- 1 Miłośnicy vintage znowu opanowali 100cznię (23 opinie)
- 2 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (28 opinii)
- 3 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (29 opinii)
- 4 "Grillujemy" współczesne kino (60 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (20 opinii)
Gdzie się bawi student w Trójmieście?
Student imprezuje od poniedziałku do piątku. W weekend idzie do rodziców na obiad. Trochę w tym obiegowym dowcipie jest prawdy - kluby przyciągają żaków promocjami i zniżkami głównie w tygodniu. Gdzie więc bawi się przeciętny trójmiejski student?
- Wrzeszcz jeszcze do niedawna był imprezową mekką, ale od jakiegoś czasu coraz więcej studentów przenosi się do Sopotu. Tak zwane modne kluby zauważyły klienta z legitymacją i wprowadzają dla niego różne zniżki - uważa Dominik, student prawa. - Minus tego trendu jest taki, że w tych klubach imprezy dla studentów odbywają się, zamiast w piątki i weekendy, przede wszystkim w środku tygodnia.
Problem to jednak wielki nie jest - od poniedziałku do czwartku w prawie każdym lokalu zlokalizowanym przy sopockim Monciaku student znajdzie jakąś promocję, bo kluby wręcz prześcigają się w zdobywaniu klientów z indeksem. CocoBongo w poniedziałki zaprasza na studenckie karaoke, a we wtorki wszystko na barze serwuje za pół ceny. W środę Ego i Tropikalna Wyspa przyciągają darmowym wstępem, a Soho 40-procentowymi zniżkami. W czwartek studenci wybierają Atelier , gdzie na legitymację kupią piwo za jedyne 5 zł - ceną obecnie niespotykaną w sopockich lokalach.
- Najlepszymi imprezowniami dla studentów pozostają jednak kluby związane z konkretnymi uczelniami - uważa Paweł z informatyki. - Ceny w takich miejscach codziennie dostosowane są do naszych portfeli. Poza tym to najlepsze miejsca, żeby poznać rówieśników ze swojego roku czy uczelnianego korytarza.
Między innymi dlatego, że żacy z legitymacją "swojej" uczelni wchodzą w takich miejscach na imprezy za darmo. Tak jest w Tropsie przy gdańskim AWFiS, gdzie niezmiennie od kilku lat odbywają się studenckie czwartki. Gdyńscy żacy wybierają najczęściej piątkowe imprezy w Bukszprycie przy Akademii Morskiej, a Politechnika Gdańska słynną Kwadratową , gdzie imprezy startują w czwartek i kończą się w sobotę, a bawi się prawie wyłącznie towarzystwo studenckie - wysokie ceny wstępu dla osób "z zewnątrz" działają lepiej niż selekcja na drzwiach. Nowe miejsce do imprezowania dostali kilka tygodni temu żacy z oliwskiego kampusu Uniwersytetu Gdańskiego - w miejscu istniejącej do niedawna Wysepki otwarto klub Xkwadrat prowadzony przez właścicieli zamkniętego kilka lat temu kultowego Iksa.
- Po latach wracamy, a nazwa ma podkreślać, że uderzamy z podwójną mocą. Cenowo i imprezowo jesteśmy nastawieni typowo na studentów. Na imprezy klubowe zapraszamy w czwartek, piątek i sobota, w ciągu dnia klub zmienia się w pizzerię. W planach mamy również wydarzenia kulturalne organizowane razem z Parlamentem Studentów czy Akademickim Centrum Kultury - zapowiada Rafał Jasiński, szef Xkwadrat.
Nowym miejscem jest również sopocki Heaven&Hell , do niedawna działający pod nazwą Dziekanat. Klub reklamuje się prawdopodobnie najniższymi cenami w mieście, także specjalnie pomyślanych dla studentów obiadów. Bo tajemnicą nie jest, że niskie ceny to główny drogowskaz imprezowych wycieczek studentów.
