• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Karta na kulturę dla młodych. Czy taki pomysł ma sens?

Mateusz Groen
20 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (63)
Za szeroko pojętą kulturę i rozrywkę często trzeba zapłacić duże pieniądze. Co, jeśli młodzi ludzie otrzymają dodatek w postaci karty, którą mogliby wykorzystać na wydarzenia? Za szeroko pojętą kulturę i rozrywkę często trzeba zapłacić duże pieniądze. Co, jeśli młodzi ludzie otrzymają dodatek w postaci karty, którą mogliby wykorzystać na wydarzenia?

Karta dająca młodym ludziom w wieku od 18 do 23 lat możliwość wykorzystania jej na cele kulturalne? Właśnie taki pomysł powstał u naszych zachodnich sąsiadów. Działanie ma zarówno zachęcić młodzież do poznania sfery kulturalnej, ale również wesprzeć miejsca kulturalne oraz kluby. Czy takie rozwiązanie sprawdziłoby się również u nas?




Darmowe wydarzenia w Trójmieście - tu nic nie płacisz za wstęp


Niemiecki projekt wspierający kulturę



W jakich aktywnościach kulturalno-rozrywkowych najczęściej bierzesz udział?

Inflacja, rosnące ceny i koszty życia powodują, że coraz mniej osób stać na tak chętne korzystanie z kultury i wydarzeń rozrywkowych w kraju. Nie jest to jedynie problem, który zauważalny jest w Polsce, również wiele innych państw szuka rozwiązań, które miałyby wspomóc organizatorów wydarzeń.

Departament Kultury i Europy senatu berlińskiego postanowił poprawić frekwencję w instytucjach kultury i miejscach rozrywkowych i wpadł na pomysł, jak rozwiązać ten problem. W tym celu wprowadził "Jungendkulturkarte" dla ludzi w wieku 18-23 lat. Każda chętna osoba w tym przedziale wiekowym może otrzymać 50 euro, które mogą wykorzystać młodzi berlińczycy na kino, teatr, operę lub imprezę w klubie.

Prawie 40 tys. osób obejrzało wystawę Fangora w Pałacu Opatów Prawie 40 tys. osób obejrzało wystawę Fangora w Pałacu Opatów

  • Kluby to szczególnie lubiane przez młodzież miejsca.
  • Kluby to szczególnie lubiane przez młodzież miejsca.
  • Kluby to szczególnie lubiane przez młodzież miejsca.
  • Kluby to szczególnie lubiane przez młodzież miejsca.
Kartę należy wykorzystać od 1 lutego do 30 kwietnia. Co ciekawe, by ją otrzymać, wystarczy zarejestrować się na stronie i nie trzeba do tego być obywatelem Niemiec, a jedynie wystarczy mieszkać w Berlinie. Działanie Departamentu Kultury i Europy ma pomóc w ciężkim czasie miejscom kultury, a przy okazji zachęcić młodych do zajrzenia do miejsc i urozmaicenia czasu wolnego.

- Karta kulturalna dla młodzieży w wieku od 18 do 23 lat jest skierowana do młodych odbiorców, którzy dopiero poznają różnorodny krajobraz kulturowy Berlina po ograniczeniach ostatnich lat. Dzięki niej jesteśmy w stanie umożliwić jedno lub dwa doświadczenia kulturowe, które w przeciwnym razie nie byłyby możliwe - mówi senator ds. kultury Klaus Lederer, cytujemy go za serwisem F5.

Czy karta kulturalna byłaby czymś atrakcyjnym dla młodych?



Czy karta kulturalna dla młodych byłaby dobrym rozwiązaniem również w naszym kraju? Spytaliśmy osoby w przedziale wiekowym 18-23 z Trójmiasta, co sądzą o niemieckiej inicjatywie i czy wspomniana karta zmieniłaby coś w ich podejściu do brania udziału w wydarzeniach kulturalnych i rozrywkowych.

Gdyby powstała karta kulturalna dla młodzieży, to właśnie kino byłoby najchętniej wybieraną atrakcją wśród młodzieży z Trójmiasta. Gdyby powstała karta kulturalna dla młodzieży, to właśnie kino byłoby najchętniej wybieraną atrakcją wśród młodzieży z Trójmiasta.
- Moim zdaniem taka karta to bardzo dobry pomysł i sam chętnie bym korzystał z możliwości, jakie daje. Na pewno łatwiej nam jest na coś się zdecydować, jeśli nie musimy za to płacić, więc wydaje mi się, że wiele młodych osób mogłoby zacząć odwiedzać teatry czy opery z ciekawości. Skoro jest za darmo, to nic nie stracą, gdy im się nie spodoba, a jeśli się spodoba, to będą mogli uczestniczyć częściej w takich wydarzeniach. To poszerzy ich horyzonty i będzie miało ogólnie pozytywny wpływ. Ceny, które przychodzi zapłacić za uczestnictwo w różnych wydarzeniach, są bardzo różne. Do kina wejdziemy już za 25 zł, tak do opery może nas to kosztować już ponad 100 zł, co już nie jest takim prostym wydatkiem dla młodej osoby - mówi Paweł, uczeń liceum.

