- 1 Miłośnicy vintage znowu opanowali 100cznię (23 opinie)
- 2 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (32 opinie)
- 3 "Grillujemy" współczesne kino (61 opinii)
- 4 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (29 opinii)
- 5 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
- 6 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (123 opinie)
Miał być koncert, był spektakl. Relacja z występu Brodki
Kto wychowywał się w latach 90., ten doskonale wie, jak wielką popularnością cieszył się cykl MTV Unplugged. Za legendarne uchodzą przede wszystkim akustyczne występy ówczesnych grunge'owych gwiazd - Nirvany i Alice in Chains, a w Polsce jeden z najciekawszych koncertów w tej formule został wydany kilka dni temu - jego autorką jest Brodka.
Koncerty z cyklu MTV Unplugged to nie tylko odgrywanie utworów z wcześniej wydanych albumów w wersjach "bez prądu". Każdy z nich ma kilka cech szczególnych - przede wszystkim repertuar zostaje na nowo zaaranżowany, zazwyczaj z uwzględnieniem udziału dodatkowych muzyków, i powinien znaleźć się w nim przynajmniej jeden cover, a do tego na scenie pojawiają się goście. Tak było na koncercie zarejestrowanym w lubelskim Centrum Spotkania Kultur, ale siłą rzeczy tak być nie może na trasie, chociażby dlatego, że Krzysztof Zalewski i Dawid Podsiadło mają inne zobowiązania i nie mogą poświęcić całego tygodnia na odśpiewywanie jednego utworu w rożnych zakątkach Polski.
Gdańska publiczność nie mogła jednak poczuć się stratna - spektakl Brodki w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim nawet w nieco okrojonej wersji wciąż jest świetnym widowiskiem i jednym z nielicznych przypadków rodzimego popu, w którym doszło do doskonałej syntezy tego, co rozrywkowe i tego, co artystyczne.
Popowe koncerty w Trójmieście
"Spektakl" nie jest tutaj słowem przypadkowym - Brodka sama na przywitanie podkreśliła, że występ w Teatrze Szekspirowskim cieszy ją szczególnie, bo w odsłonie "bez prądu" kładzie duży nacisk na walory wizualne. "Spektakl" doskonale oddaje teatralny charakter koncertu, znacznie mniej trafne zdaje się być natomiast tytułowe "unplugged" i nawet nie chodzi o to, że okazjonalnie na scenie pojawiała się gitara basowa działająca "na prąd", ale o potężną produkcję obejmującą użycie niezliczonych świateł i laserów.
Przed publicznością prezentowało się 11 osób, ale bez dwóch zdań 12. członkiem zespołu był Krzysztof Broszkiewicz, który operował światłem w taki sposób, że scena zdawała się skracać lub wydłużać, nabierać głębi i zmieniać kształty niemalże z utworu na utwór.
Brodka w GTS - "Varsovie":
Same utwory nie zostały odegrane w kolejności (i liczbie) identycznej jak na albumie. "Syberia" nie zniknęła z programu, ale została wykonana bez Krzysztofa Zalewskiego; coveru "Heart-Shaped Box" Nirvany nie było, ale na bis usłyszeliśmy "Wszystko, czego dziś chcę" w oryginale śpiewane przez Izabelę Trojanowską, a w wersji nieakustycznej, bliskiej dancingowemu pierwowzorowi nagrane na potrzeby serialu "Rojst". Oczywiście nie mogło zabraknąć największych przebojów - "Varsovie", "Horses" i kolejnej znakomitej aranżacji "Grandy".
Najodleglejsze, a tym samym najbardziej zaskakujące, było z kolei wykonanie tego pierwszego hitu, czyli utwory "Ten", do którego Brodka napisała słowa (wespół z Anią Dąbrowską) w wieku zaledwie szesnastu lat. Każdy z tych wersów doskonale ilustruje nieszczęśliwą miłość w oczach osoby nastoletniej - to słowa znacznie prostsze od tych, po jakie Brodka sięgała później, ale równie szczere, a w zestawieniu z mroczną, powolną, zakończoną niemalże post-rockowym hałasem aranżacją robiły piorunujące wrażenie.
Publiczność poddała się nastrojowi koncertu od pierwszych dźwięków, które wydobywały się nie tylko z zazwyczaj używanych przez zespół Brodki instrumentów, ale także z tak nietypowych źródeł, jak fisharmonia czy piła muzyczna. Nie była to jednak wyłącznie jednostronna emisja energii ze sceny na publikę, lecz ciągła wymiana, o czym najlepiej mogą świadczyć ostatnie minuty koncertu, kiedy to wokalistka zaprosiła na scenę jednego z widzów i odtańczyła z nim kilka taktów.