Miejsca
Opinie (237) ponad 20 zablokowanych
-
2010-10-24 22:17
hmm, pochodzę z Poznania i tam kończyłem studia , choć obenie
pracuję w Gdańsku. Ale do tematu.Kiedyś to były imprezy studenckie, kluby pełne , w czwartki o 22 już nie wpuszczali do środka. No i jakąś koleżanke na domowe " after party" też było łatwiej poznać :). Kto zna przypadkiem poznański Cicibór czy Trops przy AWFie ten wie o czym mówie :)
- 0 0
-
2010-10-23 17:56
Kwadratowa - dla studenta?? (3)
Kwadratowa nie jest miejscem dla studenta. Te ceny i ta ochrona jest masakryczna. Ceny wysokie, ochrona żenujaca. Obsługa to juz w ogóle odzielny temat. Wszystko na nie, ale imprezy (parkiet ) jest ekstra. Muzyka też od byłej wiosny niezmieniona. Takżę, Kwadrat jest sławny dzieki lokalizacji. Nic wiecej tam nie ma.
- 9 2
-
2010-10-23 18:23
i dzięki historii... (2)
działo się kiedyś...
- 4 0
-
2010-10-24 21:23
Kwadrat
Przyjezdzałam ze znajomymi z końca Gdyni na imprezy do Kwadratowej. Było super mimo , że daleko, ale warto było
- 1 0
-
2010-10-24 19:09
Oj działo się
- 0 0
-
2010-10-23 13:13
KWADRATOWA (8)
nie ma to jak KWADRATOWA!!!!!!!!!!
- 17 17
-
2010-10-24 21:18
Kwadrat
To były czasy środowe imprezy- no dress no stres, ale to było 10 lat temu, nie wiem jak jest teraz , ale wtedy to były czasy, te kolejki zeby sie dostać.Ach
- 1 2
-
2010-10-24 12:17
(1)
A pamiętacie rockowe wtorki? To był odjazd...
- 2 1
-
2010-10-24 12:31
Pamiętam ale póżniej zamiast rasowych metali zaczęli schodzić sie
jacyś dziwni nawiedzeni wypicowani kolesie w długich płaszczach pozujący na wampirów i typki w szerokich porach z kieszeniami i buźkach amerykańskich studenciaków a muzyka ciągle zamawiana przez nich przypominała dźwięk rozklekotanego gruchota z pod znaku 1.9 TDI i pretensjonalnymi chórkami znudzonych panienek w tle
- 2 0
-
2010-10-24 01:18
cafe olimp
cafe olimp na 16 pętrze jest spoko
- 1 3
-
2010-10-23 17:43
Stary Kwadrat
Kolejka...pózniej słynna partia szachów czyli sport Gumbasów na bramce pełna kultura w szatni no i już byliśmy w środku...tak to były czasy mała sala duża sala i hamburgery w błękitnej ha ha...piękne czasy
- 6 0
-
2010-10-23 16:52
z buraczanami koksami na wejściu
co nie wpuszczają do pustego lokalu ;)
- 5 3
-
2010-10-23 16:11
Ale stara kwadratowa była o niebo lepsza...miała swój niepowtarzalny klimat. Jak sobie przypomnę tę kolejkę przed wejściem, sięgającą aż do ulicy...to aż się łezka w oku kręci. A w środku na pięterku można było "wyrwać" wtedy autentyczne lasencje, nie jakieś dmuchane blond lale-tipsiary jak te dzisiejsze studentki
- 13 2
-
2010-10-23 15:21
Klasyka
pokolenia się tam wybawiały
- 8 1
-
2010-10-24 21:09
a w gdyni jajco.... nawet tower ma ceny jak z kosmosu xDxDxD
- 0 0
-
2010-10-23 13:39
rewolucja (1)
to było miejsce.... zawsze fajnie sie bawiło... nawet własne strony www były ;)
- 5 1
-
2010-10-24 20:43
Rewolucja=zsyp!
Lepszego miejsca nie było, dymu jak diabli, ludzi full, dobra muzyka i znajomi za barem :) To było miejsce! teraz takich już nie ma...- 0 0
-
2010-10-24 20:41
Najlepsze imprezy już przeminęły.
Kiedyś to były imprezy. Lata 2000-2005...
