• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kult zagrał akustycznie w filharmonii

Ewa Palińska
25 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Niewielu wokalistów byłoby w stanie dać trzygodzinny koncert. Kazik nie miał z tym najmniejszego problemu, a po zakończeniu znalazł jeszcze czas dla fanów. Niewielu wokalistów byłoby w stanie dać trzygodzinny koncert. Kazik nie miał z tym najmniejszego problemu, a po zakończeniu znalazł jeszcze czas dla fanów.

Już od kilku lat, wczesną wiosną, zespół Kult rusza w akustyczną trasę koncertową po Polsce. W sobotni wieczór artyści dali pierwszy z dwóch gdańskich koncertów, przypominając swoje największe przeboje. Publiczność, która wypełniła salę koncertową Filharmonii Bałtyckiej niemal do ostatniego miejsca, bawiła się znakomicie od pierwszej do ostatniej chwili trzygodzinnego występu, gromkimi owacjami dopraszając się bisów. Drugi występ odbędzie się w tym samym miejscu w niedzielę.



Wiosenna trasa akustyczna Kultu to już tradycja - podczas tegorocznej zespół da 12 koncertów, w tym dwa w Gdańsku. Publiczność chętnie tę świecką tradycję kultywuje, czego dowodem jest chociażby liczna frekwencja - sala koncertowa podczas sobotniego wydarzenia była wypełniona niemal do ostatniego miejsca, a i jutrzejszy koncert wyprzedał się prawie w całości (w kasach pozostały ostatnie bilety).

Nie tylko frekwencja jest dowodem na sukces akustycznego projektu Kultu. Najlepszym potwierdzeniem jest ogromne zaangażowanie fanów, którzy przybyli na sobotni koncert ubrani w koszulki promujące trasę, a po zakończeniu ruszyli po autografy. Co więcej, przekrój wiekowy na widowni był ogromny - na koncercie równie dobrze bawiły się małe dzieci, rozentuzjazmowane nastolatki, a nawet seniorzy. Nie brakowało również tych, którzy w sobotni wieczór wybrali się do Filharmonii Bałtyckiej całymi rodzinami. Organizatorzy zadbali o to, aby każdy słuchacz mógł się czuć bezpiecznie, skrupulatnie sprawdzając bilety i prosząc o pokazanie zawartości toreb (jedna ze słuchaczek śmiała się nawet, że choć jest stałą bywalczynią koncertów to pierwszy raz musi pokazać zawartość torebki w filharmonii).

Wiosenna, "bezprądowa" trasa Kultu to tradycja, którą publiczność chętnie kultywuje, czego dowodem była tak liczna frekwencja podczas sobotniego koncertu w Filharmonii Bałtyckiej. Wiosenna, "bezprądowa" trasa Kultu to tradycja, którą publiczność chętnie kultywuje, czego dowodem była tak liczna frekwencja podczas sobotniego koncertu w Filharmonii Bałtyckiej.
Po wejściu na salę koncertową wiernych fanów zespołu przywitała znajoma sceneria - dywany na scenie i lampy z abażurami w stylu retro. W powietrzu unosił się tak gęsty dym, że z "parteru" trudno było przeczytać oznaczenia górnych sektorów. Taki anturaż miał zapewne skrócić dystans między wykonawcami a publicznością, co bez wątpienia się udało. Nawet Kazik żartował, że po koncertach w dużych salach, gdzie ludzie szaleją na parkiecie, taka intymność jest dla niego krępująca. Nie ma jednak cienia wątpliwości, że mówił to kokieteryjnie, bo nie dość, że znakomicie się spisał jako mistrz tak kameralnej ceremonii, to każdą kolejną opowieścią czy zapowiedzią piosenki ten dystans ze słuchaczami skracał.

Fani nie pozostawali Kazikowi dłużni i chętnie wchodzili w dialog, co rusz wykrzykując coś w jego kierunku. Jeden z fanów otworzył się do tego stopnia, że wkroczył na scenę, zdjął z siebie koszulkę firmującą trasę Kult Akustik, wręczył ją wokaliście i prężąc nagi tors wrócił na miejsce. Kazik (nieco zakłopotany) powiedział, że ma już koszulkę z tej kolekcji, ale prezent przyjął.

