- 1 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (23 opinie)
- 2 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 3 "Grillujemy" współczesne kino (53 opinie)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (14 opinii)
Gdzie się bawi student w Trójmieście?
Student imprezuje od poniedziałku do piątku. W weekend idzie do rodziców na obiad. Trochę w tym obiegowym dowcipie jest prawdy - kluby przyciągają żaków promocjami i zniżkami głównie w tygodniu. Gdzie więc bawi się przeciętny trójmiejski student?
- Wrzeszcz jeszcze do niedawna był imprezową mekką, ale od jakiegoś czasu coraz więcej studentów przenosi się do Sopotu. Tak zwane modne kluby zauważyły klienta z legitymacją i wprowadzają dla niego różne zniżki - uważa Dominik, student prawa. - Minus tego trendu jest taki, że w tych klubach imprezy dla studentów odbywają się, zamiast w piątki i weekendy, przede wszystkim w środku tygodnia.
Problem to jednak wielki nie jest - od poniedziałku do czwartku w prawie każdym lokalu zlokalizowanym przy sopockim Monciaku student znajdzie jakąś promocję, bo kluby wręcz prześcigają się w zdobywaniu klientów z indeksem. CocoBongo w poniedziałki zaprasza na studenckie karaoke, a we wtorki wszystko na barze serwuje za pół ceny. W środę Ego i Tropikalna Wyspa przyciągają darmowym wstępem, a Soho 40-procentowymi zniżkami. W czwartek studenci wybierają Atelier , gdzie na legitymację kupią piwo za jedyne 5 zł - ceną obecnie niespotykaną w sopockich lokalach.
- Najlepszymi imprezowniami dla studentów pozostają jednak kluby związane z konkretnymi uczelniami - uważa Paweł z informatyki. - Ceny w takich miejscach codziennie dostosowane są do naszych portfeli. Poza tym to najlepsze miejsca, żeby poznać rówieśników ze swojego roku czy uczelnianego korytarza.
Między innymi dlatego, że żacy z legitymacją "swojej" uczelni wchodzą w takich miejscach na imprezy za darmo. Tak jest w Tropsie przy gdańskim AWFiS, gdzie niezmiennie od kilku lat odbywają się studenckie czwartki. Gdyńscy żacy wybierają najczęściej piątkowe imprezy w Bukszprycie przy Akademii Morskiej, a Politechnika Gdańska słynną Kwadratową , gdzie imprezy startują w czwartek i kończą się w sobotę, a bawi się prawie wyłącznie towarzystwo studenckie - wysokie ceny wstępu dla osób "z zewnątrz" działają lepiej niż selekcja na drzwiach. Nowe miejsce do imprezowania dostali kilka tygodni temu żacy z oliwskiego kampusu Uniwersytetu Gdańskiego - w miejscu istniejącej do niedawna Wysepki otwarto klub Xkwadrat prowadzony przez właścicieli zamkniętego kilka lat temu kultowego Iksa.
- Po latach wracamy, a nazwa ma podkreślać, że uderzamy z podwójną mocą. Cenowo i imprezowo jesteśmy nastawieni typowo na studentów. Na imprezy klubowe zapraszamy w czwartek, piątek i sobota, w ciągu dnia klub zmienia się w pizzerię. W planach mamy również wydarzenia kulturalne organizowane razem z Parlamentem Studentów czy Akademickim Centrum Kultury - zapowiada Rafał Jasiński, szef Xkwadrat.
Nowym miejscem jest również sopocki Heaven&Hell , do niedawna działający pod nazwą Dziekanat. Klub reklamuje się prawdopodobnie najniższymi cenami w mieście, także specjalnie pomyślanych dla studentów obiadów. Bo tajemnicą nie jest, że niskie ceny to główny drogowskaz imprezowych wycieczek studentów.
Miejsca
Opinie (237) ponad 20 zablokowanych
-
2010-10-23 17:58
siouxie tower
- 4 2
-
2010-10-23 17:58
siouxie tower
nr 1!
- 4 2
-
2010-10-23 18:20
Medyk , Szkot , Żak , Dominikańska itp. itd. 1983r. Te czasy nie wrócą... (3)
abracadabra Steve Miller Band , Bazuna , walki z zomowcami i pucha Lechii... ! itp.
Muszę to napisac w książce...- 10 0
-
2010-10-23 18:31
i szafa grająca we Flisaku... (1)
chciało się życ....
a jak smakowały Camele, Marlboro...
a na koniec taxi i np. do Akwarium...
