• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gorączka sobotniej nocy w Enzymie

Katarzyna Moritz
17 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Club sixty9 słynie już z festiwali Drag Queen - czy w Enzymie też zagoszczą? Club sixty9 słynie już z festiwali Drag Queen - czy w Enzymie też zagoszczą?

Po kilku latach przerwy wraca sopocki Enzym. Zaczynał jako pierwszy duży klub w Trójmieście, gdzie obok siebie bawiły się osoby o różnej orientacji seksualnej. Po latach klubowi wyrosła spora konkurencja, więc czy reaktywacja się uda?



Po raz pierwszy klub Enzym zagościł w Łazienkach Północnych w Sopocie w 2000 roku. Podczas pięciu lat działalności, zbierał różne, wręcz skrajne opinie, ale dominowała głównie ta, że klub jest bardzo przyjazny zarówno dla osób hetero, jak i homoseksualnych.

- Byłem na otwarciu klubu dziewięć lat temu, co ciekawe odbyło się dość nietypowo, bo w niedzielę. Do pewnego czasu bardzo lubiłem tam chodzić. Zawsze gościła tam świetna muzyka i atmosfera. Sympatyczne też były "piana party" czy koncerty - wspomina Krzysztof.

Krzysztof nie należy do grona osób, które podkreślają swoją odmienną orientację. Wielu z jego znajomych nie zdaje sobie sprawy, że jest gejem. Bywa w takich klubach, bo poza fajną atmosfera, mają ważną zaletę. - Nie interesuje mnie szukanie przygód, ale w takich miejscach można bez obaw pokazać się ze swoim partnerem. W Enzymie nigdy nie byłem świadkiem żadnych "zadym" - podkreśla.

W sobotę nowy Enzym otwiera ten sam człowiek, co 9 lat temu, Bartek Góra. Dlaczego? - Na rynku klubowym zrobił się wyraźnie słabszy klimat imprezowy. Wielu znajomych namawiało mnie żeby reaktywować klub. To miejsce ostatnio nie miało szczęścia. Gościł tam m.in. klub Kontiki czy Rambla, ale nie miały pomysłu na przyciągnięcie klientów - wyjaśnia.

Dzięki temu, że przez ostanie 3,5 roku miejsce to miało nowych gospodarzy zyskało na wyglądzie. Takie bolączki z którymi borykał się pierwszy Enzym jak kiepska wentylacja, fatalne toalety czy grzyb na ścianach poszły w zapomnienie. Poza tym klub zyskał dwie dodatkowe sale, dzięki temu zmieści się tam teraz, aż 500 osób.

Czy klimat nadal będzie tak przyjazny jak kiedyś? - Tak, jesteśmy otwarci na każdego klienta. Chcemy tworzyć fajną atmosferę głównie dzięki muzyce i wydarzeniom - zapowiada Góra.

Na sobotnim otwarciu będzie Drag Show, z udziałem Crystal Connors, znanej sopockiej drag queen. W klubie będzie głównie dominowała muzyka house, electro, czasem disco z lat 70. Imprezy będą w piątki i soboty. - W następną sobotę mamy koncert znakomitej wokalistki Alec Sun Drae, który wyjątkowo będzie biletowany, ale na większość imprez wstęp będzie wolny - zapowiada Bartek Góra.

Czy do klubu wrócą starzy klienci? - W Sopocie w miedzy czasie pojawiło się kilka fajnych klubów, choć może nie tak dużych. Obecnie wiem, że wiele osób bardzie preferuje Club sixty9, czy Faktorię. Ale z ciekawości zajrzę do Enzymu - mówi Krzysztof.

