- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (26 opinii)
- 2 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (136 opinii)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
- 4 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (40 opinii)
- 5 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (47 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (51 opinii)
"Kobieta bez przestrzeni". Film, który przełamie stereotypy?
8 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
"Kobieta bez przestrzeni" - taki tytuł nosi najnowszy film dokumentalny Grzegorza Karbowskiego, inspirowany filmem "Miss Repressentation" Jennifer Siebel Newsom. Jego premiera, będąca jednocześnie zapoczątkowaniem cyklu projekcji, odbędzie się 8 września o godz. 18 w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Wstęp wolny.
Najnowszy dokument Karbowskiego jest częścią projektu edukacyjnego realizowanego przez Video Studio Gdańsk i Stowarzyszenie Waga w ramach programu "Obywatele dla Demokracji", finansowanego z Funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Film ma na celu ujęcie problemu równouprawnienia wśród mężczyzn i kobiet, jako tematu otwartego na wiele aspektów, nie powielającego kolejnych stereotypów i nie zamykającego się na nowe potrzeby szybko rozwijającej się rzeczywistości.
Zobacz więcej: W Gdańsku powstaje film dokumentalny o kobietach
Już w samym tytule dostrzec możemy postawioną przez twórców filmu tezę, że kobieta jest ograniczona w swoich aspiracjach i ambicjach. Bohaterowie występujący w filmie to znane postaci ze świata polityki, sztuki, nauki i biznesu, m.in.: Joanna Mucha (posłanka, była Minister Sportu i Turystyki), Katarzyna Figura (aktorka), Izabella Łukomska-Pyżalska (bizneswomen), Agnieszka Odorowicz (Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej), Małgorzata Szumowska (reżyser), Henryka Bochniarz (Prezydent Konfederacji Lewiatan), Wojciech Eichelberger (psycholog), Maciej Mrozowski (medioznawca).
- Chcemy zachęcić zarówno kobiety, jak i mężczyzn do krytycznego spojrzenia na kwestię reprezentacji kobiet w szczególnej przestrzeni publicznej, jaką jest przekaz medialny. Staramy się dotrzeć do źródeł problemu. Analizujemy przyczyny i skutki. A co najważniejsze, wskazujemy niedomagania obecnego porządku społecznego. Dostarczamy dowody na to, że brak znaczącej reprezentacji kobiet w najważniejszych przestrzeniach życia społecznego, przysparza strat nam wszystkim, także nastawionym antyfeministycznie mężczyznom - mówi reżyser filmu Grzegorz Karbowski.
Autor dokumentu ukazuje także, jak duży wpływ na obraz współczesnej kobiety mają media. Zbyt mocno skupiają się na cechach zewnętrznych, tworząc w ten sposób jej wyidealizowaną postać, która w rzeczywistości nie istnieje. Wzmacnia się również wizerunek kobiety bohaterki, zajmującej odpowiedzialne stanowisko, pozornie wyzwolonej, w pojedynkę, dzielnie walczącej ze wszystkimi przeciwnościami.
Dawniej odgórnie przypisane role kobiet i mężczyzn nie podlegały dyskusji. Społeczeństwo przez pokolenia przyzwyczaiło się i dostosowało do panujących powszechnie reguł, przyjętych stereotypów i zwyczajów. Próbując zdefiniować kobietę współczesnych czasów, stoimy przed dylematem usytuowania jej we właściwej roli i właściwym miejscu. Z jednej strony matka, która niczym mitologiczna Hestia dba o domowe ognisko, a z drugiej kobieta niezależna, silna, o przymiotach bardziej męskich, niż nie jeden mężczyzna posiada.
Czy kobiety są w stanie zmienić coś w sferze życia publicznego, tak silnie zdominowanej przez mężczyzn, a jeśli tak, to czy będą to zmiany pozytywne dla ogółu? Jak codzienność wpływa na wybory i życiowe decyzje kobiet? Pytań nie brakuje, a najnowszy film Grzegorza Karbowskiego być może przyniesie odpowiedzi na wiele z nich.
Pokazy filmu połączone z debatami odbędą się w 12 miastach w Polsce. Przewidziana jest także emisja telewizyjna i dystrybucja DVD.
Opinie (18) 2 zablokowane
-
2015-09-08 22:30
Ciekawe ile reżyser zgarnął punktów pisząc scenariusz pod dotowany projekt.
- 7 3
-
2015-09-11 16:14
Róbcie szkolenia dla słabszych LUDZI z negocjacji, a nie marnujecie kasę na żebraninę
Słabsi potrzebują pomocy, nie tylko kobiety...
Czy we władzach bogatych spółek jest dość emerytów i kalek?
.. szkoda kasy.- 1 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.