- 1 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (5 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 "Grillujemy" współczesne kino (49 opinii)
- 4 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Hoop Likes Festival - wielki bal internautów
Czy karierę w internecie można zaplanować? Relacja z Hoop Likes Festival.
Hoop Likes Festival pokazał dobitnie, kto jest najbardziej aktywnym i najwierniejszym użytkownikiem internetu. Są to nastolatkowie i to często niepełnoletni. Na Amber Expo pojawiło się też sporo dzieci, które bardzo przeżywały spotkanie z tzw. youtuberami.
Gdańsk już wcześniej gościł internautów podczas Blog Forum. Tym razem jednak mamy do czynienia z imprezą otwartą na każdą publiczność, umiejscowioną w ogromnej hali (znanej m.in. z zimowych Baltic Games), w której umieszczono cztery sceny. Festiwalowe atrakcje przerzucane były z jednej na drugą, tak jak przeskakuje się z okienka w okienko przeglądarki internetowej. I tak po koncertach Ifi Ude i Karoliny Czarneckiej, publiczność zaczęli zabawiać członkowie grupy Abstrachuje, którzy pojawili się w Food Zone (strefie kulinarnej). Po chwili rozpoczął się wspomniany już mecz SKKF kontra Wardęga, a jeszcze przed końcowym gwizdkiem rozpoczął się pokaz mody Girl Power. I tak dalej...
...aż do występu CeZika, który ze względów technicznych (i na życzenie artysty) odbył się w osobnej sali, przez co na moment to "przeskakiwanie" się zatrzymało. Można było się nań dostać tylko dzięki konkursowi, bo CeZik postanowił dać występ kameralny, tylko dla dwustu osób. Walka o miejsca wywoływała niemało emocji - nic dziwnego CeZika przyjęto z niezwykłym aplauzem, a sam artysta wychodził z siebie (niemal dosłownie, bo korzystał z różnych multimedialnych tricków), by zabawić widzów. Występ autora "Forfitter blues" trudno nazwać koncertem - to raczej sceniczne show łączące elementy muzyki, kabaretu i nowoczesnych technologii (nie widziałem nikogo, kto by był bardziej obłożony sprzętem elektronicznym na scenie). Publiczność zgromadzona na Hoop Likes Festival była wniebowzięta, a ludzie śpiewali niemal wszystkie piosenki CeZika.
Równocześnie w dużej hali trwał koncert Grubsona, który przyciągnął rzeszę kilkuset fanów. Artyście udało się rozruszać widownię, która ochoczo tańczyła i skakała pod sceną. Szkoda tylko, że występy tych dwóch panów nałożyły się na siebie - w końcu były to największe muzyczne atrakcje tego dnia. Komu nie udało się zobaczyć CeZika w piątek, będzie jeszcze miał okazję zrobić to w sobotę. Kto się zdecyduje na ten ruch straci jednak występ zespołu Curly Heads, w którym liderem i frontmanem jest Dawid Podsiadło (ale zdąży za to na Bednarka).
Hoop Likes Festival to ciekawy pomysł na zagospodarowanie świata internetowego w ramach imprezy masowej. Postaci takie jak CeZik, Wardęga czy SKKF, jak się okazuje, budzą ogromne emocje. Szkoda jednak, że nie zorganizowano spotkań z twórcami internetowymi, na których mogliby podzielić się swoimi doświadczeniami. Zamiast tego organizator zaproponował możliwość zdobycia autografu i zrobienia "selfie" w tzw. Likes Zone. Szkoda też, że Czesław Mozil zaprezentował się tylko jako... kucharz. To zbyt mało, żeby przyciągnąć "poważniejszą" dwudziesto- i trzydziestoletnią publikę.
Wieczorna formuła imprezy nie szła w parze ze średnią wieku publiczności. Ilość dzieci na festiwalu wskazywałaby na to, że impreza powinna się raczej odbywać za dnia. Ale twórcom nie chodzi przecież o to, by zrobić rodzinny piknik. To ma być wydarzenie internetowo-multimedialne na wysokim poziomie (na to przynajmniej wskazuje ilość i jakość techniki scenicznej zaangażowanej w przedsięwzięcie). W tym roku nie udało się zwabić na Likes Festival starszej i poważniejszej klienteli, a bez niej trudno wyobrazić sobie sens organizowania np. pokazów mody (nastolatki raczej nie kupią drogich ubrań Michała Starosta, który zaprezentuje się w sobotę). Pomysł na Hoop Likes Festival "chwycił". Organizatorzy jednak jasno zadeklarowali, do kogo jest skierowana ta impreza.
Grubson na HLF.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (19) 1 zablokowana
-
2014-09-28 12:36
Gimbaza, kompleksy, blada cera i czerwone oczy.
I jeszcze autor relacji...
- 4 3
-
2014-09-28 15:06
A mnie się podobało, może nie sami youtuberzy, vlogerki/vlogerzy, blogerzy itd., ale koncerty były na prawdę dobre. Curly Heads - super!
- 1 2
-
2014-09-29 02:38
Nierzetelność dziennikarska
Panie Borysie, po pierwsze Ufufu to nie tylko Michał Starost, warto być rzetelniejszym w researchu lub wyrażać się precyzyjniej. Ten festiwal chyba w założeniach był skierowany do nastolatków i był bardzo udany, byłam z córką. Było bezpiecznie i mega pozytywnie. Byłyśmy też na pokazach i wszystkie się bardzo podobały zgromadzonym nastolatkom.Czy pokazy mody powinny być oglądane tylko przez osoby, które stać na ubrania danego projektanta?
- 3 0
-
2014-09-29 07:39
Było fajnie po co coś zmieniać?
To jest zupełnie inny festiwal niż stare, skierowane do starszych ludzi Openery czy Taurony.To jest festiwal dla nas. W sobotę było czadowooooo!
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.