- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
- 2 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 3 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (5 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 5 Ciotka i skandal w uzdrowisku (48 opinii)
- 6 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
Klub Papryka szuka nowego miejsca
Papryka, jeden z ostatnich sopockich klubów organizujących imprezy z muzyką alternatywną, musi się wyprowadzić. W kamienicy przy ul. Grunwaldzkiej klub będzie funkcjonował tylko do połowy października, ponieważ nowy właściciel wypowiedział najemcom umowę. Póki co, nie wiadomo jakie są nowe plany zagospodarowania kamienicy oraz gdzie i czy Papryka będzie kontynuować działalność.
- Poprzedni właściciel, spółka z Krakowa, od dłuższego czasu starał się sprzedać budynek - mówi Artur Sieradzki, menedżer Papryki. - Nas nie było stać na taką inwestycję. Budynek znalazł nabywcę w sierpniu tego roku. Zgodnie z prawem, nowy właściciel miał prawo do wypowiedzenia umowy najmu i z tego prawa skorzystał. Opuszczamy kamienicę w połowie października.
- Szukamy najlepszego pomysłu na wykorzystanie tego budynku - mówi Maciej Wereszczyński ze spółki Inter Media, właściciela budynku, w którym funkcjonuje Papryka. - Jako, że jest to zabytek, najpierw musimy przeprowadzić prace konserwatorskie. Szczegółowe plany spółki przedstawimy w najbliższej przyszłości.
Papryka to jeden z niewielu sopockich klubów organizujących koncerty alternatywnych zespołów, takich jak Owen Pallet, Muchy, Loco Star, Mitch and Mitch. Sporą popularność zdobyły także Żywe Środy, cykl zainaugurowany przez Glenna Meyera (ex-Blenders, Groovekojad). Z początku były to imprezy z muzyką improwizowaną, zaś ostatnio można było tam wysłuchać piosenek Radiohead, Red Hot Chilli Peppers czy Sonic Youth w wykonaniu trójmiejskich muzyków. W Papryce regularnie koncertują także hip-hopowcy - np. Napszykłat czy DwaZera.
- Szkoda nam opuszczać Grunwaldzką, ale nie mamy innego wyjścia - mówi Sieradzki. - Ale nowe otwarcie to nowe szanse na rozwój. Póki co jednak nie mamy żadnego konkretnego miejsca. Szukamy w Sopocie, ale nie wykluczamy także lokalizacji w Gdańsku i Gdyni. Nie jest to jednak łatwe, bo Papryka nie jest klubem cichym, więc musimy znaleźć wyrozumiałych sąsiadów.
Urząd Miasta w Sopocie zaangażował się w poszukiwania nowego lokum dla Papryki.
- Cenimy działalność klubu i chcielibyśmy, aby pozostał w Sopocie - mówi Joanna Cichocka-Gula, wiceprezydent Sopotu. - Zasoby miasta są jednak bardzo ograniczone. Oglądaliśmy razem kilka propozycji, ale na razie menedżerowie Papryki nie zdecydowali się na żadną z nich. Miasto chętnie jednak pomoże, na przykład w negocjacjach ze wspólnotami.
Miejsca
Opinie (121) 1 zablokowana
-
2012-09-03 16:09
FAK!!!
Szkoda, normalne szefostwo, normalna klientela, normalne imprezy. Tego zabraknie na klubowej mapie trójmiasta. Trzymam kciuki za szybkie znalezienie nowej lokalizacji. Stop różowym landrynkom ;)
- 15 3
-
2012-09-03 15:50
gdy
do Gdyni!!! tutaj brakuje takich miejsc.
- 15 3
-
2012-09-03 15:49
Ale za to powstaną kluby z tańcami na rurze.
- 22 0
-
2012-09-03 15:33
(1)
Moja dziewczyna, która jest wziętą i znaną prostytutką zaczynała tam karierę, szkoda będzie.
- 20 6
-
2012-09-03 15:38
j
nic mi nie wiadomo o tym żebym miała chłopaka
- 30 1
-
2012-09-03 15:34
PapryKA
Khem, a może by się tak zebrać w te wszystkie zespoły, co tam grały i zagrać jakiś megakoncert wykupny? Przecież dla wielu Sopot bez Papryki będzie jak Sopot bez Monciaka !!!!
- 21 8
-
2012-09-03 15:21
NIE!! :(
NIE!! :(
- 20 11
-
2012-09-03 15:07
De Lite akurat zbankrutuje do połowy października, czyli idealnie się składa
- 97 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.