- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (131 opinii)
- 2 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 3 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (18 opinii)
- 4 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (2 opinie)
- 5 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
- 6 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
Impreza bez smartfonów. Bramkarze zaklejają aparaty
Niedawno otwarty przy ul. Korzennej w Gdańsku klub z alternatywną muzyką klubową - Rathaus - wprowadził zakaz fotografowania telefonami komórkowymi. Aparaty na smartfonach gości są zaklejane przy wejściu. Łamiący zasadę są wypraszani z lokalu.
- Kluby różnie podchodzą do tego zakazu. W niektórych lokalach są wyłącznie zawieszki z przekreślonym aparatem czy telefonem. W innych miejscach przy wejściu gościom zalepiane są obiektywy smartfonów jednorazowymi nalepkami. Za złamanie zasad w jednych miejscach jest się wypraszanym, w innych - zwracana jest uwaga - mówi Łukasz Zieliński, współwłaściciel Rathausu.
W gdańskim klubie zdecydowano się na wersję bardziej radykalną. Telefony są zaklejane przy wejściu, o czym każdy jest informowany, a za złamanie zasady niepokorny gość musi opuścić lokal. W podziemiach Ratusza Staromiejskiego, gdzie klub się znajduje, komórki nie mają również zasięgu.
- Nie zdarzyło się jeszcze, żeby ktoś zaprotestował lub zrezygnował z wejścia z tego powodu. Wręcz przeciwnie: goście często reagują na zakaz zdjęć bardzo pozytywnie. Zdarzyło się już natomiast, że poprosiliśmy o wyjście jedną osobę, która tej zasady nie przestrzegała - dodaje Zieliński.
Jak dodaje współwłaściciel, brak wszędobylskich fleszy i pozowania do zdjęć bardzo dobrze wpływa na odbiór muzyki i atmosferę na imprezie.
- Naszą intencją jest przede wszystkim umożliwienie komfortowej zabawy innym bywalcom klubu, którzy w większości nie chcą być uwieczniani na filmach i zdjęciach innych osób. To nie rewia mody. Makijaż spływa, pot na czole. Co tu jest do fotografowania? - dodaje Zieliński. - Poza tym klub to przecież miejsce, gdzie przychodzi się poznawać nowe twarze, zacieśniać istniejące relacje i skupiać się na muzyce, tańcu i klimacie wydarzenia. Dlatego telefon powinien pozostać w kieszeni.
Zanim Rathaus został otwarty, podobne zasady próbowano wprowadzać przy okazji wybranych wydarzeń w sopockim Sfinks700, którym zarządzają ci sami właściciele.
Zieliński: Coraz bardziej irytujące fotosesje na parkiecie skłaniają nas, by taki zakaz również wprowadzić. Zwłaszcza, gdy widzimy, jak bardzo podnosi to komfort imprez w Rathausie. Niemniej jednak Sfinks jest większym miejscem, gdzie często występują artyści dużego pokroju i rozumiemy, że nasi goście chcą uwiecznić te chwile. Walczymy ze sobą. Czas pokaże.
Czytaj więcej o nowym klubie Rathaus w Gdańsku.
Miejsca
-
Rathaus Gdańsk, Korzenna 33/35
Miejsca
Opinie (122) ponad 10 zablokowanych
-
2018-04-02 14:07
Legenda głosi, że ktoś kiedyś obejrzał filmik nagrany podczas koncertu. (2)
- 289 6
-
2018-04-02 18:20
to tylko legenda
- 23 2
-
2018-04-02 14:21
Ja oglądam regularnie
- 7 43
-
2018-04-02 18:11
Nie rozumiem. Mam isc na melanz i nie moge puscic
fotki na fejsbuka czy na instagrama jak tam jestem ? To jakas pomylka. Na pewno tam sie nie pojawie.
Nie sadze zeby ten klub sie utrzymal na rynku.- 13 32
-
2018-04-02 17:28
Poproszę o takie coś na koncertach
Dość tego nagrywania.
- 19 0
-
2018-04-02 17:05
Bardziej nadąć to się chyba już nie da
nędzna piwniczka w Gdańsku udaje Berghain. Na bramce też macie przebierańca z tłustymi włosami?
- 18 18
-
2018-04-02 16:37
Taka to wolność. Dobrze, że oczu jeszcze nie zaklejają.
- 13 28
-
2018-04-02 15:52
i bardzo k....wa dobrze!
idziesz się pobawić, a nie stać jak debil z telefonem w łapie
- 27 3
-
2018-04-02 14:46
Dla mnie super - tak trzymać.
Mam nadzieję, że inne kluby też wprowadzą taki punkt w regulaminie.
- 88 6
-
2018-04-02 14:21
Podoba mi się ten pomysł
- 76 6
-
2018-04-02 14:07
I bardzo dobrze. Ide na koncert i zamiast kapeli widze telefony ludzi przede mna.
- 182 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.