• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Liroy popiera Yacha: miasto nic nie robi, żeby wspomóc artystów

łs
5 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

- Chciałbym, żeby władze w Trójmieście zrozumiały, że jeżeli sztuka w tym mieście zejdzie totalnie do undergroundu, to to miato stolicą kulturalną Polski, ani nawet regionu, nigdy w życiu nie zostanie - mówi Liroy.


Mieszkający w Gdańsku raper Liroy zajął stanowisko ws. listu otwartego Yacha Paszkiewicza, w którym "ojciec polskiego teledysku" krytykuje politykę kulturalną Gdańska. - Jest mi przykro patrząc na to, że miasto nic nie robi, żeby wspomóc artystów - mówi muzyk.



Przypomnijmy, we wtorek Yach Paszkiewicz opublikował pełen emocji list otwarty, w którym stawia zarzuty miastu i lokalnemu środowisku artystyczno-kulturalnemu. Szef festiwalu Yach Film wytyka m.in. błędną jego zdaniem politykę kulturalną miasta, brak wsparcia dla lokalnych artystów i ich inicjatyw, promocję trzecioligowych artystów.

Opublikowany przez Portal Trojmiasto.pl list wzbudził wiele emocji wśród czytelników. Swój komentarza przysłała nam również dyrektorka Biura Prezydenta Miasta Gdańska ds. Kultury, Anna Czekanowicz-Drążewska, pod adresem której Paszkiewicz formułuje większość zarzutów.

W środę wieczorem stanowisko zajął mieszkający w Gdańsku, znany raper Liroy, w którego nowym klubie Polmozbyt we Wrzeszczu odbyła się w ubiegłą sobotę tegoroczna gala festiwalu Yach Film.

Muzyk opublikował swój wideo-komentarz w serwisie YouTube. Słyszymy w nim m.in.:
"Jest mi przykro patrząc na to, że miasto nic nie robi, żeby wspomóc artystów. (...) Sorry, ale my nie jesteśmy biznesmenami, którzy dzisiaj sprzedadzą swoją nerkę, żeby jutro jeździć nowym BMW. Możemy sprzedać tę nerkę tylko po to, żeby nagrać kolejną płytę i namalować kolejny obraz. (...) Nie robimy tego dla pieniędzy, robimy to dla tego, co kochamy. Chciałbym, żeby władze w Trójmieście zrozumiały, że jeżeli sztuka w tym mieście zejdzie totalnie do undergroundu, to to miasto stolicą kulturalną Polski, ani nawet regionu, nigdy w życiu nie zostanie. (...) Nie możemy pozwolić, żeby scena trójmiejska umarła.".
łs

Opinie (115) 3 zablokowane

  • Mieszkałem kiedyś na Grabówku, dzielnicy gdzie żyje wiele artystów

    i w tym roku odwiedziła mnie znajoma ze Szwecji, która także ma we wzmiankowanej dzielnicy rodzinę. A przyjeżdża raz do roku w tym i do Gdanska. Jak mi ostatnio oświadczyła , że nic sie nie robi w tym mieście nie tylko dla artystów, przynajmniej takie ma wrażenie. Wlodarze miasta biora pieniadze za nic a konta ich nieproporcjonalnie rosną. Ona mieszkająć od wielu lat w Szwecji mogla zauwazyc jak przebiega kontakt w poszczegolnych dzielnicach z mieszkancami miasta, artystami, organizacjami NGO itd.. Wszystkie postulaty, petycje, aktywności sa brane pod uwage i pilnie sluchane. Kiedy sa spotkania z mieszkancami dzielnic miasta czy poszczególnych środowisk powstają wiążące konkluzje, postulaty,...

    Miasto ma swoje fundusze z podatkow ktore zostaja w sposób obywatelski a nie po znajomości i układach a w prawdziwych konkursach np w danej tzw komunie. Do zarzadow wchodza wybrani radni z poszczególnych środowisk, partii, wybrani przez mieszkaniców i środowiska danego miasta wiec aby trzymac swoj priorytet u mieszkancow - staraja sie o różne programy, kampanie, akcje, eventy,.... W Gdańsku to właściwie nie funkcjonuje, w jakimś sensie jakos to funkcjonuje w Gdyni i z roku na rok się poprawia.
    Wystarczy patrzac na wyboje, obskurne domy, chodniki zabierane pieszym, brak jakiej kolwiek gospodarności , gdzie wlasnie jadac autobusem 127 nigdy ten nie przyszedł zgodnie z zapisanym rozkładem, a następnie jechał aż upadla dobrze ze nie wylwciala przez otwarte niedomykające się drzwi jednak troche sie potlukla. Z takimi wrazeniami z pobytu w Gdansku, no zdecydowanie lepszymi z Gdyni juz nie mowiac ze taksowkarz wiózł na lotnisko naokolo Gdanska myslal, ze nie znam trójmiasta i pobral odpowiednia kwote.Wogole balagan niesamowity.
    Więc trudno się dziwić, że raper Liroy i inni artyści mają tego wszystkiego dość.

