- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
- 2 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (5 opinii)
- 3 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 4 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 5 Ciotka i skandal w uzdrowisku (48 opinii)
- 6 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (24 opinie)
Jimi Hendrix ze skrzypcami w Hali Gdynia
Zobacz wywiad z Nigelem Kennedym i fragment koncertu.
Trafił swój na swego - można by rzec po wysłuchaniu sobotniego koncertu w Hali Gdynia, podczas którego wirtuoz skrzypiec Nigel Kennedy zmierzył się z utworami legendy gitary, Jimiego Hendrixa.
Podobne zasługi, co Hendrix dla gitary, Nigel Kennedy ma dla skrzypiec. Zaczynając swoją karierę ćwierć wieku temu, Brytyjczyk odczarował smyczkowy instrument, podłączając go kablem do gitarowego wzmacniacza. W swojej twórczości połączył klasyczne muzyczne wychowanie z rockową energią, która nie tylko przejawia się w jego muzyce, ale również scenicznym zachowaniu.
Świetną okazją, aby się o tym przekonać był sobotni koncert w Hali Gdynia, podczas którego Kennedy zmierzył się z utworami Hendrixa. Na scenę wyszedł z nieodłącznym irokezem, w koszulce swojej ukochanej piłkarskiej drużyny Aston Villa, a pomiędzy utworami nie szczędził publiczności anegdotek, w których nie przebierał w słowach. Ta luźna atmosfera od razu jednak znikała, gdy Kennedy ze swoim kwartetem wpadał w muzyczny trans.
Ten, kto spodziewał się wiernych aranżacji przebojów Hendrixa, mógł poczuć się zawiedziony. Jak mówi sam Kennedy, najbardziej interesują go eksperymentalne utwory legendarnego gitarzysty. Ich aranżacje na skrzypce, pianino (Piotr Wyleżoł), gitarę (Doug Boyle), bas (Adam Kowalewski) i perkusję (Krzysztof Dziedzic) okazały się pełnymi pomysłowości wariacjami na temat.
Kawałki takie jak "Little Wing" czy "Third Stone From The Sun" pod smyczkiem Brytyjczyka przerodziły się w długie, wielopoziomowe improwizacje, pełne wirtuozerskich popisów, solówek, zmian tempa, a nawet stylistyk. Najwięcej z piosenkowego charakteru zachowała świetna interpretacja "Purple Haze", jednego z największych hitów Hendrixa.
Można jedynie żałować, że muzycy nie postawili na większe zróżnicowanie repertuaru - w ciągu ponad półtoragodzinnego repertuaru znalazło się raptem pięć utworów. Niektóre jak ponad półgodzinna interpretacja "1983 A Merman I Should Turn to Be" momentami nużyły.
Jedno jest pewne - trafił swój na swego. Tak jak kiedyś nie było silnych na gitarowy talent Hendrixa, tak Kennedy pokazał, że pod względem oryginalności w smyczkowych aranżacjach rockowej klasyki nie ma sobie równych.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (32) 1 zablokowana
-
2012-03-18 11:23
moja opinia
hala mozew połowie była wypełniona ale czyto oznacza e było małoludzi?
było2xwiecej niz mozez siezmiescicwteatrze muzycznym, czy filharmoni . pytanie czy gdyby zrobic tansze bilety i lepszareklame toczy bybyło wiecej ludzi?
jaspodziewałemsie wogole czegos innego wiecsie nudziłemale byłemdla towarzystwa, reszta zachwycona,
tak znudzonych jak ja nie widziałem, wiec mozna stwierdzic ze reklama dotarła doludzi zainteresowanych,
pytanie mam tylko oco chodziło z ta solówką perkusisty? jak dla mnie to chłop troszke sie pomyliłi zgubił w przyciskach
nakoniec chciałbym powiedziec ze popieram takie imprezy, i potrzeba ich wiecej
pozdro600v- 3 4
-
2012-03-18 00:23
Jimi Hendrix dawno temu umarł (1)
po co ten bełkot, komercja i tyle.
- 3 34
-
2012-03-18 10:35
Do fana b.......a
Jak byłeś to wiedziałeś na co idziesz, jak nie byłeś to mordka w kubeł żebyś nie bełkotał. Byłem i koncert spełnił moje oczekiwanie.
- 3 0
-
2012-03-18 08:22
Skrzypce
Są skrzypce - jest impreza !!!
- 7 0
-
2012-03-18 00:47
Nudy dla prowincji
- 6 23
-
2012-03-18 00:01
Byłem , zobaczyłem , dobrze się bawiłem :)!
- 18 4
-
2012-03-17 23:59
TO MUSIALO BYC ZARABISTE WYDARZENIE.
- 18 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.