- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (54 opinie)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (46 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (51 opinii)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (138 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Lady Gaga zaczarowała widzów w Ergo Arenie
Piętrowe podesty, samochód, kolejka górska, płonący fortepian, czterometrowy potwór, masa gadżetów i strojów, a po środku ona - Lady Gaga. Niekwestionowana królowa muzyki pop stworzyła w Ergo Arenie niebywałe widowisko, wyreżyserowane i idealnie odegrane w każdym, najmniejszym nawet detalu.
Mimo że pierwszy koncert w hali ergo Arena zagrał dwa tygodnie temu Jean-Michel Jarre, Lady Gaga zostawiła Francuza daleko w tyle. Nie zabrakło jej największych przebojów, z "Alejandro", "Telephone" czy "Poker Face" na czele. Ale gdyby tylko o piosenki chodziło, ten koncert nie różniłby się specjalnie od tradycyjnych występów popowych gwiazd.
Artystka co chwilę zmieniała kreacje. Czerwone i białe suknie, przezroczysta plastikowa koszula, skąpa bielizna - co numer, to inny jej wygląd. Błyskawicznie przemieszczała się przy tym po scenie, skakała po rusztowaniach, wchodziła na ruchome podesty, grała na płonącym fortepianie. Wszystko to działo się na tle wciąż zmieniającej się scenerii.
Jej polski koncert był naprawdę wyjątkowy. Nim z głośników zaczęły rozbrzmiewać pierwsze takty "Telephone", setki widzów wyjęły kartki z napisem "born this way", co wprawiło artystkę w zdumienie i bardzo wzruszyło. Widać było, że została autentycznie zdumiona postawą polskich fanów. Założyła rzuconą przez nich koszulkę, paradowała także po scenie z biało-czerwoną flagą, cały czas krzycząc w stronę publiczności i skandując "Poland Poland".
Jeżeli do czegoś można było się przyczepić, to do zbyt długich i często banalnych "manifestów" serwowanych przez Gagę fanom między poszczególnymi utworami. To jednak tylko szczegół.
W dobie, gdy sceniczna prezentacja materiału musi być czymś więcej niż tylko odegraniem piosenek z płyty, Lady Gaga odnajduje się doskonale, przyciągając uwagę detalami, takimi jak jej stroje, określone układy choreograficzne czy niemal teatralny charakter całego starannie wyreżyserowanego widowiska.
Chyba nawet najbardziej sceptycznym uczestnikom piątkowej imprezy ciężko było nie poddać się jego urokowi. Lady Gaga zaprezentowała to, co w popkulturze najważniejsze, ale i najbardziej chwytliwe: przebojowe piosenki, wizualne efekty, przyciągające zwroty scenicznej akcji, tworząc potężne połączenie widowiska, musicalu i koncertu. Zrobiła to z taką klasą, że fani, którzy szczelnie wypełnili Ergo Arenę, na długo zapamiętają jej koncert.
Afterparty po koncercie Lady Gagi.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (539) ponad 10 zablokowanych
-
2010-11-27 01:48
idioita organizował wejście i wyjście z płyty
Duży problem organizacyjny, jedno wyjście i kilka tysięcy ludzi próbujących wyjść. Ktoś za organizację komunikacji na płytę powinien ponieść karę.
- 7 6
-
2010-11-27 01:39
moge sie ku... dowiedziec na tym zalosnym portaliku ile bylo luda? (3)
- 1 5
-
2010-11-27 01:42
żle postawione pytanie!
Raczej trezba zapytać ile kasy wpłynęło do organizatorów
- 0 1
-
2010-11-27 01:41
nie dowiesz się bo fani gagi nie potrafią do tylu liczyć
- 4 1
-
2010-11-27 01:41
było luda, że ho, ho!
- 1 0
-
2010-11-27 01:41
A teraz wszystkie smyki i brzdące
uczestniczące w tym "wspaniałym show" ładnie myją rączki i ząbki, paciorek i do spania :)
- 8 7
-
2010-11-27 01:41
ok 12 tys luda było
- 2 2
-
2010-11-27 01:38
armina van bureena dać albo rogera shaha
- 3 4
-
2010-11-27 01:32
Opinia wyróżniona
(1)
Obecnym nastolatkom do uznania kogoś za gwiazdę wystarczą epatujące seksem wideoklipy, wykonawca/y wykonujący muzyczną sieczkę i atmosfera skandalu wokół jego osoby.. Co za czasy..
- 11 5
-
2010-11-27 01:37
Dziwię się tylko Beyonce, że wystąpiła z tą "artystką" w jednej z jej piosenek.. Bo ona jak na artystkę popową rzeczywiście ma talent..
- 2 2
-
2010-11-27 01:33
wspaniałe show!
- 6 9
-
2010-11-27 01:33
Co to za artystka
co ona przedstawia sobą chyba tylko i wyłącznie czysty debilizm, co porobiło się z muzyką w naszych czasach nie ona jest najważniejsza tylko kto więcej pokaże nawet gdyby fałszowała to i tak by ją kochali bo pokazuje show a talentu za grosz.
- 8 8
-
2010-11-27 01:26
za wydanie minimum ponad 200zł na bilet też bym długo zapamiętam tą impreze
- 5 6
-
2010-11-27 01:17
Też sobie idolkę ludzie znaleźli... Naprawdę wzór do naśladowania... Ona jednak taka głupia nie jest, skoro wie, jak na ludziach zarobić :)
- 7 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.