Obostrzenia pandemiczne, zwłaszcza te wprowadzone pod koniec października dla branży gastronomicznej, przyczyniły się do sporych spustoszeń w wielu lokalach i przedsiębiorstwach. Liczni mieszkańcy Trójmiasta, chcąc wspierać lokalne biznesy, starają się pomóc zwiększyć ruch w miejscach, którym powodzi się najgorzej. Jedna z takich akcji skłoniła nas do odwiedzin na targowisku miejskim we Wrzeszczu, gdzie przekonaliśmy się, że dobro w ludziach wciąż istnieje.
Jedzenie na telefon w Trójmieście
i jest miejscem nieco zapomnianym. Choć znajduje się bardzo blisko głównej ulicy, to zdaje się, że czasy świetności ma już za sobą. Kiedyś każdego dnia można było kupić tam przysłowiowe mydło i powidło, wszelkiego rodzaju odzież czy - oczywiście pirackie - kasety VHS i płyty CD. Dziś handel na placu odbywa się głównie we wtorki, piątki i niedziele, jednak również w pozostałe dni tygodnia działa tam kilka pawilonów. Mimo dogodnej lokalizacji nie są one oblegane, bo każdy z nich ma w okolicy liczną konkurencję. Skąd więc nasza chęć wizyty w tym miejscu?Pomagają mimo pandemii. "To uzależnia"
2020-12-19 09:35
A nasz rzad chce koniecznie aby wszystkie prywatne biznesy upadly
2020-12-21 08:54
2020-12-19 09:42
Opinia wyróżniona
Ten skromny Człowiek nigdy nie siedzi i nie czeka na klienta. Zawsze coś robi. Pozdrawiam serdecznie. Życzę zdrówka.
2020-12-20 12:16
Bo do stołów rękawy się przyklejają
2020-12-19 09:43
natąpi tzw. New World Order. Zdewastowana zostanie warstwa średnia.Ludzie będą pracować "za michę ryżu" ( o czym mówił wtajemniczony pinokio) na posadach państwowych lub korporacyjnych. Emerytury zostaną zrównane niezależnie od wkładu do minimum przetrwania. A o virusie zapomnicie.
2020-12-19 10:36
A przy okazji planowanych szczepień, wszystkich nas skrycie zachipują. A ta sieć 5G to po prostu wszechobecna masa anten służących do komunikacji z tymi chipami i zdalnego programowania oraz kontroli naszych zachowań. Trzeba lecieć do biedry i zrobić zapasy folii aluminiowej na czepki, bo planowany jest zakaz jej produkcji. Jednak czubom jak co roku rzuca się na mózg przed świętami :)
2020-12-19 11:19
hahaha lewackie kmioty to jednak mają wyobraźnię. A ja dalej nie znam nikogo osobiście kto zachorował. A jak słyszę opowieści o tym że wujek szwagra byłej żony prawie umarł ale żyje to żal mi was
2020-12-19 12:01
Ja chorowałem, ciężko było i uwierz mi: to nie grypa. Do dziś po 3 miesiącach od wyzdrowienia odczuwam skutki covida, nie wejdę na 2 piętro bez odpoczynku a dotychczas byłem okazem zdrowia w średnim wieku.
2020-12-19 14:55
albo za malo i za duzo chodziles.
Jak ktos wczesniej obciazal swoj organizm dobrym alkoholem to juz mniej odczuwa.
2020-12-19 13:48
przez TVPiS i radio z Torunia. Takie Zombiaki bez mózgów .
2020-12-19 14:25
Pamiętam jak niedawno nazywano foliarzami ludzi, którzy twierdzili, że szczepienia będą obowiązkowe z wpisem do paszportu i co teraz powiesz, dalej zamknięty masz mózg?
2020-12-19 16:08
robol z marzeniami "równaj w dół"
2020-12-20 10:00
No?
2020-12-19 10:02
Opinia wyróżniona
można bardzo dobrze się najeść za rozsądne pieniądze. Niejednokrotnie nawet dorzucał do zamówienia jakieś dodatkowe kurczaki jak usmażył za dużo. Jedzenie - pycha.
Dobry człowiek, świetny kucharz. Takich imigrantów nam trzeba!
2020-12-19 14:56
UE za to chciala nam wcisnac socjalnych nierobów.
