 zł dodajemy wspomniane 9 zł plus 1,50 zł opłaty serwisowej (jeżeli bilet kupimy przez internet).
Za "leżakowanie" w kinie zapłacimy więc w sumie ponad 40 zł. Oczywiście cenę można zbić, jeśli wejściówkę na dany seans kupimy z odpowiednim wyprzedzeniem.
Najlepiej skorzystać z promocji "Super-Wtorek". Wówczas relaks w sali Dream kosztować będzie już 27,40 zł (a nawet o 1,50 zł taniej, jeśli bilet kupimy na miejscu w kasie). Trzeba pamiętać, że z takich udogodnień nie skorzystamy w kinach Helios Metropolia i Helios Alfa, które nie są wyposażone w sale Dream.
Za to już wkrótce taką opcję do wyboru będą mieć widzowie w Gdyni.
Tamtejszy Helios Riviera planuje bowiem niedługo uruchomienie dwóch sal Dream, w których - i o tym też warto pamiętać - film oglądamy w znacznie węższym gronie. Tego typu sale zazwyczaj wyposażone są w nieco ponad 40 miejsc.
Multikino i Cinema1: fotele vip dla najbardziej wymagających
Podobne rozwiązanie, do tego stosowanego w salach Helios Dream, od pewnego czasu wprowadziło także Multikino.
Fotel Supervip z możliwością elektronicznego regulowania kąta nachylenia znajdziemy jednak tylko w wybranych kinach w Polsce i niestety w tym nielicznym gronie nie ma obiektów w Trójmieście. Najbliżej będzie nam do Koszalina, a podobne sale zlokalizowane są jeszcze w Warszawie i Poznaniu. W Łodzi i Pruszkowie pojedyncze rzędy foteli Supervip zainstalowane są natomiast we wszystkich salach Multikina.
W Sopocie i Gdańsku w każdej z sal do użytku widzów są więc jedynie standardowe fotele vipowskie. Obite skórzaną tapicerką siedzenia oferują szersze podłokietniki i zlokalizowane są pośrodku sali, a więc w teoretycznie najdogodniejszym miejscu do odbioru dźwięku i obrazu.
Za taki komfort trzeba zapłacić 27,90 zł (cena wzrasta o dwa złote w przypadku produkcji w 3D).
Skórzane i regulowane fotele VIP znajdziemy także w kinie Cinema1 w Galerii Morena. Za tego typu miejsca trzeba dopłacić dodatkowe pięć złotych.
Seans w tak komfortowych warunkach kosztować więc będzie w sumie 27,90 zł, aczkolwiek jeżeli skorzystamy z promocji "Super-środa", cena za vipowskie miejscówki obniży się do 21,90. W gdańskim Cinema1, podobnie jak w trójmiejskich Heliosach, do wyboru mamy jeszcze kanapy. To także pewien rodzaj wygody, zwłaszcza dla par. Od drugiej osoby nie oddzieli nas już dodatkowe oparcie, a podczas chwil grozy czy wzruszających momentów można swobodnie się w siebie wtulić.
Co istotne, za tego typu miejsca nie ma dodatkowych opłat. Wystarczy kupić dwa bilety w standardowej cenie. Opcji na wykupienie pojedynczego miejsca na kanapie w żadnym z trójmiejskich kin nie ma.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy