Ostatni pokaz w gdyńskim Klubie Filmowym odbył się 12 grudnia 2012 roku. Miasto nie podpisało ze Stocznią Nauta kolejnej umowy najmu lokalu, w którym odbywały się projekcje. Klub prawdopodobnie będzie musiał zmienić lokalizację.
sięga 2005 roku, a dokładniej 30. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Wtedy zrodził się pomysł stworzenia kina studyjnego w mieście, będącego alternatywą dla multipleksów. Na otwarciu pojawił się Andrzej Wajda. lub kino Grom (dawna Mewa) przy ul. Bitwy pod Oliwą . Docelowo Klub Filmowy ma się przenieść do nowej siedziby Gdyńskiej Szkoły Filmowej.
2013-01-18 12:12
i wywalic dresiarstwo z jaskowej.
2013-01-18 13:15
tak to świetna lokalizacja dla mieszkańców Gdyni, idioto
2013-01-18 13:36
Chodzi mi glownie o dobra lokalizacje dla samego klubu filmowego.
Jakos gdanski festiwal filmowy (gdanskie lwy) moze sie odbywac w gdynii. To i klub filmowy moze byc we wrzeszczu.
2013-01-18 14:09
no to może przenieść Warszawe do Krakowa ?
2013-01-18 12:23
Czekam na wznowienie kina. Myślę ze lepszej lokalizacji nie ma, a kinoteatr GROM jest w gorszym stanie niż NAUTA. Kolejna wartościowa inicjatywa w Gdyni umiera...
2013-01-18 12:29
Ten klub musi istnieć! To jedyne miejsce w Gdyni z niesamowicie klimatycznym wystrojem i lokalizają, doskonałym repertuarem, a przede wszystkim, gdzie moża było obejrzeć fimy bez popcornu, coli i widza o określonym typie mentalnym..
Zalewają nas bezdusznymi multiplexami, połączonymi z galeriami handlowymi, reklamami trwającymi 30% czasu filmu, z papką dla niewybrednych - dlaczego nie może pozostać w Gdyni choć jedno miejsce inne niż cała reszta? Zresztą Klub Filmowy to nie tylko kino, odbywały sie tam też inne imprezy: Kajak Jamboree, wystawy, spotkania autorskie i inne.
Przerzucanie Klubu z centrum miasta w którąkolwiek dzielnicę na obrzeżach to śmierć dla tego kina.
No i ten neon oraz żyrandole!
Jeśli miasto nie uchroni tego miejsca, to ech... skoda gadać..
2013-01-18 12:54
to miejsce to nie tylko sala kinowa i repertuar ale cała atmosfera i właśnie lokalizacja. czy nie da się tego budynku jakoś odnowić i uwzględnić w planach urbanistycznych terenów ?
2013-01-18 12:52
wydaje mi się że propozycje zagospodarowania dawnych sal kinowych Marynarz lub Grom są trochę nie trafione. W/g mnie dużym plusem kina było to że znajdowało się praktycznie w centrum Gdyni. Podobnie jak ktoś z poprzedników zastanawiam się co dzieje sie z dawną Goplaną?
2013-01-18 13:00
Jakie jest stanowisko Prezydenta Gdyni? No niestety, w Gdyni już nawet porządnego kina nie ma. Ale za to "centrum kultury" Gemini z najtańszą wódką w mieście ma do zaoferowania, że ho ho! To, że multikino rozwaliło kina: Warszawa, Goplana, Atlantic, to wyłącznie wina prezydenta Szczurka.
2013-01-18 13:22
Jeśli faktycznie miastu zależałoby na KF, to wraz z przyjściem nowego inwestora rozpoczęłyby się poszukiwania nowej lokalizacji, a kino w tym momencie już by funkcjonowało.
Ciężko też wyobrazić sobie wyprowadzkę z centrum na Oksywie. Co prawda Grom to piękne i urokliwe miejsce, ale ile osób będzie tam jeździć, żeby obejrzeć coś w wolnej chwili? Seans na godz. 20 kończy się po mniej więcej dwóch godzinach. Aby wrócić stamtąd do centrum np. na SKM - można liczyć tylko na linię 150, która odjeżdża o 21:43, 22:13 i 22:43. Alternatywy nie ma, bajka..
To bardzo smutne, że ciężka praca i pasja ludzi prowadzących KF, często owocująca niezwykłym jak na kino studyjne zjawiskiem - "kompletem" zajętych miejsc w niemałej sali - może od tak się rozpłynąć, bez większego zainteresowania władz. Kultura władzo, kultura, nie tylko ta masowa.
2013-01-18 22:18
Miastu nie zależy.
2013-01-18 13:26
puszczali by pornole to piniędze by były
2013-01-18 13:38
2013-01-18 13:29
Jest stosunkowo daleko od SKM do ścislego "kulturalno-rozrywkowego" centrum. Nie przesadzam, trzeba spacerkiem 15 minut żeby się znaleźć w okolicy gemini czy świętojańskiej (do klubu filmowego jeszcze nieco dalej). Dlatego w Gdyni nie jest tak "przytulnie" jak w gdańsku czy sopocie (oczywiście do tego dochodzi brak przestrzeni wolnej od ruchu poajzdów).
Sopot - wysiadasz z kolejki 3-minuty i jesteś na monciaku. Gdańsk 5-minut i jesteś w uliczkach starówki. Gdynia - 15 minut i jesteś na ruchliwej świętojańskiej, lub dostępnym dla ruchu pojazdów nabrzeżu...
2013-01-18 14:05
chciałbym zobaczyć jak dochodzisz do starówki w Gdańsku w 5 minut, oj chciałbym
2013-01-18 15:09
Trochę racji masz.
Ale za to Gdynia jest zbudowana faktycznie PRZY morzu, a nie nad rzeką,jak Gdańsk. Idziesz te 15 min od kolejki i jesteś w centrum miasta, a elementem tego centrum jest plaża, bulwar itp. Nie mówiąc o tym, że 10 lutego to jedna z dwóch głównych ulic centrum, i jest tam kilka ciekawych miejsc.
W Gdańsku nad Motławę idzie się znacznie mniej przyjemnie (no, chyba, że idziemy Długą, tylko że to dalej), a i sama Motława (choć urokliwa, i Pobrzeże jest fajne) to jednak z morzem nie moze się równać ;)
W Gdańśku do morza jest bardzo daleko.
2013-01-18 19:50
W gdańsku z skm do starego miasta w 5 min ? Chyba rowerem i to w nocy.
2013-01-18 20:27
by się przechadzać wśród szumu fal i lekkiej morskiej bryzy
2013-01-18 14:19
...wyłania się smutna refleksja, że kiedyś było lepiej.
Tak, nawet w tamtych siermiężnych czasach wiele rzeczy i zjawisk miało wysoką jakość, było wiele indywidualności. Teraz wszystko robi się dla mas, wszystko jest bardzo łatwe i nie wymagające myślenia.
Chyba o to właśnie niektórym chodzi, aby łatwiej było rządzić masami, które nie myślą i zadowolą się byle plastikiem.
2013-01-18 14:21
i klub będzie dalej funkcjonował choćby w innej lokalizacji. Bardzo miło wspominam wszystkie projekcje, na których tam byłem.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W którym roku Tina Turner wystąpiła na sopockim hipodromie?
Filmy