- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 2 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (46 opinii)
- 3 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (60 opinii)
- 4 100cznia otworzyła sezon (54 opinie)
- 5 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (115 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (48 opinii)
Płacenie na pierwszej randce to wciąż problem
Kto płaci rachunek podczas pierwszej randki? Choć tyle się mówi o równouprawnieniu i jest wiele kobiet, które chętnie za siebie płacą, z opinii panów wynika, że płeć piękna w chwili, kiedy na stoliku pojawia się rachunek, chętniej sięga po błyszczyk niż portfel. Skąd taki opór przed płaceniem za siebie, szczególnie w sytuacji, kiedy wiadomo, że znajomość zakończy się po pierwszym spotkaniu?
- Przestałem korzystać z aplikacji randkowych, bo czułem się jak bankomat - komentuje Tomasz, nauczyciel akademicki. - Oczywiście postawienie dziewczynie drinka czy kolacji nie stanowi dla mnie problemu i nie obciąża mojego budżetu na tyle, żebym to odczuł, ale odnoszę wrażenie, że dziewczyny ostro przesadzają. Przychodzą na spotkania chyba z nudów, bo nie wykazują większego zaangażowania i nie starają się nawet o to, żebym odniósł wrażenie, że traktują mnie poważnie. I tradycyjnie, kiedy przychodzi kelner z rachunkiem, one wstają i idą przypudrować nosek. Wracają dopiero wtedy, kiedy widzą, że rachunek został opłacony.
Spacer i randka jednocześnie
Panowie czują się tak urażeni roszczeniowością kobiet, że nawet nie chce im się czasem umawiać na randki.
- Od jakiegoś czasu na pierwsze spotkanie proponuję spacer. Porozmawiamy, poznamy się lepiej, a potem zobaczymy, czy znajomość będzie warta kontynuacji - komentuje Radek, programista. - Pierwsza weryfikacja następuje już podczas umawiania się na spacer. Te dziewczyny, które chcą się poznać, zazwyczaj reagują bardzo entuzjastycznie. Te, które wg mnie nie mają poważnych zamiarów, raczej na spacer nie dadzą się namówić tłumacząc, że przecież jest zimno i lepiej posiedzieć w ciepełku. Wtedy nawet nie próbuję ich przekonywać, tylko kończę znajomość.
Z drugiej strony: nie wszyscy muszą być entuzjastami spacerów, niektórzy naprawdę wolą posiedzieć w kawiarni, więc takie opinie mogą być niesprawiedliwe i nietrafione.
Nawet jeśli pani chce płacić, panowie nie pozwalają, bo to urazi ich dumę
W takiej sytuacji niestety rykoszetem obrywają te panie, które naprawdę spacerów nie lubią, za to kochają spotkania w restauracji, bo ciężko im znaleźć męskie towarzystwo.
- Jestem singielką, ale bardzo lubię chodzić do restauracji na dobre jedzenie w ciekawym, męskim towarzystwie. Niestety, coraz trudniej panów wyciągnąć, bo zamiast posiedzieć w fajnej knajpie, proponują spacery. A ja nie mam już 15 lat, tylko 42 i nie zamierzam się włóczyć po mieście - komentuje Ewelina, farmaceutka. - Proponując wyjście do restauracji, uprzedzam, że ja zapraszam. Panowie reagują różnie, ale głównie z niedowierzaniem, traktując to jako wystawienie ich męskości na próbę. Jeden mi nawet kiedyś wprost powiedział, że teraz tak mówię, a jak przyjdzie do płacenia rachunku, to zniknę w toalecie na pół godziny. Od tamtej pory na pierwsze spotkanie umawiam się w miejscach, gdzie każdy płaci za siebie, podczas składania zamówienia.
Nierówności, o których się nie mówi. Mężczyźni walczą o swoje prawa
Wyliczeni do ostatniego grosza
Zdarzają się jednak i tacy randkowicze, którzy nie widzą powodu, aby płacić za towarzyszkę i tego zwyczajnie nie robią.
- Bardzo mi to odpowiada i nawet sama proponuję, jeśli on płaci np. kartą, że puszczę mu blikiem swoją część - opowiada Marta. - Raz zdarzyła mi się jednak sytuacja, która wprawiła mnie w totalne zażenowanie. Chłopak szybko zapłacił kartą i powiedział, że mogę mu oddać swoją część gotówką. Zgodziłam się natychmiast, rzuciłam pobieżnie okiem na rachunek i dałam mu kasę. On dokładnie wszystko przeliczył i powiedział "jeszcze 50 groszy". Faktycznie, pomyliłam się w liczeniu, ale tym komentarzem sprawił, że poczułam się, jakby ktoś dał mi w twarz. Kolejnego spotkania nie było.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Potrzebujesz zastrzyku gotówki przed walentynkami? Zobacz oferty pracy dodatkowej
Dlaczego tak ciężko po prostu zapłacić za siebie?