Pod względem muzycznym zespół oczywiście sprostał oczekiwaniom fanów - Kazik Staszewski otacza się znakomitymi muzykami, którzy przez lata ogrywania wyszlifowali repertuar do perfekcji. W programie znalazły się, rozpisane na bębny, pianino, trzy gitary i sekcję dętą, m. in. takie utwory, jak: "Brooklińska rada Żydów", "Berlin", "Madryt", "Baranek", "Celina", "Gdy nie ma dzieci" i wiele, wiele innych. Koncert trwał prawie trzy godziny, a po jego zakończeniu artyści, w podziękowaniu za gorące owacje, wykonali jeszcze trzy piosenki na bis.

Kazik współpracuje ze znakomitymi muzykami. Takiej sekcji dętej może mu pozazdrościć niejeden artysta. Kazik współpracuje ze znakomitymi muzykami. Takiej sekcji dętej może mu pozazdrościć niejeden artysta.
Tak długi koncert jest dla wokalisty niezwykle wyczerpujący, zapewne dlatego, aby dać sobie chwilę wytchnienia, Kazik podczas trasy oddaje mikrofon zaproszonym gościom (Zacier, Dr. Yry). Nieco ekscentrycznym, ale znakomicie wypełniającym lukę nieobecności Kazika na scenie. Ci słuchacze, którzy przyszli na koncert posłuchać wyłącznie swoich idoli, wykorzystali ten moment na wizytę w toalecie czy "uzupełnienie płynów" w filharmonicznym barku.

Nie tylko muzycy spisali się znakomicie, bo idealnym dopełnieniem całości były wizualizacje wyświetlane na zawieszonym za sceną ekranie oraz światła, które idealnie korespondowały z muzyką (tak dobrego, zsynchronizowanego z muzyką oświetlenia nie widziałam już dawno!). Moje zastrzeżenia budziło jedynie nagłośnienie wokalu. Fani Kultu oczywiście wszystkie teksty doskonale znają, więc dla nich nie stanowiło to problemu. Zresztą wielu i tak podśpiewywało pod nosem, a niejednokrotnie pełnym głosem razem z wokalistą. Ja tekstów tak dobrze nie znam, a bardzo je sobie cenię, dlatego chciałabym móc zrozumieć, co Kazik śpiewał. Przez większość koncertu nie było to jednak możliwe.

Drugi koncert Kult Akustik odbędzie się Filharmonii Bałtyckiej zobacz na mapie Gdańska w niedzielę o godz. 19. Warto jednak pospieszyć się do kas, ponieważ pozostały ostatnie bilety.

Zobacz zakończenie koncertu


"Baranek" i rozśpiewana publiczność

Wydarzenia

Kult Akustik (1 opinia)

(1 opinia)
90, 110, 130 zł
rock / punk

Miejsca

Zobacz także

Opinie (105) 2 zablokowane

  • Niektórzy bardzo skutecznie "uzupełniali płyny", (1)

    krążyli między barem, a salą coraz bardziej zniszczeni, drąc się, tupiąc, waląc pięściami w oparcia, a pod koniec jeden na czworakach niemal wracał, rycząc opętańczo "graj s...synu!!!". Ja wiem, że to Kult i takie zachowania są standardem, ale jednak forma koncertu tym razem mogłaby obligować do działania jakieś służby porządkowe.

    • 21 7

    • ale bzdury wymyślasz

      mama ci na koncert nie dał i wylewasz teraz swoje chore żale.
      zryty czosnek masz do końca idioto.

      • 2 3

  • Kazik mieszka w Hiszpanii to niech tam koncertuje. (9)

    W Polsce lubie chodzic na polskich artystow.

    • 2 42

    • (2)

      Typowa cebula się odezwała. Ktoś sobie kupił mieszkanko w Hiszpanii i już zazdrość zjada od środka. A Kazik mieszka w Warszawie.

      • 17 1

      • Ty jestes czosnek

        • 2 4

      • Litości! Mieszkania w Hiszpanii są w podobnych cenach jak w Polsce.