2020-12-21 09:57
zupę grzybową dla teściowej to przestała sie u mnie w domu pokazywac, a wczesniej nawet woda swięconą nie dało rady jej wygnac.
2021-01-15 11:22
Polecam, nie jest to może miejsce na randke przy świecach ale nie raz nas dobrze wykarmiło w czasie studiów na PG.
Chrupiący kurczak, sajgonki i surówki. Brać i nie narzekać!
2020-12-19 10:02
2020-12-19 10:36
2020-12-20 09:12
2020-12-19 10:07
Pan Chinh to bardzo sympatyczny człowiek, i prawdziwy mistrz kuchni orientalnej. Chyba nie jadłem lepszej. Zachodzących do niego studentów zawsze traktował jak przyjaciół. Takim ludziom zawsze trzeba pomóc, jak jest taka możliwość :)
2020-12-19 10:10
i ich Zupomatów. Pani Agnieszka miała zdecydowanie najlepsze zupy w Trójmieście!
2020-12-19 14:57
2020-12-19 10:12
W październiku 2020 r. w Polsce zmarło ponad 47,5 tys. osób, o przeszło 13 tys. więcej niż w którymkolwiek październiku w poprzednich 5 latach - wynika z danych z Rejestru Stanu Cywilnego.
Liczba zgonów w październiku była o niemal 40 proc. wyższa niż przed rokiem oraz we wrześniu, gdy zmarło nieznacznie ponad 34 tys. osób. GUS udostępnia dane miesięczne od 2002 r. i od tamtej pory liczba zgonów nigdy nie przekraczała 45 tys. Wziąwszy pod uwagę, że w drugiej połowie XX wieku (poza 1991 r.) w Polsce umierało rocznie poniżej 400 tys., a do połowy lat 70. nawet 300 tys. ludzi, październik 2020 r. być może był najtragiczniejszym miesiącem po zakończeniu II wojny światowej, a na pewno jednym z najtragiczniejszych.
Dane o liczbie zgonów są przykrym dowodem obrazującym rzeczywiste żniwo pandemii koronawirusa. Według oficjalnych danych Ministerstwa Zdrowia z powodu Covid-19 zmarło w ubiegłym miesiącu 3,1 tys. osób. To pokazuje różnicę między tym czym nas karmi propaganda rządowa, a tym co rzeczywiście się dzieje. W obliczu tej sytuacji antymaseczkowcy to zbrodniarze i mordercy!
2020-12-19 11:19
Zbrodniarzami sa ci którzy pozbawili chorych diagnostyki, i leczenia zajmując się tworzeniem pseudo szpitali pogodowych. Poczytaj wypowiedzi lekarzy onkologia wzrost śmiertelności z powodu chorób nowotworowych wyniósł tylko w listopadzie 70 procent w stosunku do roku ubiegłego. Rozpoznawalność kobiecych chorób nowotworowych spadła prawie do zera. Załóż sobie ta maseczkę na mózg.
2020-12-19 11:43
2020-12-19 15:45
Jak Stalin
2020-12-19 16:19
spoleczenstwo jest coraz starsze i masz jak w banku ze za kilka lat w pazdzierniku umrze jeszcze wiecej boomersow. ale widze to przerasta twoje analityczne skille superszpiega
2020-12-19 10:16
Polecam szewca Darka bardzo dobry fachowiec.Trudno dzisiaj znaleźć ludzi tak dokładnych i profesjonalnych jak on.
2020-12-19 21:39
jego poprzednik Maryjan
2020-12-19 10:35
Kociołek w sumie od początku oferował zupy na wynos w zamkniętym hermetycznie słoiku i do tego z automatu! czyli bez kontaktu klient-sprzedawca i w dobrej cenie.
Aż dziwne że się zamknął. Mieli produkt który idealnie wpisywał się w trendy sanitarne związane z akutalną sytuacją. A Zupomaty to już mistrzostwo świata! Przynajmniej pensji i skłądek ZUS za nie nie musieli płacić, więc cena była przystępna :) Do tego otwarte 24/7! Za innowacyjne podejście do biznesu powinni dostać medal i dotacje od premiera.
Życzę innym restauroatorom takich pomysłów, a nie narzekania że jest im ciężko.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Letni festiwal, który odbywa się w Sopocie to:
Filmy