Coraz wyższe ceny sprawiają, że trzeba oszczędzać. Trudno zrezygnować z zakupów żywności czy innych niezbędnych produktów, dlatego oszczędności szukamy w innych dziedzinach życia. W których? Najnowsze sondaże pokazują, że w pierwszej kolejności rezygnujemy z rozrywki i kultury, wyjść do restauracji i wyjazdów wypoczynkowych.
Darmowe imprezy w Trójmieście
tak - mniej wydaję na rozrywkę, kulturę i rekreację
24%
rezygnuję z wyjść do restauracji i kawiarni
25%
ograniczyłe(a)m wyjazdy wypoczynkowe
9%
wstrzymałe(a)m się z remontem, wyposażeniem mieszkania itp.
6%
mniej wydaję na ubrania i kosmetyki
11%
tak, ale w innej dziedzinie
4%
nie, wydaję tyle samo lub więcej
21%
Inflacja sprawia, że nad domowym budżetem zastanawiamy się częściej niż kiedykolwiek. Eliminując niektóre koszty, zaczynamy od kategorii mniej istotnych, niebędących niezbędnymi do życia.
W sondażu United Surveys dla "DGP" i RMF FM na pytanie o to, gdzie najłatwiej oszczędzić,
najwięcej respondentów (19 proc.) wskazuje wydatki na rozrywkę, kulturę i rekreację. Podobny odsetek (18,5 proc.) mówi o
rezygnacji z wyjścia do restauracji czy kawiarni. Podium zamykają
wyjazdy wypoczynkowe (17,8 proc.). Sporo wskazań miały też takie pozycje jak
wydatki na remont i wyposażenie mieszkania oraz bieżące kupowanie ubrań.
Potwierdzają to też dane Krajowego Instytutu Mediów, który przeprowadził
badania dotyczące rozrywkowych form aktywności. Okazuje się, że w ostatnim czasie coraz rzadziej chodzimy do kina i do teatru. Na pewno spory wpływ miała na to pandemia, ale nie bez znaczenia są też coraz droższe bilety na seanse i spektakle.
Bilety do teatru. Ceny, rabaty, okazje
Panująca już od miesięcy wysoka inflacja i
perspektywa kolejnych wzrostów cen sprawia, że wiele osób wycina ze swojego budżetu aktywności związane z rozrywką i kulturą.
- Kiedyś częściej chodziłam do teatru. Niestety przy aktualnych wydatkach i cenach biletów mogę sobie na to pozwolić znacznie rzadziej. Często szukam też sposobów na zdobycie tańszych biletów, a jest ich naprawdę sporo. Z kartą mieszkańca można chyba raz w roku dostać za darmo bilet, a karta do kultury daje zniżki - niewielkie, ale zawsze. Poza tym, teatry też organizują różne konkursy, dają rabaty, mają znacznie tańsze wejściówki na wolne miejsca. Jak komuś zależy, to znajdzie sposób - mówi Martyna.
Na czym oszczędzają kobiety, a na czym mężczyźni?
Wspomniany sondaż United Surveys pokazuje
różnice pomiędzy oszczędzaniem u kobiet a mężczyzn.
Co czwarta kobieta zadeklarowała gotowość do wydawania mniej na ubrania, natomiast tyle samo mężczyzn raczej byłoby skłonnych oszczędzać na rozrywce, kulturze i rekreacji.
- Badani wskazują na oszczędności na wydatkach, które uważają za niepotrzebne lub na które dużo nie wydają. A rzeczywistość i tak to zweryfikuje - podkreśla Marcin Duma, który przeprowadził badanie. Dodaje, że już w zeszłym roku przed wakacjami część deklarowała, że z powodu drożyzny nie pojedzie na wakacje. - W końcu i tak pojechała, bo okazało się, że pieniądze są - mówi.
Lumpeksy w Trójmieście - nadal są tanie?
Pytanie o oszczędzanie zostało w sondażu zadane w wariancie hipotetycznym. Przeprowadzający badanie zaznaczają, że
na razie nie widać, aby Polacy wydawali mniej - dane o konsumpcji wciąż rosną. Nie boimy się wzrostu cen, a tego, że nasze zarobki nie będą nadążały za coraz droższymi towarami.
- Na razie kwestia oszczędności to sfera deklaracji, a nie działań - dodaje Marcin Duma. - Na pytanie, jak oszczędzają, badani odpowiadają, że kupują na promocjach, nawet niekoniecznie sprawdzając ceny. Ale kupując w ten sposób, mają poczucie sprawczości i panowania nad inflacją - podkreśla ekspert.
Wydajemy inaczej, ale czy mniej?
Większość rozmówców potwierdza wyniki sondażu, przyznając, że oszczędności poczyniła w dziedzinie rozrywek, mniej też wydaje w restauracjach i zmniejszyła liczbę wyjazdów. Nie oznacza to jednak
całkowitej rezygnacji z przyjemności, a raczej zamianę jednych na inne, tańsze.
- Miło jest czasem wybrać się do kina, ale równie miło można spędzić czas w domowym zaciszu, urządzając sobie komfortowy wieczór z ulubionymi filmami albo całą serią kilku odcinków ukochanego serialu. Pudełko popcornu za kilkanaście złotych zastąpi się wtedy popcornem z mikrofalówki za dosłownie dwa złote. Za bilet w ogóle nie trzeba będzie płacić. A takie domowe seanse można przygotowywać sobie dosłownie codziennie i zapraszać na nie znajomych, aby zabawa była jeszcze lepsza - mówi Ola.
Czy każdy spacer musi kończyć się w restauracji?
Podobne zjawisko obserwujemy wśród klientów odwiedzających restauracje. Pomimo rosnących cen,
nie rezygnujemy z przyjemności jedzenia poza domem, ale wybieramy tańsze opcje. Zamiast dań głównych zamawiamy przystawki, zamiast koktajli - piwo.
- Kiedyś raz w miesiącu odwiedzałem bibliotekę, ale potem zamarzyłem o domowym regale z książkami i zacząłem nałogowo je kupować - po kilkanaście tytułów za jednym zamachem. Książki już przestały się mieścić na półkach, a ja nawet połowy nie przeczytałem. Po co mi więcej? Sprzedałem te, które mi nie podeszły, wróciłem do regularnego korzystania z biblioteki, a domową biblioteczkę będę uzupełniał książkami dostawanymi w prezencie - opowiada Janek.- Zauważyłam, że już dawno nie kupiłam nic nowego do ubrania. W sieciówkach ciągle to samo, a w dodatku dwa razy droższe niż kiedyś. O wiele większą przyjemność i satysfakcję mam, jak upoluję coś oryginalnego w lumpeksie czy odkupię od kogoś w necie - dodaje Daria.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy