• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Leszka Możdżera spacery pośród Mistrzów

Przemysław Rydzewski
18 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Leszek Możdżer zagra z najlepszymi jazzmanami świata. Leszek Możdżer zagra z najlepszymi jazzmanami świata.

To nie będzie koncert lecz widowisko. Nie tylko dlatego, że w jeden wieczór zobaczymy na scenie czołowych jazzmanów świata, ale, że wystąpią oni na trzech scalonych ze sobą scenach. Połączą je dwa mosty, tradycyjny, drewniany i żywy, w postaci trójmiejskiego pianisty Leszka Możdżera. "Możdżer+" to zupełnie nowa formuła, czegoś podobnego w Polsce jeszcze nie było.



W sumie podczas sobotniego wieczoru usłyszymy dziewięć koncertów. Ich wspólną cechą będzie bez wątpienia szeroko pojęta różnorodność. Leszek Możdżer, główny bohater wieczoru, który wystąpi na każdym z nich, ma zatem niepowtarzalną szansę dowieść o swej wszechstronności. Wystarczy wspomnieć, że wśród gwiazd pojawią się takie tuzy jak basista Marcus Miller i gitarzysta John Scofield wraz ze swoimi świetnymi zespołami. Zaraz obok wystąpi brazylijski mistrz perkusji Naná Vasconcelos, Orkiestra Kameralna Aukso pod dyrekcją Marka Mosia, piosenkarka Gaba Kulka czy wreszcie trzy tria: dobrze nam znane, z Larsem Danielssonem i Zoharem Fresco i genialne, z Eddiem Danielsonem i Charlesem Foxem, a także polskie Motion Trio.

- Pretekstem do realizacji tego widowiska jest niebywała zdolności Leszka Możdżera. Przede wszystkim do poruszania się pomiędzy różnorodnymi stylistykami i to zarówno wykonawczo jak i kompozytorsko - tłumaczy główny organizator i reżyser przedsięwzięcia Krzysztof Materna. - "Możdżer+" ma też pokazać, że na zrobienie koncertu można znaleźć inną, nową formułę - dodaje Materna.

Marcus Miller i John Scofield to nie tylko jedni z najlepszych, stąpających obecnie po świecie muzyków, ale także symbol dla polskich fanów jazzu. To właśnie Scofield towarzyszył Milesowi Davisowi podczas legendarnego występu w warszawskiej Sali Kongresowej, w roku 1983. Mimo, że Miller wówczas nie grał, był współautorem wielu z wykonanych tam kompozycji. To był bardzo ważny koncert, pierwszy, zaraz po zniesieniu Stanu Wojennego, przebłysk wielkiej kultury. Równie ciepło pisał o nim sam Davis w swojej autobiografii.

- Z Vasconcelosem miałem już przyjemność grać parokrotnie, również w jego rodzinnej Brazylii. Grałem też z Marcusem Millerem, a z Johnem Scofieldem jesteśmy po pierwszej próbie. Wszyscy bardzo dobrze się rozumiemy. Tym samym wspólne granie będzie wielką przyjemnością - mówi Leszek Możdżer. - To będą głownie kompozycje, które towarzyszący mi artyści wykonują podczas swoich własnych koncertów. Chcę, by czuli się u nas komfortowo. Dodam jednak, że specjalnie z myślą o koncercie skomponowałem nowy utwór, do wiersza Czesława Miłosza - dodaje Możdżer.

Najważniejsza, dla nas, mieszkańców Trójmiasta, jest sama nazwa koncertu, który stanowi główne wydarzenie tegorocznej odsłony festiwalu Solidarity of Arts - "Możdżer+". I od razu powstaje pytanie, kiedy ten skromny pianista, współpracujący z Teatrem Muzycznym w Gdyni, uczestniczący w zjawisku yassu, stał się artystą światowego formatu? Jak to się stało, że teraz "grube ryby" z nowojorskich klubów pytają, kto jest ważniejszy z Polski, Stańko czy Możdżer?

Miejmy nadzieję, że koncert pozwoli nam docenić, jak wielki skarb posiadamy. Widzieć bowiem Leszka Możdżera spacerującego pośród największych jazzmanów świata będzie prawdziwą przyjemnością.

Widowisko jazzowe Możdżer+ odbędzie się w sobotę (21 sierpnia) o godz. 20:30 na Targu Węglowym w Gdańsku. Wstęp wolny.

