- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (131 opinii)
- 2 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (16 opinii)
- 3 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 4 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
- 5 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (1 opinia)
- 6 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
Międzynarodowe Pokazy Pirotechniczne latem w Gdańsku
Latem tego roku na terenie przyległym do Stadionu Energa Gdańsk odbędzie się wielki pokaz fajerwerków. W powietrze zostanie wystrzelonych aż 7 tysięcy ładunków. Na uczestników imprezy czeka potęga eksplozji i światła.
III Międzynarodowe Pokazy Pirotechniczne w Gdańsku dołączą do największych widowisk tego typu w Europie. W Trójmieście będzie to pierwszy taki pokaz, ale w Polsce nie jedyny. Podobne spektakle odbyły się już rok temu w Warszawie oraz w Katowicach i zgromadziły publiczność liczącą ponad 650 tys. osób.
Pokaz fajerwerków będzie można oglądać z odległości ok. 150 metrów od wystrzałów ze specjalnej strefy widokowej. Strefa ta nie będzie się znajdowała wewnątrz bursztynowej areny, lecz na zewnątrz obiektu. W pobliżu stadionu zostanie wygrodzony teren, na którym znajdzie się przestrzeń z miejscami stojącymi, tzw. płyta oraz trybuny, aby widzowie mogli oglądać show także na siedząco. Widowisko będzie mogło obejrzeć nawet 30 tysięcy osób.
- Bardzo zależało nam na organizacji pokazu. Letnia atmosfera sprzyjać będzie spotkaniu przy Stadionie Energa Gdańsk - mówi Karolina Janik, rzecznik prasowy Stadionu Energa Gdańsk. - Już teraz zapraszamy mieszkańców Trójmiasta i Pomorza oraz turystów na to wyjątkowe spotkanie. Moc wrażeń będzie z nami.
Kilkugodzinne widowisko zostało podzielone na 3 zasadnicze części: Open Fire, International Fire oraz Final Fire. Chociaż podniebny spektakl będzie z pewnością widoczny z oddali, tylko na publiczność zgromadzoną w strefie widokowej czekają prawdziwe emocje. Każdy pokaz poprzedzi show laserowe. Pokazom będzie towarzyszyła muzyka zsynchronizowana z wizualizacjami laserowymi i fajerwerkami. Czas między pokazami wypełnią koncerty. Na tę chwilę nie wiadomo jednak, czy będą to występy na żywo.
Gdański pokaz przygotowywany jest przez najlepszych pirotechników w Europie. Do realizacji widowiska potrzeba aż 25 kilometrów kabli, a nad finalnym efektem pracuje ponad 500-osobowa ekipa.
Bilety: normalne 40-120 zł , a ulgowe 30-110 zł w zależności od sektora, są już dostępne na: groupon.pl, ebilet.pl, ticketpro.pl, kupbilet.pl, eventim.pl i empik.com. Liczba miejsc na trybunach limitowana. Bilety będzie można kupić także w dniu imprezy w kasach biletowych, ale po wyższej cenie.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (63) 3 zablokowane
-
2016-01-18 15:23
Idę o zakład, że gdyby impreza była w Gdyni napisalibyście na głównej stronie i to conajmniej kilka razy (1)
W weekend na głównej pisaliście o książce jakiegoś mało znanego gościa, który napisał książkę której akcja toczy się w Gdyni, a artykuł o masowej imprezie w Gdańsku wrzucacie do działu kultura i rozrywka..
- 6 2
-
2016-01-18 16:16
No bo Gdańsk to kultura na poziomie, a Gdynia nie
- 1 0
-
2016-01-18 16:15
Ja za darmo popatrzę sobie z okna ;)
- 0 1
-
2016-01-18 14:57
Nie
Nie dla schlebiającej najniższym gustu ,durnej rozrywki. Szkody dla środowiska ,koszt.
- 4 6
-
2016-01-18 14:03
International Frajeros Festival
kup pan bilet inaczej nic pan nie zobaczysz !- 7 1
-
2016-01-18 13:59
wezmę z
5000 biletów po 120zł
3000 biletów po 110zł
jak szaleć to szaleć- 7 0
-
2016-01-18 13:54
ile zwierząt zejdzie od wystrzałów !
- 4 5
-
2016-01-18 13:30
...widać
w Gdańsku na wszystkim trzeba zarobić (czesać Frajerów!)
- 5 2
-
2016-01-18 13:27
co z tą Energą
.. ja tam żadnego napisu nie widzę na stadionie ?!?
- 5 1
-
2016-01-18 13:20
W Szczecinie wspaniala impreza plenerowa wraz z koncertem i i to za darmo, a dziadowski prezydent Gdanska bedzie brał kasę od ludzi. WSTYD
- 12 2
-
2016-01-18 11:54
(1)
Po co płacić za wjazd jak i tak sztuczne ognie będzie dobrze widać poza terenem stadionu
- 11 3
-
2016-01-18 13:17
Biznes to biznes
bedzie zakaz patrzenia bez opłaty. KOD bedzie sprawdzał powieki.
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.