Niestety, panowie są ofiarami nie tylko tradycji, ale i systemu.
- Rozwiązaniem idealnym byłoby, gdyby każdy gość w restauracji miał osobny rachunek. Niestety, na to kelnerzy nie chcą się godzić, bo wygodniej im, jak mają jeden rachunek - komentuje Rafał, menadżer w jednej z włoskich restauracji. - Dlaczego? Nie chodzi tylko o wydawkę, czyli o równoczesne wydawanie dań dla całego stolika. Z naszego doświadczenia wynika, że osoby, które płacą swoją część, nie zostawiają napiwków. A kelnerzy bardzo lubią napiwki.
- Panowie są też niestety ofiarami naszego stereotypowego myślenia. Wychowano nas w przekonaniu, że mężczyzna powinien zapłacić za kobietę. Jeśli tego nie robi, on może czuć się z tym źle i jego towarzyszka też. Nawet jeśli oboje są zwolennikami równouprawnienia i uważają, że sprawiedliwiej będzie podzielić się rachunkiem - dodaje Klaudia, socjolog. - Niedawno właśnie tak się poczułam. Umówiłam się na kolację z mężczyzną, na którym bardzo mi zależy. Kiedy przyszło do płacenia rzucił okiem na rachunek, doliczył 10 procent napiwku, zaokrąglił i kiedy przyszedł kelner powiedział, że każde z nas zapłaci tyle, ile mu wyszło. Zrobił to sprawnie, bez cienia zażenowania, ale też bez pytania mnie o zdanie. Nie mam co do tego żadnych zastrzeżeń, ale ukłucie w sercu poczułam. Bo kiedy mężczyzna płaci, to jednak czuję się bardziej adorowana, a uwielbiam się tak czuć. Gdy tego nie robi, czuję się jak... kumpel. Mam świadomość tego, że takie myślenie jest zaściankowe i z nim walczę, niemniej dostrzegam to, jak ogromną krzywdę robią nam stereotypy.
Opinie wybrane
-
2024-01-12 14:37
Na pierwszej randce każdy powinien płacić za siebie. (29)
Tego wymaga wzajemny szacunek.
- 181 36
-
2024-01-13 22:13
Na pierwszej randce płaci facet (2)
Chyba z konia spadłeś, ze mialabym umawiać się z jakimś typem, inwestowac swój czas i jeszcze płacić za to że masz szansę zdobyc kobietę swojego życia. Postawiliscie ten swiat na glowie incele. Dlatego nic tu nie działa a kobiety wola byc same. W przyrodzie to samce się stroja i zabiegaja o samicę.NIGDY odwrotnie.
- 4 8
-
2024-01-17 08:52
I dlatego jestes sama...
- 1 1
-
2024-01-14 18:20
A nie pomysłałaś, że może to ty masz szansę zdobyć mężczyznę swojego życia?
Wygląda na to, że wyżej sr*sz niż d*pę masz. Obym nigdy na ciebie nie trafił "kobieto mojego zycia".
- 7 1
-
2024-01-13 21:04
(1)
W takim razie faceci nie powinni nigdy zapraszać na pierwszą randkę, bo to należy do mężczyzny. A kto zaprasza, ten płaci. Ludzie powinni przestać się spotykać, a faceci powinni zacząć pisać na forach internetowych, jakie kobiety są złe i pazerne na kasę
A sorry, to już ma miejsce- 1 6
-
2024-01-13 22:18
Przecież już to robią. A potem płaczą jacy sa samotni. Toksyczna męskość. Cos obrzydliwego. Tak źle chyba nie bylo nigdy. Nigdy nie było takiej nienawiści i pogardy dla kobiet ze strony tzw. "menszczyzn" Bo to nie są już ci szarmanccy, czuli mężczyźni co kiedyś. To jakieś odpady
- 4 4
-
2024-01-13 13:23
Umawiam sie na spacer (5)
Lub niezobowiazujaca kawe i coraz wiecej normalnych dziewczyn na to idzie. Kazdy placi za siebie zwlaszcza ze jest to nasze pierwsze spotkanie na żywo. Jak ktoras sie nie godzi to zwykła naciągaczka...
- 6 4
-
2024-01-13 22:16
Ile masz lat 13 ? (3)
Gdybyś mi zaproponowal spacer i kawe za którą ja zapłacę, zabilabym cię śmiechem. Skąd się biorą tacy frajerzy? GDZIE sa prawdziwi mężczyźni?