Wydarzenia

Opinie (97) ponad 10 zablokowanych

  • luksusowy rejs (11)

    wspaniała radość, ekstatyczne okrzyki tańczacych, usmiechnięte twarze, kulturalna atmosfera już od samego wejścia - hmmm - czułem się jak na luksusowym rejsie w doborowym towarzystwie - ... no i ta plaża i szum morza o poranku. to ułamek tego co wspominam po sobotniej reaktywacji :)

    • 7 7

    • (8)

      lepiej sie przyznaj jakie prochy brałes..... bo opis ni przysrał ni przyłatał nie pasuje do zadnego sopockiego klubu

      • 2 4

      • (7)

        gdybys byl na otwarciu enzymu to bys wiedzial - a tak glupiś sie urodzil i glupi zyjesz nadal :)

        • 3 3

        • (6)

          byłam, i jakos nie moge nic wskazac co mogłoby zachwycić, no ale taka pusta ciotke jak ty to zapewne niewiele zadowala - widac małomiasteczkowosc zal mi cie, moze jednak odwiedzis pare innych miejsc zeby miec choc blade pojecie jak dobry lokal powinien wygladac.......

          • 1 5

          • (5)

            po twoich słowach zas widac zakompleksienie brakiem urody, frustracje z powodu braku zainteresowania u innych, brak kolorytu w dniu codziennym, ogolnie KWAS, oj oj oj - musisz sie mocno trzymac zeby przetrwac w tym jakze niewygodnym zyciu - wyrazy wspolczucia ... , do zobaczenia w Enzymie bo tam jest naprawde fajnie :)

            • 3 2

            • (4)

              oj smieszny człowieczku.... raczzej nie zobaczymy sie w tej pedałowni Enzym. Ale ty mozesz smiało tam chodzic, moze ktos ci poda to sobie w kibelku wytargasz i bedziesz szczesliwy, bo w koncu to całe twoje zycie pedałku

              • 2 4

              • (3)

                jednak nie dalas szansy na zmiane opini: glupia sie urodzila i glupia pozostanie ...
                tyle ze ciagle nie rozumiem co taka ograniczona homofobka jak ty robila w Enzymie.
                czyzby kolejna zyciowa pomylka ?
                oj joj joj - uwazaj jak bedziesz smieci wynosila bo sie cos jeszcze przyklei - wiesz - swoj do swego :)))
                ja z przyjemnoscia spedze weekend w Enzymie :)))

                • 3 1

              • (2)

                wole byc głupia z wyboru niz tak uposledzona jak ty z urodzenia...
                nie mam zamiaru tłumaczyc mojej wizyty w enzymie bo nie mam daru rozmawiac z takim downem jak ty
                a i bac sie czego nie mam - choc nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy takiego pustaka jak ty mozna spokac, zaraz zaraz...juz wiem! -w enzymie, bo przeciez tam bedziesz chodził.. no bo gdzie indziej wpuszcza taka ciote jak nie w pedałowni

                • 0 4

              • (1)

                na poziomie rynsztoka trudno być zainspirowanym żywym promieniem słońca - radość życia jest tam nie znana. zmuszona jesteś do kłamstw bo ogranicza cię lęk. w Enzymie napewno nie byłaś - nie zanotowano przeciez przypadku odbioru przez pogotowie ratunkowe opuchnietej, zasmarkanej, zaflegmionej, zdychajacej homofobicznej alergiczki. nie kłam nie kłam nie kłam !

                • 3 1

              • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • tia (1)

      moze sie zdecydujesz czy byles w sixty czy w enzo? komentujesz oba lokale i to zadziwjajaco odmiennie...a moze jestes tym kolesio/cos w piorach? przyznaj sie ;)

      • 3 3

      • a gdzie ja ci wspominam o czyms innym niz ENZYM ? a moze ty jakis szpieg jestes ze spiskiem pod banią ? wyrazy wspolczucia ...

        • 3 3

  • Poza tym klub zyskał dwie dodatkowe sale, dzięki temu zmieści się tam teraz, aż 500 osób.

    to darkroom przerobili teraz na dancefloor? haha

    • 2 2

  • historia tam sie rodzila (2)

    historia moja prywatna - pewnej zimnej niedzieli, z kuplem oblewajacym wyjazd jego dziewczyny (slomiany wdowiec), zasiadlem w kacie i...poznalem tam swojego chlopa, juz ponad 8 lat jestesmy razem, do tej pory mamy chyba jakis sentyment do tej (swego czasu) zagrzybinej nory. przyjedziemy do trojmiasta w czerwcu, to pewnie zajrzymy.

