- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (130 opinii)
- 2 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (81 opinii)
- 3 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (9 opinii)
- 4 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 5 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (46 opinii)
Jego rap, jego rzeczywistość - Peja świętował trzy dekady na scenie
Peja to raper, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Jedna z najbardziej ikonicznych postaci w historii polskiego hip-hopu. Świętowanie swojego 30-lecia rozpoczął w gdańskim Drizzly Grizzly. Smutne to i groteskowe, że taka marka nie jest w stanie dziś wyprzedać B90, w którym pierwotnie zaplanowano koncert. Niemniej - kto był, nie może żałować. Rychu dał radę.
Przełom XX i XXI wieku to złota era polskiego hip-hopu. Wielkopolska, Śląsk i Warszawa ,od czasu do czasu Łódź - ścigali się o to, kto będzie liderem. To był bardzo wyrównany wyścig, chociaż nie ukrywam, że stołeczny flow zawsze był dla mnie najmniej atrakcyjny. Wolałem tę ekspresję i niemalże wściekłość, która płynęła z pozostałych obozów, zwłaszcza Śląska.
Do obozu wielkopolskiego należy Peja. Poznaniak bardzo szybko stał się jednym z najważniejszych polskich raperów. Zafascynowany amerykańskim gangsta rapem wyróżniał się z tłumu. Czy to solowo, czy ze Slums Attack, czy Ski Skład. Chłopak z osiedla, który nie gryzł się w język i nie szczędził mocnych tekstów. Nie trzeba było długo czekać, aby stał się jednym z głosów ówczesnego młodego pokolenia.
Na przestrzeni lat Rychu Peja co chwilę umacniał swoją pozycję i wizerunek blokersa, ale często też przysparzało mu to kłopotów. Chyba najbardziej niesławną historią jest ta z 2009 r., kiedy nawołał tłum na koncercie do zlinczowania chłopaka, który pokazał mu środkowy palec. Później wielokrotnie za to przepraszał, ale - jak to się mówi - smród pozostał.
Sporo czasu od tego upłynęło i sam Peja także się zmienił - wydoroślał, spokorniał, zmądrzał. Dziś zmienił się cały świat rapu. Mało jest dobrego materiału, a ten stary - jak widać - nie przyciąga już tłumów. Na pewno nie w przypadku muzyka z Jeżyc.
Peji to też pasowało. Czuł się jak ryba w wodzie. Chociaż trzeba przyznać szczerze, że najlepsze czasy ma za sobą. On też niejako chyba więcej sam od siebie nie oczekuje. Dobrze czuje się i bawi na scenie. Nie miał potrzeby tworzenia wielowymiarowego multimedialnego show - on po prostu wciąż gra koncerty tak jak kiedyś. On, ziomki i didżeje. No i publiczność.
U nas znajdziesz bilety na wszystkie trójmiejskie koncerty!
A ta była naprawdę oddana. Widać było, że większość osób, które przyszły, wzrastały wraz z polskim rapem i zdecydowanie wciąż pozostają wierne jego właściwej formie. Peja też co chwilę zagajał, zaczepiał, pytał, mówił. Widać jego przemianę z blokersa w dojrzałego faceta, który zostawił w tyle wszystkie swoje demony.
No i Rychu, mimo że już nie w topowej dyspozycji, naprawdę dał radę. Był szczery, zagrał największe przeboje z tych trzech dekad i nie zrobił tak zwanej trzody. Trzymał wszystko w ryzach - siebie, scenę, publiczność. Dyrygował, ale nie komenderował. Był luz, ale i swego rodzaju klasa. Tak, wiem, mocne słowo, ale trudno nie odnieść wrażenia, że w tej niezwykle prostej formie jest coś, co można właśnie pod nie podczepić.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (44) 8 zablokowanych
-
2024-04-06 16:51
Opinia wyróżniona
Super klimat! (1)
Ekstra koncert ! Dzieki Rysiu
- 16 13
-
2024-04-06 20:30
Daj mu się o tyłu jeszcze
Jaki klimat ?
- 1 7
Wszystkie opinie
-
2024-04-06 08:09
Przynajmniej się nie sprzedał złodziejom z Nowogrodzkiej jak Wujek Samo Zło. (3)
- 44 12
-
2024-04-06 10:11
lepiej iść do tvn
- 5 5
-
2024-04-06 10:46
Może nikt nie chciał kupić...
- 5 4
-
2024-04-06 20:11
ale za to tvn zaliczył :)
- 4 0
-
2024-04-06 08:31
Każdy wiek ma swoje rapsy
- 5 5
-
2024-04-06 09:32
Nie słyszałem, nie widziałem. Nie znam (4)
I to wszystko.
- 17 33
-
2024-04-06 10:57
Dla ciebie jest sanah. Czy jak jej tam. (1)
- 22 2
-
2024-04-06 19:31
Też nie znam.
- 1 4
-
2024-04-06 21:50
Gdy ledwo bedac po 30stce mam ochote narzekac na mlodzierz
Rap i hip-hop to nigdy nie byly moje klimaty, ale Peja to klasyka tematu polskich podworek na przelomie wiekow. Kazdy w 2006 znal "Szacunek ludzi ulicy" nie wazne w jakich klimatach sie krecil. Komentujacy albo wciaz mame wola by przyniosla soczku albo pielegniarke w domu opieki :)
- 2 0
-
2024-04-06 22:49
Ja tę nie wiem kto to jest ten Fleja.
- 0 3
-
2024-04-06 10:27
Nie jest smutne, że nie może wyprzedać, tylko realne i tyle.
Widocznie organizatorzy mieli większe mniemanie o ikoniczności, niźli jest w rzeczywistości (nawet nie czuję, że rapuje).
- 9 6
-
2024-04-06 10:45
Rap jest miarą degeneracji kultury.
- 11 12
-
2024-04-06 14:28
Polecam przesłuchać "Anty Liroy" w aranżacji dramatycznej recytacji. Można znaleźć na YT. Spadłem z krzesła:)
- 7 7
-
2024-04-06 16:48
patus (1)
nie podoba mi się wybielanie wizerunków patologii, do czego ma zachęcić ten artykuł
ps
nie chodzi tylko o niego- 11 14
-
2024-04-06 22:05
patus tez człowiek
i ma prawo żyć i tworzyć. A inne patosy maja prawo go słuchać
- 1 1
-
2024-04-06 16:51
Opinia wyróżniona
Super klimat! (1)
Ekstra koncert ! Dzieki Rysiu
- 16 13
-
2024-04-06 20:30
Daj mu się o tyłu jeszcze
Jaki klimat ?
- 1 7
-
2024-04-06 17:27
Chłop się do teraz nie zorientował że już się skończył
- 8 9
-
2024-04-06 17:53
Największym symbolem zmiany czasów (1)
Od chwili gdy zaczynał Peja są jego pasussy o bezrobociu i że: daj mi bańkę więcej zrobię chcesz widzieć co mi się marzy stworzenie nowych miejsc pracy. A dziś nie ma kim robić.
- 9 8
-
2024-04-06 20:36
Bo każdy robi za granicą.
W Polsce zostali Ukraińcy (niewiadomo czemu tu robią zamiast bronić kraju )po malu zaczeliśmy wracać ale nowy rząd nam chyba to ukruci.
- 7 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.