Zobacz serwis obchodów 30. Rocznicy Powstania Solidarności - lista imprez, informacje, zdjęcia

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (55) 2 zablokowane

  • dziękuję..

    chciałabym bardzo podziękować władzom Gdańska i organizatorom,że owy koncert się odbył..przeżycie niesamowite,ducha ukojenie...o takim koncercie można było tylko pomarzyć,przeżywam go do tej pory.. bardzo dziękuję,że nie był to kolejny popis "plastikowych" pop-disco gwiazd z ekranu, tylko zaproszono prawdziwych artystów,z naszym Leszkiem Możdżerem na czele!strasznie się cieszę,i proszę o kolejne takie widowiska:-)oby było ich jak najwięcej!pozdrawiam!

    • 0 0

  • Wspaniałe widowisko (3)

    Koncert super,widowisko wspaniałe,muzycy ,scenariusz imprezy,widownia ,wizualizacja wszystko ok!!! A komu nie pasowało niech się wybierze a koncert Dody albo innej super gwiazdy.No zgadzam się,że było trochę tłoczno.

    • 4 4

    • Wspaniale

      to było na scenie i najbliższej okolicy. Organizatorzy - wyjdźcie do ludzi i nie wpadajcie w samozachwyt - był ścisk - ludzie słabli - wychodzili, bo trudno było wytrzymać w ścisku i smrodku grillowanej kiełbasy i petów. Oczywiście - wielkie dzięki, że ktoś wpadł na pomysł - Możdżer pod strzechy - czekamy na następne, lepiej jednak zorganizowane i przemyślane POD KĄTEM WIDZÓW koncerty.

      • 0 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • a może tak pani zapatrzona w ikone muzyki jaką

      jest możdżer (ironia ) by pani dopuściła fakt iż logistycznie jest to porażka ta impreza i może warto dopuścić falę krytyki

      • 2 2

  • niesamowity koncert

    bardzo nam się podobało

    • 1 1

  • impreza ludyczna ... dla wybranych (2)

    Piękny koncert, super widowisko, rewelacyjna muzyka i genialni wykonawcy.
    Wszystko zapowiadało się świetnie, tylko kto mógł się tym widowiskiem cieszyć ??
    Pewnie garstka fanatyków, którzy zajęli miejsca na środku placu ze dwie godziny przed koncertem.
    Tak naprawdę tylko ta garstka, która zmieściła się pomiędzy wielkimi scenami na Targu Węglowym mogła cieszyć się muzyką i widowiskiem. Reszcie zainteresowanych pozostawały próby przedostania się na tyle blisko, żeby można było coś usłyszeć. Telebimy co prawda pokazywały to, co działo się na scenach, ale żeby coś usłyszeć trzeba było przedrzeć się naprawdę blisko sceny.
    Organizatorzy nie zapewnili żadnych możliwości komunikacji, ochrona nie istniała. Dziw, że nie stratowano żadnych dzieci.
    Mogło być naprawdę super, ale mnie pozostaną w pamięci tłumy przedzierające się przez ogródki z piwem, poobcierane nogi, smród grillowanych kiełbas i hałas pompek tłoczących powietrze do wszechobecnych balonów reklamowych.

    • 7 0

    • co wy macie z tą kiełbasą (1)

      golona śmierdziała na kilometr nie kiełbacha
      o kuli babcie wyprowadzaliśmy z tłumu bo się babci źle zrobiło
      ochrona była tylko w ogródku piwnym by się ludzie nie pchali na ławki
      impreza porażka roku jak nie kilku lat

      • 1 1

      • warto

        Ok - miesem itp bylo czuc.. miejsca bylo malo ... z przodu wszyscy jak sardynki ale wystarczylo stanac troche z tylu i byly luzy...
        nie wiem jakim cudem babcia o kulach idzie na koncert bez miejsc siedzacych o 20:45 na 2 h na targ weglowy
        ochrona byla, moze za malo ochrony chodzilo wsrod tlumu....

        mysle, ze paradoksalnie Targ Weglowy to bylo dobre miejsce, nie jestem sobie w stanie wyobrazic takiego koncertu na Olowiance, gdzie osob, ktore bylyby szczerze zainteresowane koncertem, byloby rownie malo - a co za tym idzie swieciloby pustkami

        a ze tlumy sie przedzieraly i sporo ludzi bylo przypadkowych - trudno
        ja sie ciesze ze Gdanszczanie otarli sie o muzyke z wyzszej polki i wiem ze niejedna osoba bedzie szukala plyt Mozdzera w salonach muzycznych w Gdansku

        STanie przez 3h bylo uciazliwe ... to fakt...

        Leszek! DZIEKI ZA TWOJA WSZECHSTRONNOSC!