    • 7 6

  • Drodzy Artyści

    Czasy są ciężkie, tak dobrze jak w zamierzchłej epoce już nie będzie. Fakt, miasto kompletnie nie wypracowało żadnego modelu promocji sztuki. Cóż zawsze korzystają "twórcy" którzy potrafią wmówić innym że są świetni. Dzisiaj to są "młodzi" alternatywni, wrzaskliwi, koledzy jakiejś Pani z jakiegoś Centrum...
    Jesteśmy na początku wieku zawieszeni między dekadentyzmem i jakimś nowym Art Nouveau. Pewnie coś się z tego narodzi ale pewnie nie będzie zrozumiałe dla "starych" jak Yach czy LeeRoy.

    • 5 1

  • Przecież wydarzeń kulturalnych od groma w trójmieście, co chwile nowy festiwal... (3)

    wiele inicjatyw wspierają władze miast, nic dziwnego że ładuje się kase w nowe inicjatywy, które tej kasy potrzebują a przykręca się kurek tym już "ugruntowanym", które dobrze sobie radzą!

    • 28 14

    • (1)

      tylko że artyści muszą sobie sami organizować te festiwale.a gdy już rozdmuchają jakąś super inicjatywę to wtedy łaskawie miasto się pod tą robotą podpisuje...

      • 3 4

      • no i dobrze, a kto miałby to organizować?

        • 5 1

    • dokładnie, jest masa wydarzeń wspieranych przez miasto... Zdaje sie ze ta wypowiedz Yacha i dzisiejsza Liroya to tylko sposób na zareklamowanie nowego klubu i tyle...

      • 14 2

  • Whaaaat? (3)

    Undergroundu? Przecież w całym Trójmieście dzieje się od cholery. Co tydzień jakiś festiwal/wernisaż/wystawa. Nie mówiąc już o kosmicznej ilości koncertów w każdy weekend. Bez przesady. Jest dobrze.

    • 36 10

    • mówisz o wystawie portretów żydów gdańskich (1)

      czy o żydowskiej poezji śpiewanej?

      • 9 12

      • pisał o codziennym repertuarze kina krewetka

        mośkowego na wskroś i w każdym calu

        • 5 5

    • a zastanawiałeś się kiedyś nad tym że taki artysta sam musi sobie zorganizować taki koncert itp? dochodzi do tego, że zanim zaprezentuje swoją sztukę i to co mu w duszy gra, musi odbębnić cały marketing i grubo się natrudzić jak zorganizować jakiś fajny pomysł itp, aby na końcu szanowny pan budyń czy inny oficjel się pod tym podpisał i rzucił hasłem, że przecież wspieramy kulturę!

      • 6 4

  • scyzoryk to ja, a życie jest jak dzi*ka nanana :)

    • 6 0

  • miasto w ogóle mało robi

    poza wydawaniem kasy na bzdety typu ECSy i aautopromocję

    więc artyści niech nie narzekają.

    • 6 1

  • (1)

    Budyń nie lubi artystów to nie ma kasy.

    • 7 3

    • bo sam jest artystą :P

      to co się będzie dzielić :D

      • 6 0

  • Yachu wart Liroya (1)

    Obydwaj zmęczeni, coraz mniej szarych komórek

    • 42 8

    • leminguj się z korą

      choć i ona już nie wesprze donalda bo idzie na dołek wkrótce za paczkę do psa.

      • 5 5

  • To samo mogę powiedzieć, że (1)

    "miasto nic nie robi, żeby wspomóc inżynierów"

    a niby dlaczego mamy wspierać tylko artystów ?

    również jak poprzednik uważam, że "artysta" to w wielu wypadkach określenie nadużywane

    • 78 6

    • To słowo "artysta" bardziej mi współcześnie pasuje do murarza czy stolarza jak do wielu współczesnych malarzy czy rzeźbiarzy, a już zwłaszcza pokroju "artystki" Doroty Nieznalskiej.

      • 19 1

  • lol

    a mi by bylo smutno gdyby Liroya miasto wsparlo :) przepraszam ale do artysty mu daleko.

    • 60 27

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (53 opinie)

(53 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

Strefa Trojmiasto.pl na Juwenaliach (2 opinie)

(2 opinie)
w plenerze, gry

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto był kuratorem pamiętnej edycji NARRACJI "Królestwo" odbywającej się na Biskupiej Górce?