- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
- 2 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (5 opinii)
- 3 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 4 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 5 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
- 6 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (24 opinie)
Lokale, w których zatrzymał się czas
Pijalnie piwa, lokalne bary, stare kawiarnie. Patrząc na nie można zobaczyć, jak szybko wszystko się zmienia wokół nas. Oto kilka przykładów nieśmiertelnych lokali - liczymy na wasze typy w komentarzach.
"Przepij swoją pensję"
Bary "Przepij swoją pensję" były za komuny popularne w całej Polsce. Zakładano je zazwyczaj przy dużych zakładach pracy: stoczniach, fabrykach, przetwórniach. W sklepach było niewiele, a pensja była tak mizerna, że nawet na to "niewiele" nie starczało. Pozostawało się upić.
Dzisiaj sklepy są pełne dóbr, więc i pensji nikt tak dosłownie nie przepija. Ale pozostały lokale, w których tę romantyczno-straceńczą atmosferę można jeszcze poczuć. Jednym z nich jest "Big bar" pod schodami prowadzącymi na tzw. "żółty most" w Gdańsku, przy ul. Jana z Kolna . Za popielniczki służą tam nadal puszki po orzeszkach solonych.
Podobny bar jest w Gdyni, na tyłach Hali Targowej, przy ulicy... Jana z Kolna. To duży Bar Piwny "Pod Wiatą" , gdzie pod wspomnianą wiatą w tygodniu, w okolicy lunchu schodzą się amatorzy pogawędek przy piwie. Piwo tu jest niedrogie, choć wygód też nie możemy oczekiwać zbyt wiele. Do trunków podawanych tu w butelkach "szkła nie podaje się". Trzeba łykać z gwinta.
Lokalne lokale
Każda dzielnica ma swój mały barek, knajpkę, restauracyjkę, która od lat oferuje swoim klientom... brak niespodzianek. Jak jest, tak jest i nie trzeba tego zmieniać. Jak choćby w barze "Bar" przy ul. Wiejskiej w Gdyni Leszczynkach , gdzie rządzą panie Ania i Dorota, o czym informują stosowne tabliczki. Przy kontuarze stoi miska z wodą dla czworonogów i faktycznie - przychodzą tu okoliczni mieszkańcy, którym podczas spacerów z psami zaschło w gardłach.
Jest jeszcze podobny lokal na skrzyżowaniu Morskiej i Kalksztajnów w Gdyni . Tam czas faktycznie się zatrzymał - próżno szukać szyldu reklamującego nazwę zakładu. W środku szklane półki, na których stoją piwa i wódki, tak jak w sklepie. Ceny w zasadzie też prawie sklepowe. Barmanka siedzi z pilotem w ręku i wyciąga nogi na stoliku. W taki upał czas zwalnia jeszcze bardziej.
Na Zaspie, przy ul. Hynka stoi zaś od lat Bar Bistro Rywal . Niegdyś podobno spotykali się tam kibice Lechii Gdańsk. Tu jednak czas się nie zatrzymał, bo bar jest remontowany. Już wkrótce nad wejściem zawiśnie nowy szyld, a na ścianie przy wejściu dumnie pręży się herb Lechia Rugby. W Bistro znów stawiają na lokalną miłość do klubu.
Lokalną sławę ma także Klubokawiarnia przy ul. Bema , zupełnie schowana przed okiem przypadkowych klientów. Tam nikt przypadkowy nie zagląda, wszyscy się znają. Żeby wejść, trzeba nacisnąć dzwonek. Wpuszczą, nie wpuszczą?
Warto pamiętać też o nieśmiertelnym lokalu przy pętli tramwajowej w Oliwie o wdzięcznej nazwie Bar Piwny, gdzie można zamówić szaszłyk lub kurczaka. Ten barek klienci uwielbiają przede wszystkim ze względu na ogródek otoczony żywopłotem, za którym można się schować przed niepożądanym wzrokiem.
W Sopocie takie lokale znajdziemy przy ul. Podjazd. To przytulone do siebie bar Elita i pub Sherlock . W tym pierwszym można wypić świeżego Guinessa z beczki, a ten drugi serwuje niezłe pierogi. Oba od lat wyglądają dokładnie tak samo i za to je uwielbiają sopocianie. Konsumpcję obiadową i piwną można też połączyć w barze Żuławskim , gdzie funkcjonują obok siebie popularny bar "mleczny" oraz równie popularny bar piwny.