- 1 11
-
2024-01-14 10:05
Prawdziwy mezczyzna (1)
Nie da się Tobie sfrajerować... Płacisz za siebie albo spotykaj sie z przegrywami myslac ze jestes gwiazdą
- 5 1
-
2024-01-16 13:15
Jednym słowem pat
Kiedy trafi sęp na sępicę i żadne nie chce ustąpić o milimetr
- 6 1
-
2024-01-14 02:01
Tam, gdzie prawdziwe kobiety ;)
- 7 0
-
2024-01-13 20:39
Dokładnie
Normalna, fajna dziewczyna na pewno nie wykorzysta, jeśli zobaczy, że ma do czynienia z normalnym, fajnym chłopakiem.
Ja już 50+, ale na pierwszych randkach nigdy nie byłam w jakimś totalnie drogim miejscu- nawet byłoby mi głupio, żeby ktoś za mnie płacił, albo czułabym, że płacąc tak dużo, będzie oczekiwał seksu asap.
Płacę połowę i tyle.
Albo spacerek- 3 0
-
2024-01-13 10:08
Niekoniecznie
Nie ma to nic wspólnego z szacunkiem, a zależy od okoliczności przyrody. Są różne sytuacje i nie ma co narzucać 1 słusznego rozwiązania. Ważne, żeby ta kwestia była za obopólną zgodą. I nie ma co się okopywać na swoim stanowisku jako jedynym słusznym, bo to zależy od wielu czynników
- 7 0
-
2024-01-12 19:59
Jakim burakiem trzeba być aby zaprosić na randke dziewczyne (2)
po czym oznajmić jej, że płacisz połowe :)
Odwróć sytuację. Jesteś dziewczyną, dajmy na to, niezbyt majętna i podoba ci się gość, który zaprasza cie na randke. I co odmawiasz wiedząc, ze cie nie stac i musialabys reszte miesiąca zapozyczyc sie. Absurd.- 18 25
-
2024-01-13 11:12
Co to za dziwny obyczaj
Żeby dopiero poznaną osobę zapraszać do drogiej restauracji? W myśl zasady:" wyżej robisz niż zadek masz?"O co chodzi obu osobom, które decydują się na takie spotkanie-i zapraszającemu i przyjmującemu zaproszenie? Przecież to można się, przykro to stwierdzić,samemu prosić o rozczarowanie. jak już się idzie na taką randkę to trzeba się zachowywać na poziomie-najlepiej wcześniej zasugerować jaki będzie sposób uregulowania płatności.
- 14 0
-
2024-01-12 22:21
A to trzeba wydać 1000 na randkę od razu? Czy żyjesz miesiąc za 100?
- 9 0
-
2024-01-12 17:02
Na początku lód
Później randka. I nie problemu...
- 7 9
-
2024-01-12 15:48
ale wiecie ze taniej jest isc po prostu na dziewczynki? (12)
Zreszta, co tu gadać, obejrzyjcie poradnik prawdziwego mężczyzny
- 16 18
-
2024-01-12 16:44
Cytując Braci FigoFagot (3)
Jeden drink 15zl ,razy 10 to 110... utwór stary więc i ceny nieaktualne ale sedno wlasciwe
- 5 1
-
2024-01-12 17:13
(2)
Jakbym nie liczył, 10 x 15 wychodzi mi 150.
- 2 4
-
2024-01-12 22:20
A jak liczyłeś najpierw 10 x 15 a później 15 x 10? (1)
Czy masz jeszcze jakieś metody? :D
- 6 0
-
2024-01-13 10:13
Pomijając fakt, że piszesz o sposobie zapisu, a nie metodzie mnożenia, to owszem jest parę jak nie paręnaście metod i sposobów liczenia. Możesz dodać dziesięć piętnastek, możesz dodać piętnaście dziesiątek, możesz dopisać zero do piętnastki itd.
- 4 0
-
2024-01-12 16:10
ale wiesz że nie każdemu chodzi wyłącznie o seks? (7)
- 22 6
-
2024-01-12 18:59
Kazdemu skarbie (6)
Od zatania swiata.
- 14 21
-
2024-01-13 10:09
Nie każdemu
Pisz za siebie. A "skarbuj" do ludzi, którzy lubią takie określenia Rybko Kochana
- 12 1
-
2024-01-12 19:59
(4)
Umknęło ci słowo "wyłącznie".