    • 3 2

    • ;)

      Danuśkę też tam poznałem :P
      28 sierpnia
      teraz to będzie piątek :)))))
      czyli w "norze" obchodzimy 6-tą rocznicę !

      • 0 4

    • to juz nie nora tylko palac :))))))

      • 2 2

  • Enzym (1)

    Witam,szczególnie właścicieli Bartka i Damiana panowie miałem przyjemność być na otwarciu ale to co zobaczyliśmy na wejściu totalny szok w środku okej muza super ale selekcjoner totalna pomyłka panowie to co on wyrabiał na wejściu woła o pomstę do nieba tak się nie odnosi do starych klubowiczów. To nie jest tylko moja opinia ale i opinia innych których spotkałem w środku a tak na marginesie opinia na temat pana selekcjonera jest bardzo krytyczna i wiele osób mówi że do puki nie będzie zmiany to na pewno tam tak szybko nie przyjdą ja jaki i moi znajomi wierni klubowicze tamtego Enzymu.Pamiętaj BIZNES kręci się wtedy kiedy są ludzie nie zmarnuj tego bo alternatywa jest konkurencja jedna zła opinia ciągnie następną

    • 5 3

    • To prawda

      Muszę się zgodzić z kolegą panowie tego pana z piórami proponujemy schować do klatki a nie na bramkę

      • 2 0

  • a ja myślałam że on RUMUN ma :)

    • 2 2

  • Tłok powinien "chodzić" w cylindrze ,a nie w rurze wydechowej. (1)

    Każdy mechanik Wam to powie.

    • 4 14

    • dobre

      ale chyba nie skumali. jestem mechanikiem;)

      • 0 2

  • wiara (6)

    facet wkładajacy drugiemu facetowi penisa w tyłek-to jest normalne? leczcie sie

    • 3 25

    • moze cos z własnego doswiadczenia: (3)

      wkładanie penisa w tyłek dziewczynie czy facetowi - odczucie takie samo dla wkładającego; przyjecie penisa w tyłek - niesamowite - POLECAM ;)
      poza tym w sexie, piesztotach, itp jesli robia to osoby tej samej płci doznania sa wieksze bo jest lepsze zrozumienie, bedac facetem pieszczac dziewczyne nie do konca wiesz co moze ja krecic, a do faceta podchodzisz tak jak bys sam chciał byc pieszczony... dziewczyny chyba maja podobnie

      • 6 3

      • (1)

        Jeśli w związku jest właściwa komunikacja, to każda para i homo i hetero się dogada. Fakt, zwykle dziewczyny nie mówią co lubią i według nich facet musi się domyślać wszystkiego. Nic dziwnego, że potem chodzą rozczarowane.

        • 3 0

        • hahaha dokladnie,

          nie dziwota, że facetom chce sie rżnąc, a nie bawic w zgaduj zgadula. jak mi mała wymyśla, to robie to tak jak chce i do widzenia;)

          • 0 1

      • WIEWIÓR NIE TRUDŹ SIĘ!!!

        Jak widać co niektórzy są prości na to aby pewne rzeczy pojąć normalnie nie biorąc w tym udziału. Czyli mówiąc po chłopsku aby i Oni mogli zrozumieć nie są tolerancyjni i wyrozumiali. Po co chłopie będziesz się trudził z pisaniem jak i tak Oni w swoim świecie żyją. Przestawisz Im klepsydrę to się Im świat zawali. Daruj se trudu :-)

        • 4 0

    • Dla hetero pewnie nie jest

      Ale co Cię obchodzi orientacja seksualna innych ludzi i sposób w jaki uprawiają seks? To jest ich prywatne życie, oni mają prawo o tym decydować, a Tobie nic do tego.