        • 4 1

  • masakra.... (2)

    Nie wiem co powiedzieć, jedynie masakra ciśnie mi się na usta...
    Przecież to niewyobrażalne, niemożliwe i aż przykre tak spieprzyć to całe widowisko!

    Muzyka genialna i rewelacyjna, ale co z tego? Przecież scena zajmowała pół targu. Widownia ściśnięta była jak sardynki w puszcze.
    Wszędzie piwo, śmiechy, przekleństwa, klimat pikniku.
    Do tego smród grillowanej kiełbasy, która zapewne podczas kupna na imprezę kosztowała ze 2 zł za kilogram..

    Masakra. Ludzie nie mieścili się. Śmierdzący, napici, piknikowi, zamiast słuchać muzyki wyraźnie się nudzili.

    Następnym razem wprowadźcie opłatę. Nawet marne 5-10 zł. 90% ludzi odechce się kulturalnego 'odchamienia' a 10% chcących przeżyć niezapomniane muzyczne chwile będzie usatysfakcjonowane...

    Organizatorzy w skali od 0 do 10: -10
    muzycy: +10
    widownia: 0

    Szkoda.. naprawdę szkoda. Tym bardziej jak się pomyśli że Gdańsk stara się o Europejską Stolicę kultury... Z czym do ludzi?!?!

    • 10 2

    • VIP

      nie wiem, czy zauważyliście, że kupę przestrzeni zajęły miejsca dla tzw. VIPów potrzebujących "lebensraumu" ... celowo piszę miejsca, bo VIPów był mniej niż miejsc. ale i tak nikt postronny, nikt z gawiedzi, nie mógł tam wejść i usiąść.

      ludzie się ledwo mieścili, a paniska w ogródkach wyluzowane ze zblazowanymi minami udawały niby zainteresowanych tym co na scenie.

      organizacyjna klapa - kompletna beznadzieja.

      palant, który to urządził powinien zostać za jaja wywieszony na scenie główniej.

      arogancja i ignorancja organizatorów !!!

      ps. piotrek = 100% racji

      pps. co z tego, że muzyka była rewelacyjna (poza żabą) ... reszta była nie do zaakceptowania.

      • 1 0

    • .....

      W pełni zgadzam się z tą opinią.
      Żal,że tak to wyszło żle.Precz z Panem Materną!!!Już kolejna impreza spieprzona.

      • 2 0

  • Podaję przepis na" Możdżer+"

    Jedna porcja Możdżera ,1/2 litra Fresco, 50 ml Millera i jedna Kulka Gaby. Wszystko odpowiednio schłodzone deszczem i zmięszane.

    • 0 3

  • mozna bylo zaprosic Kwasibuta. Dalby czadu !!!

    • 0 0

  • Zapowiada się udany koncert (2)

    Zapowiada się udany koncert

    • 25 5

    • zapowiadaja deszcz i ulewy na ten dzien (1)

      wiec napewno bedzie udanie.

      • 0 0

      • przynajmniej będą tylko ci, którym zależy, a nie zwykli gapie. więcej miejsca :)

        • 0 0

  • a potam pojda sobie odciskac dlonie (4)

    w zlotej alejce gwiazdorów
    Pan materna kolejny raz udowadnia ze nie liczy sie zawartosc merytoryczna festiwalu. Pod nazwa solidarnosc organizuje to co mu kiedys wytracil z reki prezydent miasta - festiwal gwiazd, Festiwal gwiazd to prawdziwa nazwa imprezy pod maska "soliadrity of art"
    A marketnig tego jest wiekszy chyba od kampani coca coli. Widac liczy sie marketing a nie solidarnosc.

    • 6 9

    • weź się w garść człowieku i przestań narzekac! (2)

      • 2 4

      • przestan sie rzucac na kogos

        ma prawo sie wypowiedziec na temat. ty natomiast tego nie umiesz.

        • 0 0

      • a ty zacznij myslec wreszcie jak ci miasto wydaje pieniadze.

        w gdansku obchody solidarnosci to z malymi wyjatkami takimi jak projekt obywatel to zwykle gwiazdorskie show nie odnoszace sie w ogole do ruchu spolecznego solidarnosc.

        • 2 0

    • Dokładnie

      Dla zainteresowanych: Wynagrodzenie tego pazernego darmozjada MATERNY za zeszły rok: 50 tys zł !! Prokurator powinien się tym zając.

      • 2 1

  • jak oni spaceruja??

    och to bedzie hit polsatu. :)

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Podczas jubileuszowej X edycji festiwalu w Sopocie, piosenkarz Robert Charlebois wręczył dyrygentowi Henrykowi Debichowi: