- 1 "Grillujemy" współczesne kino (44 opinie)
- 2 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Ślub lalek Barbie, wizyta nad Motławą i w innych charakterystycznych miejscach Trójmiasta. Dzięki swojej pasji i magii fotografii, od 5 lat zabiera obserwujących w bajkową rzeczywistość. Izabela Kwella wraz z siostrą bliźniaczką, Justyną, chcą teraz uchylić rąbka tajemnicy i pokazać innym, jak samodzielnie można stworzyć podobne zdjęcia. Aby zebrać fundusze na wydanie książki o fotografii lalek, uruchomiły projekt na portalu Kickstarter. Zebrano już prawie 40 z potrzebnych 45 tys. złotych, a do końca zbiórki pozostały nieco ponad 2 tygodnie.
Dziś gdańszczanka, wraz z siostrą Justyną Kowalewską, nie tylko prezentują swoje bajkowe fotografie z udziałem lalek Barbie w Internecie i na wystawach w galeriach sztuki, lecz także uczą innych, jak zrobić profesjonalne zdjęcia lalkom. Ich profil na Instagramie @bella_belladoll śledzi obecnie ponad 105 tys. użytkowników.
Filcowe myszy wnoszą element bajki do codziennego życia
Lalki, które jechały na ślub
Jak przyznaje sama artystka, gdy zaczynała fotografować swoje Barbie i publikować ich zdjęcia w Internecie, nie zdawała sobie sprawy, że ludzie na całym świecie dzielą to samo hobby. Społeczność fotografów lalek brała czynny udział w projekcie ślubnym lalek Kwelli. Artyści projektowali ubrania dla lalkowych nowożeńców, Iness i Dereka, a nawet publikowali relacje ze swoimi historiami, np. o tym, jak ich lalki podróżowały na ślub lalek Izabelli.
Jak one to robią?
Ujęcia publikowane przez Izabelę i Justynę robią wrażenie zarówno na osobach, które zajmują się profesjonalną fotografią, jak i tych, którzy nie mają z tym nic wspólnego, a "jedynie" podziwiają tę twórczość. Obserwujących nurtuje wiele pytań. Poza najpopularniejszym - jak one to robią, że lalki stoją w miejscu? - pojawia się wiele innych: o oświetlenie, akcesoria używane do robienia zdjęć czy o postprodukcję.
Na te i wiele innych pytań autorki postanowiły odpowiedzieć w formie publikacji książkowej "Doll Photography". Prototyp książki jest już gotowy, jednak na wydanie potrzeba dodatkowych funduszy.
- Kampania ruszyła w czwartek 2 września i odniosła całkiem duży sukces - mówi Izabela Kwella. - W pierwszą dobę udało nam się uzbierać 50% zakładanej kwoty. Są duże szanse powodzenia, biorąc pod uwagę, że cała kampania będzie trwała do 2 października.
Wędrujące dżinsy rozpoczęły podróż w Gdańsku
Film do kampanii został nakręcony w malowniczym centrum Gdańska z widokiem na Motławę i Żurawia. Również w książce znajduje się wiele zdjęć wykonanych w Trójmieście.
Dołącz do zbiórki funduszy
Aby dołączyć do zbiórki pieniędzy na wydanie książki, wystarczy wejść na stronę akcji na Kickstarter i kilkoma kliknięciami dorzucić swoją cegiełkę. Celem jest zebranie 45 tys. zł (10 tys. euro), a zebrano już prawie 40 tys. Osoby dokładające się konkretnymi kwotami zdobywają nagrody opisane na stronie projektu.
Izabela Kwella jest pomysłodawczynią cyklicznej akcji #Monday4dolls, która zrzesza miłośników fotografii lalek na Instagramie oraz współprowadzącą międzynarodowego projektu "wędrujących dżinsów" lalek Barbie. Fotografie polskiej artystki były pokazywane na wystawach w Szanghaju, a w październiku 2020 roku wystawę jej prac zorganizowała również Riviera Sztuki w Gdyni.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie (59) 10 zablokowanych
-
2021-09-13 10:11
Nie podoba mi się ten projekt.
- 13 4
-
2021-09-13 08:57
Polecam film: Witajcie w Marwen.
- 5 0
-
2021-09-13 08:29
(1)
Czy dobrze zrozumiałm-zbierają na napisanie książki jak robić zdjecia lalkom?
- 36 1
-
2021-09-13 08:36
Prawie ;) na wydanie
- 15 0
-
2021-09-13 07:52
mało wnoszące
- 32 4
-
2021-09-13 07:22
Na podstawie tych kilku zdjęć trudno jest stwierdzić, że to coś fajnego. Jest wręcz tak 'meh'. Pewnie więcej zdjęć zrobiłoby większe wrażenie :)
- 23 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.