• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Golizna, potwory i wybuchy, czyli dlaczego kino klasy B jest takie dobre

Łukasz Stafiej
28 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Krystian Kujda: - Naszym pokazom towarzyszy głos lektora i trzaski taśmy wideo. Zupełnie, jak 20 lat temu w początkach polskiej ery magnetowidów. To jest właśnie klimat VHS Hell. Krystian Kujda: - Naszym pokazom towarzyszy głos lektora i trzaski taśmy wideo. Zupełnie, jak 20 lat temu w początkach polskiej ery magnetowidów. To jest właśnie klimat VHS Hell.

O co chodzi w filmach klasy B? Krótko mówiąc: im więcej się dzieje, tym lepiej. Im więcej golizny, potworów i wybuchów, tym film jest ciekawszy. Rozmowa z Krystianem Kujdą, organizatorem pokazów filmowych VHS Hell, które właśnie obchodzą swoje pierwsze urodziny.



Kino klasy B to:

Łukasz Stafiej: Reklamujecie VHS Hell jako pokazy filmów najniższego sortu, kuriozalnych, niesmacznych, po prostu złych. A jednak prawie zawsze sala kinowa jest pełna...

Krystian Kujda: Bo kino klasy B to filmy robione przez pasjonatów. Nie dysponują oni ani dużym budżetem, ani wyuczonymi umiejętnościami reżyserskimi czy operatorskimi, ale za to mają niezwykłe pomysły. Często przefiltrowane przez ich specyficzne postrzeganie rzeczywistości i poczucie humoru. W kinie mainstreamowym tego nie zobaczymy.

Więc o co chodzi w tych filmach?

Jeśli miałbym streścić fabułę większości takich filmów, to najtrafniejsze byłoby zdanie: im więcej golizny, gumowych potworów, sztucznych flaków i wybuchów, tym ciekawiej. Innym słowy, im więcej się dzieje na ekranie, tym lepiej. Dlatego też to głównie jest kino akcji i science-fiction. Początkującym polecam zacząć od takich tytułów jak "Deadly Prey", "Samurai Cop" czy "Nightbeast".

Jak to jest, że te filmy się nie nudzą?

W przeciwieństwie do operującego schematami kina hollywoodzkiego, te filmy ciągle czymś zaskakują. Z moich obserwacji wynika, że najlepiej bawią się osoby, która posiadają jakąś wiedzę o kinie. Zabawa tkwi w wyłapywaniu fabularnych nawiązań czy technicznych niedociągnięć.

I komentowaniu tego wszystkiego na bieżąco na sali kinowej...

To fanowskie imprezy, więc mamy już stałą widownia. Cieszy mnie, że ludzie coraz lepiej rozumieją to kino. Nikomu już nie przeszkadza - jak to miało jeszcze miejsce na pierwszych pokazach - że ktoś na głos komentuje, zaśmiewa się do łez czy nawet próbuje ostrzegać bohatera przed czyhającym w następnej scenie niebezpieczeństwem. Trzeba do tego przywyknąć. Podobnie jak do tego, ze pokazom towarzyszy głos lektora i trzaski taśmy wideo. Zupełnie, jak 20 lat temu w początkach polskiej ery magnetowidów. To jest właśnie klimat tych pokazów.

Jesteś absolwentem filmoznawstwa, nie przeszkadza ci takie podejście do kina?

Ta pasja zaczęła się właśnie dzięki studiom filmoznawczym kilka lat temu. Kino klasy B było odskocznią od ambitnego kina, które tam oglądaliśmy. Po zajęciach spotykaliśmy się ze znajomymi i przy piwie i pizzy oglądaliśmy filmy. Pewnie nic by się nie zmieniło, gdyby nie artysta i genialny archeolog popkultury, Maurycy Gomulicki, który uświadomił mi, jak wielkim skarbem jest moja kolekcja kaset. To za jego namową narodził się VHS Hell. Najpierw jako instalacja w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej, potem jako pokazy filmowe.

