Gdańsk Dźwiga Muzę 2016.
Już po raz ósmy Plac Zebrań Ludowych 
w Gdańsku zamienił się w miasteczko festiwalowe dla uczestników Gdańsk Dźwiga Muzę. W piątkowy wieczór na scenie muzycznej Gdańskiego Archipelagu Kultury wystąpili: Tede, Taco Hemingway, KaeN oraz duet Edzio i Filipek. Nawet krótkie, ale intensywne oberwanie chmury nie popsuło zabawy festiwalowiczom.
2016-07-30 13:53
2016-07-30 14:15
Nie słucham takiej muzyki więc nie znalazłam nic dla siebie. Szkoda. Ale gimby miały gdzie poskakać zapewne.
2016-07-30 18:41
Najwierniejsi fani Tede z pierwszego rzędu byli zachwyceni "nowymi" kawałkami Bezele kochana, drina goni kolejny drin... Konsternacja na twarzach bezcenna :D
2016-07-30 23:03
To fajny wręcz kultowy kawałek, ale pod warunkiem że Tede daje w tercecie razem z Kiełbasą i Sitkiem
2016-07-31 06:44
2016-07-31 11:26
Co za głupia nazwa tych koncertów ... Naprawdę trudno było wymyśleć coś oryginalniejszego?
2016-07-31 11:32
Noi co ze taka nazwa nie podoba sie to trudno
2016-07-31 22:57
nawet nie musisz myśleć, wystarczy spojrzeć w trakcie koncertu na drugą stronę ulicy, no a dalej? Poszukasz sam czy trzeba włożyć łopatą do głowy?
2016-07-31 23:51
A co ma piernik do wiatraka? Bliżej jest jeszcze cmentarz i stacja CPN - może to też warto było wpleść?:) Np. "Gdańsk gra muzykę do końca..."
No chyba, że masz na myśli tak ciężką muzykę jak polot wymyślających tę "nazwę"? To wtedy rzeczywiście pasuje jak ulał,,,
2016-08-01 11:54
2016-08-01 12:07
A co to jest "cmętarz"?
2016-08-01 12:13
Gość Ci napisał jaka muzyka kojarzy się mu z dźwigiem i chyba ma rację:)
2016-07-31 11:33
Trochę im nie wyszedł klasyk bo gimby nie mają pojęcia co to "Drin za drinem". Niezła komedia. hahaha
2016-07-31 22:52
Po prostu inteligentny, młody człowiek ma coś do opowiedzenia.
2016-07-31 23:03
Jutro do roboty a ja spać nie mogę bo Gdańsk napier...... muzę!
2016-07-31 23:39
Pozdrawiam z zakopiańskiej :)
2016-08-01 06:51
Rewelacyjny koncert Luxtorpedy. Bardzo dobry kontakt zespołu z fanami. Były kawałki z nowej płyty i klasyki. Wybawiłem się z córkami. Jedyny minus za foodtracki, było ich za mało i na Burgera trzeba było czekać ponad 40 minut.
2016-08-01 07:40
Poza problemami technicznymi ze sprzętem, które Litza i tak obrócił w żart miód malina od deski do deski. Charyzma, żywiołowość, spontaniczność i luz na scenie do pozazdroszczenia. Nagłośnieniowcy dali radę.
Gorzej z Hey, tu się zawiodłem. Przez kilka pierwszych kawałków z głośników leciała miazga, którą ciężko było słuchać. Koncert wyreżyserowany, zero spontaniczności. Ok rozumiem kontuzję Nosowskiej, chociaż ona chyba i tak najbardziej chciała swobody. O foodtrackach się nie wypowiadam bo nie byłem zainteresowany więc nie wiem:-)
2016-08-01 12:12
Zgadzam się z poprzednikiem.
Dodałbym jednak do udanych również występ Lao Che.
2016-08-01 12:55
lao che niestety dają ciała coraz bardziej. zapominają o starych fanach i grają jakiś elektro rock dla młodzieży, która nawet nie zna tekstów. dzisiaj rocznica Powstania Warszawskiego - mogli się pokusić o zagranie czegoś z "powstania.."
2016-08-01 18:09
wiec nic dziwnego ze grają nowsze kawalki (ktore sa swietne). choc przyznam, że tez oczekiwałem choc jednego utworu z powstania z okazji tego dnia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W 1973 r. Grand Prix festiwalu piosenki w Sopocie zdobyła:
Filmy