Nostalgia za PRL-em
Na nostalgii za PRL-em i modnym stylu retro bazuje dzisiaj wiele lokali. Kilka jednak warto wyróżnić, bo to miejsca niemal legendarne. Na przykład cukiernia Delicje w stanie niemal nienaruszonym od lat jest jedną z najbardziej ekskluzywnych cukierni w Trójmieście. Dwa piętra, pluszowe siedziska przy oknach, drewniane stoły, wuzetka, koniaczek. I ten charakterystyczny zapach kawy zmieszany z adwokatem i biszkoptem. Podobnie wygląda Cafe Cyganeria , która jednak przeszła niedawno remont i dołączyła do lokali, które stylizują się na "oldskul".
To se ne vrati
Klubów, w których "zatrzymał się czas" jest coraz mniej. Wszystkie trzy miasta pracują jak mogą nad wizerunkiem, stawiając na nowoczesność (to widać przede wszystkim w Sopocie). W Gdyni nie ma już restauracji Skorpion w Orłowie, (wbrew temu co napisaliśmy wcześniej, Bar Podmiejski przy Morskiej jednak działa. Za pomyłkę przepraszamy) oraz U Wikarego niedaleko Ucha. W Sopocie zniknął cały kwartał, który obecnie zamienił się w Plac Zdrojowy (tam kiedyś był słynny pub Zagłoba).
A wy jakie lokale najbardziej lubicie / najlepiej wspominacie?
Miejsca
Opinie (144) 2 zablokowane
-
2015-08-12 01:49
Ulica Wiejska w Gdyni jest w Chyloni bezmyślny wklepywaczu literek
- 0 1
-
2015-08-10 18:31
Bar IKAR na Zaspie (1)
przy SKMce. Nazwa zobowiązuje więc niejeden szykował się w nim na wysokie loty a po nadmiernej konsumpcji zwalał się na ziemię. I to nie z słońce było winne :)
- 6 0
-
2015-08-12 00:22
Pod Ikarem kiedyś była kałuża jako ekspozycja stała w której odbywały sie zawody pływackie.
- 0 0
-
2015-08-11 23:49
Sklel obuwniczy
- 0 0
-
2015-08-11 22:50
Mrówka Karwiny
- 0 0
-
2015-08-11 20:47
Bar palermo na budach w brzeżnie pierwszy od przystanku
- 0 0
-
2015-08-11 19:04
Pod schodami.. :-)
Nie bar z duszą tylko zwykła melina !!!!
- 0 0
-
2015-08-11 16:57
gwidon wojnar (1)
łykać z gwintu, nie z gwinta
- 0 3
-
2015-08-11 18:38
pije się z gwinta
utarty zw. frazeologiczny
- 1 0
-
2015-08-10 14:19
(4)
One mają jakiś tam swój urok ;] chociaż nie są w moim guście.
- 19 1
-
2015-08-10 16:43
człowiek bogaty i wykształceny tam nie chodzi (3)
Ja z dziećmi to tylko mount blanc i lavita.
- 4 3
-
2015-08-10 18:02
chodzisz ? a fuj (2)
tylko i wyłącznie SUV-em w leasingu
- 9 0
-
2015-08-11 04:44
(1)
z kratka
- 3 0
-
2015-08-11 17:17
kajenne na gaz!
- 2 0
-
2015-08-11 17:12
RYWAL
Byłem w Rywalu w nowej odsłonie. Bardzo dobry bar do obejrzenia meczu.
- 2 0
-
2015-08-11 08:18
nie wiem jak z resztą (2)
Ale opisywane lokale z Gdyni to najgorsze speluny. Klimat mógłby tam być gdyby czasem posprzątać i powalczyć o innych klientów niż tylko ci niewymagający niczego poza jak najniższą ceną (zule).
- 0 10
-
2015-08-11 16:16
klubokawiarnia też?
jw
- 0 1
-
2015-08-11 09:57
Lepiej niech jest jak jest. Nie chce, zeby w mojej ulubionej knajpie na dzielni przesiadywaly jakies dziwolagi. Brodate Binladeny w rurkach i okularach do szlifowania, popijajace piwo z sokiem malinowym niech siedza w swoich gejowskich barach
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.