- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
- 2 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (5 opinii)
- 3 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 4 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 5 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
- 6 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (24 opinie)
NOCh przy SOR-ze rozwiąże problem? Lekarze krytykują pomysł ministerstwa
Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że od połowy roku przy każdym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym będzie działał punkt Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej (NOCh), co zintegruje i poprawi dostępność opieki. Szykowane zmiany spotkały się jednak z krytyką. - W tym momencie rozwiązanie systemowe, które jeszcze bardziej zachęca pacjentów do pojawienia się w szpitalu, jest zupełnie bezsensowne. Nocna Opieka Chorych ma zapewnić podstawową opiekę chorych, skoro podstawową, to nie szpitalną - mówi ordynator gdańskiego KOR.
- Od 2023 r. przy każdym SOR-ze i w każdym szpitalu będzie nocna i świąteczna opieka medyczna - zapowiadał w październiku Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Trójmiejskie SOR-y przepełnione. "Karetki czekają na podjeździe"
Czy sprowadzenie Nocnej Opieki do szpitali to dobry pomysł?
Zmiany miałyby wejść w życie mniej więcej w połowie roku. Resort zdrowia argumentuje taką decyzję potrzebą poprawy organizacji pracy SOR-ów, które będą miały możliwość odsyłania mniej pilnych do sąsiadującego punktu NiŚOZ. Tym samym zdiagnozowano problem, z jakim oddziały ratunkowe borykają się od lat - szacunkowo 70-80 proc. pacjentów, którzy trafiają na SOR, powinna uzyskać pomoc w innym ośrodku medycznym. Oddziały ratunkowe są przepełnione, a w najgorszych przypadkach brakuje łóżek dla osób, które faktycznie potrzebują pomocy.
Winny jest system pozostawiający pacjenta bez wsparcia - czy to w postaci braku miejsc na oddziałach i poradniach, długiego czasu oczekiwania na opiekę czy wyczerpania możliwości diagnostycznych lub miejsc w zakładach opiekuńczo-leczniczych, ale również niekiedy pacjenci, którzy czasem sami przychodzą ze stosunkowo błahymi sprawami.
Rząd przyznaje więc, że system nie działa poprawnie. W przypadku próby rozwiązania tego problemu chodzi zaś o zintegrowanie systemu NOCH-SOR, ale ten funkcjonowałby w szpitalu. Takie rozwiązanie spotyka się z krytyką lekarzy - specjalistów medycyny ratunkowej.
- Zupełnie nie wierzę, że pojawienie się Nocnej Opieki w szpitalach odciąży szpitalne oddziały ratunkowe. Przyczyna jest prosta. Ustawodawca daje SOR-om prawo do odesłania do punktów Nocnej Opieki, ale żeby to się wydarzyło, to na SOR należy stwierdzić, że pacjent jest przypisany do dwóch najniższych kategorii pilności (kolor zielony lub niebieski) i wtedy może być dopiero odesłany. Ustawodawca zapomina jednak, że aby ratownik medyczny czy pielęgniarka na oddziale przeprowadziła triage, to chory musi formalnie stać się pacjentem i zostać przyjęty, na co potrzeba czasu - triage musi być udokumentowany. Pielęgniarka czy ratownik nie może brać z kolei na siebie odpowiedzialności odesłania pacjenta do NOCH, musi to zrobić lekarz, który również musi go zobaczyć. Dalej ta decyzja też winna być udokumentowana - jest to bardzo ważny moment w przebiegu leczenia, decydujący o dalszych losach pacjenta - dodaje dr hab. Mariusz Siemiński, szef oddziału w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku.
"Większości problemów zdrowotnych można zaradzić w trybie ambulatoryjnym"
Lekarze wskazują, że w takim układzie rządowa propozycja może przynieść odwrotny skutek. Jednym z rozwiązań, które poprawiłoby dostępność opieki i odciążyłoby oddziały ratunkowe, może być rozwój siatki punktów Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej. Tych obecnie jest stosunkowo niewiele, a często również są zatłoczone.
- System ochrony zdrowia należy kształtować w taki sposób, aby jak najwięcej problemów zdrowotnych było rozwiązanych poza szpitalem. Większości problemów zdrowotnych można bowiem zaradzić w trybie ambulatoryjnym - poradniach specjalistycznych i w trybie opieki jednodniowej. W tym momencie rozwiązanie systemowe, które jeszcze bardziej zachęca pacjentów do pojawienia się w szpitalu, jest zupełnie bezsensowne. Nocna Opieka Chorych ma zapewnić podstawową opiekę chorych, skoro podstawową, to nie szpitalną. To postawienie sprawy na głowie - mówi dr hab. Mariusz Siemiński.
Miejsca
Opinie (160) 9 zablokowanych
-
2023-01-17 15:36
Problem rozwiąże prywatyzacja albo upaństwowienie ochrony zdrowia.
I zakaz konkurencji dla doktorów obowiązkowo.
- 0 0
-
2023-01-18 08:14
czy w NOCh będą też zakładać szwy?
Mój syn potrzebował kilku szwów na głowie po uderzeniu, z resztą też prześwietlenia (wtedy miał 4,5 roku). Miał zieloną opaskę,więc zgodnie z tym co tu napisano można będzie taki przypadek odesłać do NOCH, tylko czy tam będą szyć i robić prześwietlenia?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.