        Mało to w pierwszej linii zabudowy nad morzem z widokiem na wodę można kupić używany apartament taniej niż u nas w Gdańsku na Żabiance.
        Podatek od nieruchomości od średniego apartamentu to 100 do 200 zł rocznie.
        Poza tym mieszka w Warszawie bo z Gdańska nie ma regularnych tanich lotów na Majorkę i do Hiszpanii.

        • 7 0

    • (3)

      #wiesław
      Chopie nie szalej...
      Jak Ci nie pasuje to idź na Zenka Martyniuka

      • 11 1

      • Wole Zenka z Polski niz Kazika z Hiszpanii. (2)

        I jeszcze popiera PiS

        • 3 14

        • kazik powiedział tylko, że pis

          przywrócił mu "50% kosztów uzyskania" czyli zmniejszył podatki.
          ale jak ktoś słucha radia erewań to są takie skutki

          • 6 0

        • #wiesław

          Nie wierze...
          Normalnie nie wierze...
          To zasuwaj na Zenka z Polski tylko se zelówek nie popal

          • 3 0

    • #wiesław

      W Polsce na polskich
      A w Rosji ?

      • 0 0

    • Prymitywny komentarz.

      Tylko być może miejsce mieszkania wykorzystać jako zarzut. Co cię obchodzi, kto, gdzie ma mieszkania. Wyjedź sam gdzieś, zwiedzanie coś, otwórz sie, potem coś przemysł.

      • 0 0

  • CZas i życie wyryło swoje piętno na twarzy (1)

    JAcy fani, taki idol.

    • 2 15

    • ty za to masz idoli

      sebe z klatki C, co razem wina w piwnicy katujecie i cholera wie co jeszcze...

      • 1 0

  • Neverending kotlet. (1)

    Kazik skończ już.

    • 4 29

    • spadaj pisowski trollu

      • 7 2

  • Uwielbiam piosenki Kazika, ale... (2)

    Zawsze. Ylnomky w kontrze, zawsze krytyczny, zawsze pod prąd. Przykre, że nie przeszkadza mu obecne bezprawie...

    • 12 18

    • (1)

      Gdzie jest to bezprawie?
      Wzięli cię do suki i spalowali w lesie za nic czy Co?

      • 7 9

      • Wolność
        Po co wam wolność
        Macie przecież do pracy autobusy i bezpłatny przydział spirytusu
        Macie konu oddawać cześć
        Dostaliście także mundial '86...

        • 6 2

  • artysta głodny jest o wiele bardziej płodny (1)

    • 10 2

    • :)

      Mężczyźni w czerni są bardziej pazerni
      Mężczyzn w bieli nic nie dzieli

      • 1 0

  • Seb (2)

    Jestem fanem Dżemu ale byłem na koncercie i nie żałuję świetny bend aranżacje super i drugi raz też bym poszedł.pozdrawim wszystkich skazanych na bluesa

    • 9 1

    • To bardzo ważne że lubisz dżem...

      • 2 0

    • Ja 2paca
      Ale było ok

      • 2 0

  • Dobry koncert, Kazik pokazał artystyczną klasę ale ta hipokryzja ... (8)

    ...okazuje się że wielka kasa,luksusowe autka, apartament w Hiszpanii to pełnia szczęścia. i po co było bredzić za młodu i być "buntownikiem" i "zwalczać system".Nie zazdroszczę ,nawet podziwiam, ale po co było pajacować i zrzynać nonkonformistę...Drugi Kukiz

    • 9 22

    • (3)

      Tak mi sie wydaje ze jak ktos pracuje przez 40 lat i to z sukcesami to ciezko by bylo nie zrewlizowac marzen nawet takich jak dom w Hiszpanii... Trzebaby być cienkim jak d*pa węża żeby przez tyle lat tego nie osiągnąć

      • 9 0

      • (2)

        Polecam przeczytanie książki "Idę tam gdzie idę" - to taki wywiad rzeka z Kazikiem, w której wypowiada sie na temat "domu w Hiszpanii". W rzeczywistości jest to 2 pokojowe mieszkanie na Teneryfie, na które dorobił się 40 letnią pracą na scenie. Opisuje też w niej zazdrość innych muzyków, którzy swój dorobek przehulali. A Kazik im mówi: ty swoją Teneryfę wciagnąłeś nosem. Facet po prostu ciężko pracuje artystycznie i to na kilku etatach, więc takie małe guilty pleasure mu się po prostu należy.