Poprzednią relację z koncertu Moniki Brodki zakończyłem zdaniem: "Następnym razem do Trójmiasta przyjedzie już zupełnie inna Brodka" i faktycznie chociaż w setliście niby wciąż widnieją te same tytuły, to jednak każda z piosenek zabrzmiała zupełnie inaczej, co w połączeniu z fenomenalną oprawą wizualną ponownie pozwala z czystym sumieniem nazwać Brodkę jedną z najciekawszych popowych artystek tworzących w Polsce.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (37) 2 zablokowane
-
2019-02-21 07:16
aLE anplagt....
Brodka -gitara z przystawkami , ele klawisz i wszystko nagłośnione .....
- 7 6
-
2019-02-21 07:42
słaba ona jest (2)
- 31 31
-
2019-02-21 08:35
Ty na pewno jesteś lepszy
- 8 3
-
2019-02-21 14:59
W jakim sensie?
- 1 0
-
2019-02-21 08:10
z włosami wyglądała lepiej (1)
- 19 5
-
2019-02-21 09:03
dokładnie
nie moge patrzec na te jej stylizacje, po co taki ubior i te dziwacta
- 5 7
-
2019-02-21 08:41
Odgrzewany kotlet w stylu hipsterios
- 18 9
-
2019-02-21 08:50
kto to jest Brodka (2)
Who is Brodka
- 22 9
-
2019-02-21 09:13
niezły delikates
Mniam
- 3 1
-
2019-02-21 09:39
To coś
a;la brodawka.
- 0 5
-
2019-02-21 09:10
Pozerka z paskudną manierą w głosie
nie nie nie
- 27 16
-
2019-02-21 09:11
Oooooo! (3)
To jednak od czasu do czasu coś się dzieje w tym bunkrze/betonie/mastabie. Lepiej już urządzić tam mauzoleum.
- 6 8
-
2019-02-21 10:08
Dzieje się chyba tylko po to, żeby uzasadnić istnienie tej budowli. (2)
Akustyka wnętrza jest tragiczna i dziwię się, że muzycy decydują się tam występować. Ale jak autor tekstu zaznaczył - tym razem nie chodziło o muzykę, a o widowisko.
I w zasadzię wszystko się zgadza, ale przeglądając zdjęcia miałem refleksję, że niekoniecznie chciałbym zapłacić za oglądanie gitarzystów w powypychanych na kolanach dżinsach i przypadkowo dobranych koszulach z flaneli. Takie przeżycia za darmo gwarantuje wizyta w dowolnej firmie IT (no może bez obecności instrumentów strunowych szarpanych).- 3 1
-
2019-02-21 10:19
Za mało takich oryginalnych miejsc w 3city ! (1)
Teatr Szekspirowski jest piekny. Mnie sie podoba. Koncerty sa nie dla wszystkich, trzeba byc smakoszem dzwiekow alternatywnych.
Ale czym by bylo to forum gdyby nie wylewal sie jad i malkontenctwo.- 1 3
-
2019-02-21 10:35
Budynek teatru jest brzydki.
Oczywiście takim smakoszom jak TY to nie przeszkodzi w smakowaniu.
Ale czym by było to forum gdybyś nie mógł przeczytać na nim swoich grafomańskich tekstów.- 1 0
-
2019-02-21 09:14
Czy autor tekstu był w ogóle na tym koncercie?? (4)
Nie było utworu nagranego do Rojst... Więc albo byliśmy na innych koncertach, albo coś Wam, droga redakcjo, poziom nieco podupadł.
- 11 8
-
2019-02-21 09:33
(2)
A czy ty byłeś na bisie? Bo ja tam słyszałam tę piosenkę
- 10 6
-
2019-02-21 11:27
(1)
Byłam na bisie i na pewno nie było tego numeru. No chyba, że był drugi bis, o którym nie wiem.
- 5 1
-
2019-02-21 11:39
może nie poznałaś w zmienionej aranżacji
- 1 3
-
2019-02-21 12:21
To nie był kawałek Rojst
Był dancingowy cover na koniec, ale to nie ten kawałek.
- 6 0
-
2019-02-21 09:47
Nie byłem na koncercie ale jak zawsze widzę, że jad się wylewa pełnymi strumieniami.
Kilkukrotnie byłem na występach Brodki również "od zaplecza" i nigdy nie widziałem aby gwiazdorzyła a wrecz przeciwnie bym powiedziałem.- 19 2
-
2019-02-21 09:55
Brodka, nie rób z siebie buntowniczki na siłę bo to (1)
kuriozalnie wygląda.
- 11 12
-
2019-02-21 14:58
Ale o co chodzi?
Przecież ta dziewczyna jest bez napinki.- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.