- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (33 opinie)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (10 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (56 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (49 opinii)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (136 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Niecodzienna studniówka w... kwietniu
W poniedziałkowy wieczór w Starym Maneżu odbyła się kolejna studniówka. Tym razem jednak bardziej niecodzienna niż poprzednie w tym roku. Zorganizowane wydarzenie w konwencji balu maturalnego miało za zadanie "przywrócić" możliwość wzięcia udziału obecnym już studentom, którzy przez pandemię takiej możliwości nie mieli. Był polonez, wybory króla i królowej oraz zabawa do rana.
Studniówka po latach
Mimo że pandemia odebrała obecnym studentom możliwość zabawy podczas studniówki, tak Akademickie Centrum Kultury UG Alternator i Studencki Zespół Organizacji Eventów przy wsparciu Uniwersytetu Gdańskiego postanowiły wspólnie naprawić ten moment i zorganizować imprezę w klimacie studniówki. Wydarzenie odbyło się w poniedziałek 24 kwietnia i ściągnęło blisko 370 uczestników, a chętnych było znacznie więcej. Impreza rozpoczęła się o około godziny 20 i potrwała do 2. Studenci różnych wydziałów mieli okazję ubrać się w błyszczące i eleganckie stroje i powędrować na zabawę w Starym Maneżu, by przetańczyć swoją "zwróconą" po latach studniówkę.
Makijaż męski. Współczesny trend, którego nie rozumie starsze pokolenie
- Zwrócili się do nas studenci, by zorganizować wydarzenie inspirowane taką konwencją balu maturalnego dla roczników, które nie miały jej przez pandemię. Udało się i Uniwersytet Gdański podjął się tego. Daliśmy możliwość tym młodym ludziom przeżycia tego wydarzenia, ubrania się w wieczorowe kreacje, zatańczenia poloneza. Pojawili się również prorektorzy, którzy przedstawili się jako "dyrektorzy tej szkoły" i wspólnie ze studentami zatańczyli poloneza - mówi Barbara Madan, UG.
Studniówka studentów UG:
Impreza jak z amerykańskiego filmu
Motywem przewodnim był fiolet, srebro i błysk - co dla wielu osób kojarzyć się mogło z popularnym serialem "Euphoria". Wszyscy uczestnicy wyglądali bardzo elegancko i stylowo w swoich strojach, a niektórzy zdecydowali się na oryginalne i nietypowe kreacje, które zwracały uwagę.
Studniówka studentów została zaplanowana w taki sam sposób jak klasyczne licealne wydarzenia, jednak z jednym wyjątkiem. Ponieważ wszyscy uczestnicy byli pełnoletni, więc mogła być to impreza z alkoholem. Prócz możliwości udziału w "przywróconej" studniówce, to była również okazja, by poznać nowych znajomych z innych kierunków studiów oraz roczników.
- Bawimy się naprawdę świetnie. Bardzo dobre jedzenie, wspaniałe miejsce. Nie miałam studniówki i bardzo się cieszę, że mogłam przyjść. Jest też wspaniała atmosfera. Sporo osób mogło się poznać i zintegrować - mówi studentka z wydziału Ekonomicznego.
Prócz poloneza, oficjalnych przemówień, jedzenia i kolorowych kreacji, a także foto budki były również atrakcje, które rzadziej spotyka się podczas balów maturalnych. Pojawiły się występy zespołów muzycznych akademickich, a między nimi organizatorzy zapewniali zabawy. Jednak aby zapewnić uczestnikom niezapomniane wspomnienia, odbyły się też wybory króla i królowej balu rodem z filmów amerykańskich.
- Chciałabym podkreślić, że artyści naprawdę są wspaniali i muzyka jest świetna. Nie spodziewaliśmy się takiego zaangażowania i obecności tylu studentów z różnych wydziałów. To wspaniały moment na integrację i myślałam, że będzie sztywno, a jest naprawdę bardzo miło. Możemy się poznać, wspólnie bawić i zatańczyć poloneza, podczas którego osobiście czułam się, jakby to była moja studniówka - mówi studentka z wydziału Neofilologii.
Miejsca
Opinie (42) ponad 10 zablokowanych
-
2023-04-25 16:49
Super pomysl !!
- 3 2
-
2023-04-29 09:28
A tam fajnie coś gra i śpiewa w tle
- 0 0
-
2023-06-25 00:32
Moja Opinia w tej sprawie
Witam mam nadzieje że studenci się bardzo dobrze bawili na tej zabawie, ja osobiście miałem możlwiość pójścia w szkole na studniówkę ale na niej nie byłem i szczerze nie żałuje i z perspektywy tych 10 lat myślę że to była dobra decyzja: nie czuł bym się tam dobrze. Ale jeżeli ktoś miał pragnienie byćia na studniówce a przez pandemię nie mógł to fajna inicjatywa i ją rozumiem.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.