Właśnie obchodzicie pierwsze urodziny. Jaka przyszłość czeka VHS Hell?

Od maja zeszłego roku odbyło się dziesięć spotkań, na których w Klubie Filmowym w Gdyni i Teatrze w Oknie w Gdańsku pokazaliśmy kilkadziesiąt filmów. Będziemy starali się, żeby wokół VHS Hel działo się coś więcej, niż tylko projekcje. Był pokaz charakteryzacji na zombie, każdej odsłonie towarzyszy również specjalnie przygotowany plakat, których wystawę można oglądać w sopockim Atelier. No i będziemy zaskakiwać nowymi filmami. Moja kolekcja liczy około tysiąca kaset, więc jest w czym wybierać.

Jak udało ci się stworzyć tak pokaźną kolekcję filmów?

Gdy zaczęły padać wypożyczalnie kaset wideo, jeździłem po miastach i skupowałem kasety. Często dostawałem je za grosze. Niektórzy właściciele dziwili się, że są ludzie, którzy są w stanie zachwycać się tak złymi filmami.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (42) ponad 10 zablokowanych

  • Żeby do fimów klasy B dorabiac ideologię że są dobre , wartościowe ..... (3)

    ...ponadczasowe trzeba nie mieć zielonego pojęcia o czym się mówi.Wyrobieni widzowie ogladają to aby szczerze pośmiać się z płaskich dialogów,tandetnych dekoracji , powalająco kiepskiej niekiedy gry aktorów.Sednem jest wyławianie
    kiczu i tandety, a nie szukanie wartości artystycznej.......

    • 16 0

    • nie napinaj się tak, bo ci żyłka pęknie (2)

      • 2 6

      • (1)

        po prostu wyjaśnił ci tumanie o co chodzi

        • 4 1

        • oj oj , po co od razu obrażać, ja i bez tego rozumiem o co chodzi

          mistrzu ciętej riposty

          • 1 6

  • Złe Filmy - strona maniakow kina B klasowego

    Filmy klasy B są super, chyba jedyna polska strona z recenzjami takich treszy to www zlefilmy pl - polecam bo jest tam zrecenzowane kilka nie(złych) kąsków

    • 6 3

  • Rewelacja (1)

    Ja lubie te filmy przypomina mi sie poczatek lat 90 kiedy mialem 6 lat i rodzice kupili pierwsze video powrot do starych czas

    • 3 3

    • to ty jakis krezud byles

      ja pierwsze video kupuje w przyszlym miesiacu jak bede mial srednia na swiadectwie 2,9

      • 0 2

  • W Polsce też mamy tradycje kina klasy B (2)

    Wystarczy wymienić:
    1. Och Karol 2
    2. To nie tak jak myślisz kotku
    3. Kochaj i Tańcz
    4. Wszystkie filmy z Zakościelnym
    5. Weekend - Cezarego Pazury
    To tylko najnowsze pozycje filmowe, a należy jeszcze doliczyć bogaty dorobek serialowy.
    Kultowa już M Jak Mroczek, Plebania czy Klan.
    A także nowsze pozycje ze stajni TVN jak Majka- kpina z intelektu,
    czy to coś co teraz leci z Muchą i Bobkiem koło 18-stej na TVN.
    Nazwiska aktorów charakteryzują ten serial.

    Także Polsat puszcza ostatnio wieczorami serial, którego akcja dzieje się w Gdyni. Oglądałem to kiedyś i na 30 minut serialu 20 minut babka bohaterka zastanawiała się czy na obiad skonsumuje zalewajkę czy ogórkową.
    Pasjonująca historia.

    • 9 2

    • (1)

      i co w końcu zjadła?

      • 2 1

      • sushi w barze mlecznym....

        • 4 1

  • wiocha sopot

    sama sloma tam przychodzi

    • 0 3

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

ADELE - Tribute from London by Stacey Lee

148 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Który znany tenor zaśpiewał w Trójmieście w asyście Akademickiego Chóru Uniwersytetu Morskiego w Gdyni?