        • 12 1

        • (1)

          Ide tam gdzie ide
          Nie ide gdzie nie
          Ide lubie
          Lubie ide
          Ole!

          • 1 0

          • No nie do konca tak bylo w tekscie

            • 0 1

    • idz na mecz lepiej

      • 2 0

    • Hiszpania jest tania jak barszcz

      sam myślę o kupnie domu wakacyjnego w Hiszpanii lub Portugalii a jestem tylko zwykłym inżynierem pracującym za pensję

      • 5 0

    • Kukiz?

      Jak możesz wogóle ich porównywać ze sobą?
      Kukiz w porównaniu do Kazika to jakby porównać tupolewa do boeinga...

      • 2 0

    • Wypociny g...rza.

      Ile ty masz lat dziecko? Młodzi gniewni to inny etap życia, chlanie, koncerty. Potem każdy się wycisza, żonie też się coś cwoku należy i jemu samemu.

      • 1 0

  • ??! (2)

    "Ja tekstów tak dobrze nie znam, a bardzo je sobie cenię, dlatego chciałabym móc zrozumieć, co Kazik śpiewał. Przez większość koncertu nie było to jednak możliwe." Chyba byliśmy na innym koncercie bo wszystko doskonale słyszałem. Koncert super, jednak nie do końca jestem przekonany czy taka formuła występu jest dobra zarówno dla zespołu jak i widzów. Człowiek my sobie jednak trochę poskakał.. :)

    • 8 2

    • Zalezy który sektor

      W a3 był dramat

      • 0 0

    • słaba akustyka

      W A1 też był dramat. Byłam z grupą znajomych i każdy z nich skarżył się na nagłośnienie. Wokal był słabo czytelny. Musiałam domyślać się całych grup wyrazowych. Wyszliśmy zmęczeni. Myślę, że to wina akustyka. Byłam na tej sali już wielokrotnie i na wcześniejszych koncertach dźwięk był doskonały.

      • 1 1

  • Niedziela (7)

    Na niedzielnym koncercie był jakiś zgrzyt pomiędzy Kaziem a jego gościem, także Kazik co chwila musiał go gestami prosić aby zszedł z sceny Ale nie zepsuło to dobrego występu całej grupy Kult wraz z inżynierami dźwięku i światła.

    • 1 4

    • Ten gość to jego syn

      • 5 0

    • janusz co mysli, że potrafi spiewać

      • 2 0

    • Janusz...

      Niestety Janusz (prywatnie syn Kazika) występuje (a właściwie stara się występować) na praktycznie każdym koncercie Kultu... Moim zdanie Kazik mu robi wielką krzywdę bo dysonans w poziomie jest tak drastyczny że przeskok z Kultu na Janusza drażni niesamowicie... Janusz zawsze jest najsłabszym ogniwem koncertów Kazika, nawet sporo poniżej Zaciera czy Yryego dla których to przecież jest fun a nie sposób na zycie...

      • 7 0

    • To jego syn.

      • 0 0

    • O ja też byłem w niedzielę (2)

      i Janusz to jedno, ale czy ktoś wie o co chodzi z komentarzami Kazika typu "w przerwie dotarły do mnie informacje..." itp tylko jakby sie zawsze "urywał" i nie dopowiadał do końca. Moze się mylę, ale też jakby "flow" między nim a zespołem był jakby słabszy niz zazwyczaj.

      • 2 0

      • (1)

        Chyba właśnie chodziło o Janusza bo Kazik go kilkukrotnie dosłownie gonił zza pleców muzyków a on wciąż wracał jak bumerang... strasznie jakiś nakręcony był bo dreptał tam w kółko jak nawiedzony...

        • 3 0

        • No może..

          Fakt takiej spiny nie widziałem nigdy.

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kiedy powinna odbyć się impreza andrzejkowa?