- 4 5
-
2024-01-13 20:28
Ja kazda randke konczylem oblaniem noska cieplym mleczkiem (3)
blysk w oku towarzyszki randkowiczki w podziece za milo spedzony czas :)
- 3 11
-
2024-01-14 09:58
(2)
Ten komentarz jest wulgarny.
- 9 0
-
2024-01-16 17:32
To jakiś niedobitek z "zatoki sztuki"
Się odezwał-sądząc po treści. Człowiek ze wsi wyjdzie wieś z człowieka nigdy. Pojechał burakiem
- 5 1
-
2024-01-14 23:29
Chyba sam sobie oblewał nozdrza ciepłym mlekiem
Żeby zrobić wrażenie flashu ocznego na partnerce? Ciekawe czy umie zapajacować jeszcze bardziej i włożyć całą głowę z noseczkiem do gara z gotującym się mlekiem, aż mu kożuch oczy spowije? Flash ma gwarantowany
- 7 1
-
2024-01-12 14:19
(4)
Ale dla kogo to problem? Może niektórzy za bardzo chca zaimponowaac i zapraszają na homara? Noo a inni nie bardzo chcą postawić np kawę i wtedy tez jest problem. Kiedys nie było takich problemów. Naprawdę. Umawialem się w życiu na masę randek. Nie miałem problemu postawic pizzy czy piwa. Jednak chyba tez nie było takiego cwaniactwa jak obecnie.
- 81 6
-
2024-01-12 15:06
(1)
Są takie co potrafią używać tych wszystkich aplikacji a później sugerują by pójść do droższej knajpy itd by sobie pojeść za darmo. Po takiej "randce" szybko uciekają do domu lub z koleżankami na imprezę.
- 21 2
-
2024-01-13 09:07
To powinny być zbanowane
To jednak jakaś forma oszustwa
- 11 0
-
2024-01-12 14:59
(1)
Dokładnie. Umówmy się, że dziwnie byłoby odebrane jeśli facet nie zapłaci, więc umawiacie się w knajpie na którą cię stać. Jak idziesz do drogiej knajpy, zeby póżniej dostać rachunek na kilka stów i do końca miesiąca jeść makaron z twarogiem to jesteś d**ilem.
Stać cię zapłacić za kawę dla dwóch osób, idziesz na kawę.
Stać cię na homara, idziesz na homara.- 37 3
-
2024-01-12 18:34
dziwnie dla niby kogo, chyba dla ciebie tylko
- 2 5
-
2024-01-13 14:42
Mega " problem" (6)
Iść na randkę i rozmyślać o tym kto zapłaci.
Umawiam się, idę, płacę a jak druga strona bardzo chce to możemy na pół albo następnym razem drugą stroną zapłaci.
Ważne aby było to udane spotkanie.
Generalnie nie mam problemu by zapłacić za dziewczynę a jak będzie Jej to wadzić to zawsze można iść na kompromis.- 26 4
-
2024-01-13 23:47
Jakbyś miał za sobą kilkadziesiąt tinderówek gdzie każda po "postawionej" kolacji przestała się odzywać (1)
To też byś w końcu chciał dzielenia rachunku. Jest bardzo duże grono kobiet które zrobiły sobie z tego sposób na życie, co więcej chwalą się tym na grupkach i tik-tokach dodatkowo wydając poradniki w stylu "jak przez miesiąc nie wydać ani złotówki na jedzenie"
- 3 0
-
2024-01-14 00:10
Nie wiem.. nie praktykuję
Tindera, ale nie ma on raczej opinii portalu, gdzie można znaleźć miłość życia tylko raczej szybką zabawę. Nie wiem, nie znam się, ale może spróbuj zmienić taktykę, osoby do których uderzasz i może sprobuj w innym miejscu niż tinder i nie do restauracji. Jak to mówią "tego kwaitu jest pół światu" tj. za którymś razem zaskoczy
- 9 0
-
2024-01-13 19:15
Co innego się umowić się na wspólne wyjście (1)
Z przyjaciółmi. Co innego zaprosić kogoś na randkę do wybranego lokalu. Z zaproszeniem wiąże się jednak taki zwyczaj, że co do zasady się proponuję uregulowanie rachunku za zapraszaną osobę
- 10 0
-
2024-01-15 12:03
Z tego wynika, że ta osoba przyszła tylko dlatego, żeby mieć jedzenie za darmo. Jeżeli ta osoba przyszła dla ciebie, a nie dla posiłku, to powinna zapłacić za siebie.
- 1 5
-
2024-01-13 17:19
Jak ze znajomymi się umawiasz, to też za nich płacisz? (1)
- 2 12
-
2024-01-13 17:35
Hmm
Nie odróżniasz randki od spotkania z kumplami?
- 14 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.