      • 4 0

    • REMIS

      JA TEŻ SIĘ ZASTANAWIAM CZY TO NORMALNE, ŻEBY TAK KOLEŚ Z DZIEWCZYNĄ

      • 2 2

  • jesli pedały nie sa natarczywe, mi to nie przeszkadza

    w Enzymie zawsze była dobra muza i fajne hedonistyczne biby. lubiłem sie tam czasem pojawić.

    • 2 4

  • jak hemoroidy

    dokuczaja to sie chodzi tylem po scianie ochyda to od pieskich dupek

    • 0 2

  • (4)

    Problemy z wejściem??? Karta, zaproszenie lub lista. Jak ktoś wybrał się z ciekawości to niech dupy na bramce nie zawraca. Ci którzy chcieli wejść nie mając karty i zaproszenia to i tak weszli. Efekt - gapie przed 24 juz wyszli i było luźniej. Co do baru to fakt, mało barmanów było. Muzyka rewelacja, bo wszystkie kawałki które leciały to były kawałki grane w latach świetności w Enzymie. Za dekami stała znana już Sandra i Siarra, czasem też stał właściciel Bartek.
    Jeżeli komuś nie podobała się obsługa na bramce, to nie ma się czego dziwic. To było otwarcie na którym miały być przede wszystkim bliskie osoby właścicieli oraz stali bywalcy starego Enzymu. Z racji ograniczonej ilości miejsc, wszystkich wpuścić nie mogli. Dla tego wprowadzili listę i zaproszenia.

    • 7 7

    • Siarra?? (1)

      Jagłódko czy ty wiesz jak wyglada Siara???
      :/:/

      • 1 1

      • A wiem, bo osobiście znam. I nie chcesz mi powiedzieć ze nie grała, bo grała. Pare chwil ale dała popis za dekami!!!

        • 2 1

    • porażka

      Po 1. Na stronie było napisane zaproszenia i SELEKCJA. NIe było napisane, że lista, karty i inne badziewie. Po 2. w czasach świetności klubu chodziłem do niego 3/4 razy w miesiącu wiec byłem stałym bywalcem klubu i co? Musiałem sie użerać z tym palantem w piórach. A jak wchodziłem to się pospieszył i chciał mnie pocałowac. Nie ze mna te numery bracie. Nie bede narzekał na ścisk. Bo wiadomo otwarcie wiec sporo ludzi. Muza... taka jak kiedyś. Ale jeśli kiedys enzyma z taka muza zamknęli to mysle ze nie ma co wracać do korzeni bo sie nie sprawdzi. Wystrój spoko. Obsługa... ehhh nic nie dało sie kupić. Mało ich było. I wszędobylskie homo. Pomimo tego że nie jestem gejem stary enzym pod tym względem mi nie przeszkadzał. Teraz to aż strach tam chodzić. kolesie z makijażami solar i koszulki odkrywające pępek.

      • 3 4

    • prostackie tłumaczenie

      Rozumiem ze jestes z ekipy Enzymu, wobec tego chce podkreslic wszystkim potencjalnym klientom Enzymu twoje słowa jakie jest podejście do klienta: "JAK KTOŚ WYBRAŁ SIĘ Z CIEKAWOŚCI TO NIECH DUPY NA BRAMCE NIE ZAWRACA" - ciekawe czy własciciel długo pociagnie utrzymujac lokal z odwiedzin tylko swoich znajomych. Ja nie mam nic przeciw imprezom zamknietym tylko normalny człowiek by oficjalne otwarcie DLA WSZYSTKICH ogłosił np.na 24-ego a znajomi poczta pantoflowa dowiedzieliby sie o wczesniejszej imprezie dla nich i nikt by nie miał im tego za złe, a tak pozostał wielki niesmak. Zwłaszcza tym którzy mieli okazje zamienic pare słów z ta prostaczka na bramce...

      • 4 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (54 opinie)

(54 opinie)
75 - 290 zł

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka jest pełna nazwa gdańskiej plenerowej imprezy FETA?