- Myślę, że gdybym dostał taką kartę, z pewnością uczęszczałbym częściej do miejsc kulturowych. W moim przypadku wybrałbym zapewne kino - mówi Artur, uczeń liceum.
Kino i kluby to najczęściej odwiedzane miejsca kulturalne przez młodzież. To właśnie te dwie instytucje najczęściej były wymieniane przez młodych ludzi jako miejsca dla nich atrakcyjne. Jednak ciekawymi placówkami kulturalnymi są również muzea.

- Jeśli otrzymałbym kartę dofinansowującą kulturę, na pewno odwiedzałbym częściej kina i inne atrakcje. Uważam, że bilety do kin nie są drogie. Jest to niewielka cena za zabawę i rozrywkę, lecz jeśli chodzi o teatr i operę, to jest to coś, co mnie nie przyciąga. Więc i tak bym do nich chodził, ale inne rozrywki? Czemu nie! - mówi Antek, uczeń liceum z Gdyni.
Muzea również interesują młodzież. Muzea również interesują młodzież.
- Gdybym został posiadaczem takiej karty, jestem pewien, że poświęcałbym więcej czasu na wydarzenia kulturalne i rozrywkowe. Uważam też, że większość moich rówieśników miałoby na ten temat podobne zdanie. Mogłoby przełożyć się to na rozwój młodego społeczeństwa w dziedzinie kultury i sztuki czy też obudziłoby w młodych ludziach świadomość na temat historii. Osobiście wybrałbym kino, ponieważ kinematografia jest jedną z tych rzeczy, przy których można przyjemnie spędzić czas wolny, ale jestem pewien, że byłbym równie częstym bywalcem w klubie, ponieważ lubię taniec i dobrą muzykę. Obawiam się tylko, że młodzi ludzie potrafiliby ograniczyć swoją rozrywkę wyłącznie do klubów nocnych, a to chyba nie o to chodzi (śmiech) - mówi Bartek, licealista z Gdańska.

Teatry i opery za drogie na młodych?



Niestety teatr i opera według młodych to miejsca "elitarne" i nieprzeznaczone dla nich. Niektóre osoby zapytane przez nas uważają, że ceny wydarzeń w teatrach, operach i filharmoniach są zbyt wysokie, co powoduje, że niezbyt często pojawiają się w tych instytucjach. Młodzi mieszkańcy wskazują na fakt, że rodzinna wyprawa na przeciętną widownię staje się dla nich zwyczajnie nieosiągalna. Często młodzi ludzie są na utrzymaniu rodziców lub dopiero mają pierwszą pracę, przez co nie mają nadprogramowych oszczędności, które mogliby przeznaczyć na cele kulturalne.

- Nie pochodzę z bogatego domu, ale też nie z biedy, jednak nigdy nie byłam pełnym składem rodzinnym, czyli w czwórkę w teatrze. Nie uważam, by teatr był nudny, ale jest moim zdaniem dość drogi. Uwielbiam Teatr Muzyczny w Gdyni i tam chodzę najczęściej, ale gdybym miała tam iść z rodzicami i bratem, to rodzice musieliby wydać ponad 500 zł na cztery bilety, a do uwielbianego przez moją mamę Wybrzeża pewnie koło 200 zł. Może problem jest też w Trójmieście, bo np. w Warszawie moi znajomi często wchodzą na tzw. wejściówki za śmieszne pieniądze do teatru, a u nas nie słyszałam o takich rozwiązaniach. Szkoda, bo często widzę puste miejsca na widowni i powiem szczerze, że odbieram to za skąpstwo ze strony osób zarządzających instytucją. Dlatego moim zdaniem wprowadzenie karty dla młodych, która miałaby dofinansowywać wydarzenia kulturalne, byłaby naprawdę świetnym pomysłem. Teatry miałyby pieniądze za bilety, a ludzie mogliby sobie pozwolić na wydarzenia, na które z uwagi na pieniądze i obecny wzrost cen zwyczajnie pozwolić sobie nie mogą - mówi Ania, tegoroczna maturzystka z Gdańska.

Kultura i rozrywka: na czym oszczędzamy? Kultura i rozrywka: na czym oszczędzamy?

- Gdybym dostał kartę dofinansowującą wydatki na kulturę, z pewnością wybrałbym dofinansowanie kultury historycznej, ponieważ moim zdaniem Polska nie daje od siebie takiego wkładu pieniędzy, aby zachęcić młodzież do poznawania historii. Powinno być to pewnego rodzaju zasadą, żeby znać historię swojego kraju. Tym bardziej, że mamy ją ciekawą. Na pewno, gdyby takie dofinansowanie powstało, z pewnością i ekscytacją bym odwiedzał wszelkiego rodzaju muzea i starał się poznać stare dzieje Polski. Bilety do kin, teatrów czy opery moim zdaniem czasami są zawyżone. Jeżeli chcemy rozwijać kulturalnie społeczeństwo, powinniśmy obniżyć aktualne ceny atrakcji, a na pewno chęć do korzystania z nich u ludzi z mniejszym depozytem pieniężnym wzrosłaby i ludzie wybieraliby weekendowe kino ze znajomymi/rodziną, zamiast zostawać w domu przed telewizorem - mówi Patryk, student I roku.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (63)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni odbył się pod nazwą Gdynia Film Festival?