Wypadałoby jeszcze wspomiec Kaponierę i Forty...
a dancingi... : p- 0 1
-
2010-10-23 19:05
a w tej szafie...:
dire straits
- 1 0
-
2010-10-23 18:48
Dodajmy Kamenę i Wenus : p
a biwaki...
- 1 0
-
2010-10-23 18:45
Morenka to był lokal... (1)
Z tym ze studentów tam raczej nie wpuszczali:) ahhh te imprezy. w sopocie do 3-4 a pozniej morenka do ostatniego klienta. oj działo sie:)
- 5 3
-
2010-10-24 12:07
Morenka - klub bezszyjnych kolesi z mózgiem wielkości orzeszka i zachowanymi kilkoma zwierzęcymi instynktami oraz ich panienek, na które szkoda choćby słowa...no comments
- 2 0
-
2010-10-23 19:48
Swięto piwa w Clubie 70
Płacisz 10/20pln i pijesz przez cały wieczór piwo!!!
Kto był to wie, ze to najlepsza impreza w tygodniu w trójmieście!!- 0 8
-
2010-10-23 20:16
kto to jest student??? (1)
ja studiuję dziennie i pracuję w 2 firmach: jednej na pół etatu, a w drugiej w weekendy.
Mimo iż pochodzę z Gdańska, to nie mieszkam już u rodziców.
Czy wobec tego jestem "studencikiem" i "darmozjadem"??- 12 1
-
2010-10-24 22:46
Nie.Ty jestes chlubnym wyjątkiem potwierdzającym regułę...
- 0 0
-
2010-10-23 20:31
w Klubie70 w czwartki -50% NA BARZE
TO CHYBA DOBRE DLA STUDENTÓW A W ARTYKULE W OGÓLE O TYM NIE JEST NAPISANE??
- 1 1
-
2010-10-23 20:33
zawsze miałam 2 skojarzenia ze słowem "studencki"...
pierwsze, że coś jest tanie, a drugie, że jest gówniane.
Od kiedy poszłam na studia moje skojarzenia wcale się nie zmieniły...- 11 0
-
2010-10-23 21:07
Ja jako student mam jak najgorsze zdanie o studentach (1)
i nie chodzi tu o wieczne imprezy, chlanie itd bo to całkowicie normalnie, ani też o lenistwo. Problemem jest to, że obecnie może studiować każdy. Jeszcze żeby to chociaż idioci byli na prywatnych, ale panstwowe tez biora byle kazdego nawet wezma dresa spod klatki schodowej byle na nim zarobic. Ale i nie to jest najgorsze. Najgorsze dzieje sie w sferze mentalnej danego studenta. On byle kretyn nagle uswiadamia sobie ze skoro studiuje na panstwowej uczelni (niewazne PG czy UG czy cos tam jeszcze) to jest jest elita i wszystko co mowi jest na pewno madre i genialne. Wystarczy pare kursow SKMką i posluchanie madrosci studenckich to to naprawde zakrawa na smiesznosc. Bo nie ma wiekszego idioty niz wyksztalcony idiota.
- 29 3
-
2010-10-24 08:24
Hmmmm . ale z drugiej strony... niech się uczą...
Za jakiś czas, nastąpi podział na uczelnie i UCZELNIE.... to powinno rozwiązac problem.
- 5 0
-
2010-10-23 21:14
Najwięksi idioci to tzw. ci z najwyższą średnią
pupile profesorów - "elita intelektualna". Jeszcze byłoby to zrozumiale gdyby te stypendia naprawde byly warte zachodu. Ale taki baran uczy sie kompletnie niepotrzebnych przedmiotow marnujac na to czas zeby osiagnac 5 na egzaminie zamiast wziac sie za jakas prace, praktyki czy nawet nauke jezyka. Od kiedy pamietam zaczynajac od podstawowki poprzez gimnazjum i liceum a konczac na studiach ci z najlepszymi ocenami konczyli jak najgorzej, na badziewnych uczelniac itp. Oczywiscie zdarzaly sie rodzynki ale tacy ludzie normalnie funkcjonowali w spoleczenstwie, sie bawili i srednie mieli wysokie tak jakby od niechcenia a nie siedzieli i zakuwali dniami i nocami by wydusic te 5 z egzaminu. Normalnemy czlowiekowi wystarczy gora 4 plus robienie czegos pozytecznego. Wiecej praktyki a nie jakies glupoty. A pozniej te "geniusze" koncza zwykle na uczelni bo gdzie indziej ich wezma.
- 12 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.