Nie ochłonęliśmy jeszcze po piątkowym spotkaniu sympatyków portalu trojmiasto.pl, a już w sobotę zwartą grupą udaliśmy się do Bielkówka na Koźlaki 2005. Nie ma co ukrywać, nasza ekipa była pod wrażeniem!
| 
|
| 
|
| 
| 
|
| 
| 
|
2005-09-13 20:24
I ja tam byłem piwo piłem....
Byłem również na przewspaniałym pikniku piwnym i mimo że moi koledzy zawiedli to bawiłem się pysznie w towarzystwie żony (kierowcy).Była to impreza wzorowo zorganizowana nie brakowało niczego z pogodą do testowania piwa włącznie.Oczywiście "Złoty Lew" zrobił na mnie wrażenie bardzo dobre ale gdyby go nie było to i tak "Piwo Żywe" w zupełności by mi wystarczyło a w towarzystwie "Kożlaka"to już zupełnie.Była muzyka i wszystko do piwa (nie specjalnie lubię golonkę) "słone paluchy do piwa"były wspaniałe.Toalety i parking na miejscu i wszędzie blisko.Plac zabaw dla dzieci, pomyślę w roku nastepnym o zabraniu ich.Piwo z tego browaru piję od dawna i ostatnio odnalazłem w moim osiedlowym sklepie cała ofertę w jednej ładnej lodówce.Tak trzymać, pozdrawiam wlaściciela oraz miłą załogę i aż boję się co będzie w przyszłym roku jak fama o tej imprezie się rozniesie po Gdańsku ale najwyżej przyjadę wcześniej co tam lasy dookoła jest gdzie pochodzić.
2005-09-13 20:01
AMEN.
2005-09-13 18:10
a golonka byla!!! i to pyszna, pozniej zalowalem, ze rozpoczalem swietowanie piwne od kielbaski z grilla... golonka mniam, mniam.. w tej foli... hehehe
2005-09-13 15:19
Nie mówie, ze impra była zła. Opócz znanego brandu Koźlaka i Żywego nie widziałem żadnego produktu który by był lansowany przez tę impreze. Na zasadzie, że po akcji mówie znajomy, ze jak browar to koźlak, że jak wedliny to...i tu długo nic. Brak produktów na które producenci stawiaja - za pomocą którego marka byłaby rozpoznawalna. Moze warto przybliżyć gawiedzi jak sie robi piwo typu Bock, czy pszeniczne? Polansować kiełabasy, pieczywo?
Lokalersi jak zobaczą cene za kiełbase na poziomie 30-40PLN, to i tak nie kupią, bo w markecie mają zwyczajkę za 10.Przy lokalnych markach lepiej przebić sie z jednym porządnym produktem, niż całym setem. I koszty i strategia.
2005-09-13 14:54
Ciężko wszystkich zaspokoić, ale z przyjemnością czytam wszystkie Wasze opinie i zapewniam - co roku będzie lepiej ! Impreza z założenia ma być BIESIADĄ, a nie festiwalem czy koncertem gwiazd. BIESIADA to wspólna zabawa połączona z degustacją.
Ale Koźlaki Bielkowskie mają rownież przybliżać mieszkańcom doskonałe produkty naszego Regionu i dlatego organizujemy je wyłącznie z udziałem firm branży żywnościowej i napojowej z Pomorza.
Pracujemy nad kolejnymi niespodziankami czerpiąc radość z pozytywnych opinii o naszych działaniach.
Pozdrawiam i jeszcze raz - dziękuję za cenne uwagi,
Marketing Browaru Amber
2005-09-13 11:16
Byłem tam pierwszy raz. Jak na impreze slow food (trudne słowa -zobacz co to znaczy) to poleciało średnio.
Pozostałe marki nie wyeksponowały swojego flagowego produktu.Brak porządnej golonki na takiej imprezie to wiocha.Jakaś tam kiełabacha, kaszanka, chleb ze smalcem
Co to za promocja? Na wiejską impreze ok, ale nie na coś wiećej.
Jak lubisz sie tylko nawalic na umór bro za 2 PLN to skocz sobie na piknik dzielnicowy...
2005-09-13 11:04
To po co jeżdzisz po takich wiejskich imprezach aby krytykować, siedź w swoich czterech ścianach i się nie wychylaj.Impreza była super, mi się wydaje jak na taką ilosć lanego piwka takich chwiejących się na nogach było mało a ludziska bawili się super.:)
2005-09-13 10:48
NIsze klienckie obstwia też Lwówek śląski, Browar piła (piwo Noteckie?). Pszeniczne piwo górnej fermentacji jest takie sobie, ale świtne na lans dla tzw.znawców piwa, co piją o, 5 Paulanera na miesiac; -))))
Koźlak to co innego - browar na medal.
Szkoda, ze nie było "piwa władców północy" czyli bro ważone na zlecenie Arki Gdynia.
2005-09-13 08:56
Zgadzam się z tobą całkowicie. Na szczęście Ambera powinniśmy pić nie tylko ze względu na jego pomorskie pochodzenie, ale także dlatego, że po prostu jest dobry; -)
A co do nisz rynkowych, pieczołowicie zapełnianych przez Amber, polecam krótką lekturę:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.phtml?id_news=16956
2005-09-13 08:38
Wszyscy czekamy na pszeniczniaka. Swoją drogą, chylę czoła dla speca od marketingu, chyba żaden z browarów tak skutecznie nie wszedł we wszystkie nisze klienckie.
Amber ratuje wielowiekową tradycję wrzenia piwa na Pomorzu, po wrogim przejęciu gdańskiego browaru przez jakieś tam heinekeny.
Macdonaldyzacji polskiego piwa mówimy dość!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Która płyta gdyńskiego zespołu Kiev Office została poświęcona Kaszubom?
Filmy