Studenckie piątki za piątki w Vivie;
Techniawka w Galaxy;
Młodzieżowa impreza w Non Stopie.
Manieczki w klubie Terasy Sopot itp...
Szkoda że żaden z tych kultowych klubów już nie istnieje:(- 7 2
-
2010-10-23 12:11
Gdzie się bawi?? (10)
W akademikach :D
- 89 8
-
2010-10-23 12:36
Student, ktory nie mieszkal w akademiku (6)
to uj nie student
- 12 21
-
2010-10-24 06:43
Mieszkałem rok w akademiku (1)
i lepiej było w mieszkaniu studenckim ;-P
- 6 0
-
2010-10-24 19:37
Bo tak naprawdę nieważne gdzie
Ważne z kim! Jak ktoś miał dobrą ekipę w akademie to chwali akademy, jak ktoś na mieszkaniu to z sentymentem wspomina mieszkanie. Pisanie, że student nie mieszkający w akademie to "uj" nie student jest nieporozumieniem
- 1 0
-
2010-10-23 16:22
student, który nie mieszkał w akademiku jest z miasta (1)
Ci, którzy miezkają lub mieszkali w akademiku pochodzą z małych mieścin lub wsi. I tacy niestety po studiach zostają w Trójmieście. Ale zapeldowani dalej są u rodziców i tam płacą podatki, ale jeżdża po naszych drogach... Na dodatek przeważnie jeżdżą fatalnie ...
- 27 25
-
2010-10-23 18:01
Lecz gdzie indziej swoje kompleksy
- 9 6
-
2010-10-23 15:05
swiete slowa
- 7 2
-
2010-10-23 13:51
raczej który nie imprezował w akademiku- trudno dostac miejsce w deesie, sama mieszkalam na stancji. nie zmienia to faktu że trzeba kilka akademikowych imprez zaliczyć!
- 13 3
-
2010-10-23 17:33
(1)
ehh. zaprosilibyscie starego 30sto latka...:)
- 9 0
-
2010-10-23 19:56
30-latek niech "sie zaprosi" na kapitanska (gdynia, taksiarz bedzie wiedzial). Po co marnowac czas na chlanie. Placisz i jazda z "pannami", hehehe. 11 minut i nie ma lepszej imprezy
- 5 2
-
2010-10-23 12:35
Najlepsze imprezy
Polowe nie pamietam, a druga to wole zapomniec.
Wiem, ze sie wyszalem, teraz zona i dziecko i cieple kapcie.- 14 4
-
2010-10-23 12:05
ehhh Iks to były czasy... (3)
pozdrawiam starą gwardię :-)
- 67 21
-
2010-10-24 19:31
Dokładnie dawny X to były czasy i te dziewczyny...
również pozdrowienia.
- 0 1
-
2010-10-23 14:51
Y (1)
teraz za to jest ygrek :D dobre miejsce, swietny klimat a i piwo w przystepnej cenie :D
- 3 8
-
2010-10-23 15:24
X
mylisz się Mario, X jest dokładnie za Ygrekiem, w akademolcu obok, xkwadrat dokładnie mieści się tam, gdzie była wysepka.
- 7 1
-
2010-10-24 19:23
(1)
A gdzie nie bawią sie studenci, wolę towarzystwo mężczyzn.
- 4 0
-
2010-10-24 19:30
z tym niestety gorzej tina. to gatunek na wymarciu :P
- 1 1
-
2010-10-24 19:15
Ehh
Przeciętny trójmiejski student bawi się tam gdzie wypada się w danym czasie bawić. Miejsce takie można poznać już po muzyce dobywającej się z lokalu: najczęściej jest to Lady Gaga albo inna popowa papka. Wypada się tam nawalić w trupa, co jest zrozumiałe, bo kto trzeźwy i o zdrowym słuchu mógłby przy tej muzyce wyrobić. Ciekawe obserwacje mogliby poczynić socjologowie albowiem w klubie takim granica między dresem a studentem jest niewidzialna - jednakowoż o przymiotach zewętrzych i tych bardziej duchowych tu mowa
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.