• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niewielu gości pierwszego dnia w lokalach gastronomicznych

rb
18 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
W poniedziałek w gdańskich restauracjach przebywały głównie dwie lub cztery osoby. W poniedziałek w gdańskich restauracjach przebywały głównie dwie lub cztery osoby.

Od poniedziałku, 18 maja, znów można odwiedzać restauracje i lokale gastronomiczne. Sprawdziliśmy, jak bardzo mieszkańcy Trójmiasta się za nimi stęsknili. Wygląda na to, że deszczowy dzień i poniedziałek sprawiły, że wizyty w lokalach odłożyliśmy na później.



Restauracje w Trójmieście


Czy masz zamiar w najbliższym czasie wybrać się do restauracji?

Przypomnijmy: w związku z pojawieniem się koronawirusa w piątek, 13 marca, premier Mateusz Morawiecki poinformował o decyzji zamknięcia wszystkich miejsc, w których gromadzą się ludzie. Efektem tego były zamknięcia wszystkich restauracji w Polsce.

Zaczął się wyścig na kreatywne pomysły, jak nie zbankrutować. Większość restauracji przeszła na zamówienia na wynos, inne musiały zamknąć się całkowicie. Ten stan trwał do dziś.



Poniedziałkowe otwarcie restauracji, 18.05.2020 r.



Na ten dzień czekali restauratorzy i... chyba tylko oni, bo 18 maja trójmiejskie restauracje - przeważnie - świeciły pustkami. Wpływ na to miały prawdopodobnie dzień tygodnia (poniedziałek) i pogoda (deszcz przez cały dzień), ale pewnie nie tylko. Dużo można byłoby mówić o zasadach, na jakich restauratorzy mogli ponownie otworzyć swoje lokale. Jedną z największych kontrowersji stanowi przepis o zajmowaniu miejsca przy stoliku z osobą, z którą mieszkamy.

Nowe menu, prezenty i promocje. Restauracje wracają po przerwie



- Jak mam sprawdzić, czy para, która siedzi przy jednym stoliku, mieszka ze sobą? Przecież to nie jest napisane w dowodzie, a nawet dowodu nie mogę im sprawdzić - denerwował się manager jednej z restauracji na osiedlu Garnizon we Wrzeszczu.
Wśród wymogów i zaleceń dla gastronomii są m.in.:

  • limit osób w lokalu (na jedną osobę muszą przypadać co najmniej 4 m kw.);
  • dezynfekcja stolika po każdym kliencie i dodatkowo tabliczka z napisem "stół zdezynfekowany";
  • zachowanie 2 m odległości między stolikami. Blaty mogą być odsunięte od siebie o 1 m, pod warunkiem że stoliki oddzieli się dodatkowo przegrodami o wysokości minimum 1 m ponad blat stolika;
  • zachowanie dystansu 1,5 m od gości siedzących przy osobnych stolikach;
  • noszenie maseczek oraz rękawiczek przez kucharzy oraz obsługę lokalu gastronomicznego; goście restauracji mogą zdjąć maseczki, jeśli siedzą już przy stolikach;
  • nie można używać pojemników na przyprawy, jak sól czy pieprz.

Mimo tych obostrzeń większość restauracji otworzyła się ponownie. Około godz. 13, w porze obiadu, odwiedziliśmy restauracje mieszczące się w biurowcach kompleksów Olivia Business Centre oraz Alchemia w Oliwie. Wbrew naszym przypuszczeniom nie było w nich wielu gości czy pracowników znajdujących się wokół biur.



Potem przenieśliśmy się do Wrzeszcza, na osiedle Garnizon oraz na ul. Wajdeloty. Tam nie było wiele lepiej.

Późnym popołudniem w centrum Gdańska w kilku restauracjach zajęte były po jeden lub dwa stoliki.

  • Głównie z uwagi na deszcz po południu w Gdańsku było bardzo mało osób.
  • Restauracje i kawiarnie przestrzegają nowych przepisów.
  • Stoły stoją od siebie w odległości dwóch metrów.
Nieco inaczej sytuacja miała się w Sopocie. Wieczorem do Raportu z Trójmiasta wpadło zdjęcie, na którym widać restauracyjny ogródek wypełniony gośćmi.

W sopockiej restauracji Cały Gaweł byli wieczorem goście. W sopockiej restauracji Cały Gaweł byli wieczorem goście.
Gospodarka się odmraża i wszyscy mamy nadzieję na to, że wszystko szybko wróci do normy. Żeby było lepiej, powinniśmy jednak w tym wszystkim uczestniczyć i wspierać lokalnych przedsiębiorców.
rb

Opinie (161) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    A tych dwóch panów ze sobą mieszka? Jak przepis nakazuje

    • 19 6

    • 2 obcych może

      • 1 0

  • W całym Gawle byli statyści do zdjęcia ;) (4)

    • 35 2

    • Gaweł mieszka w pałacu w górnym Sopocie wiec go stać na statystów

      • 4 1

    • Caly gaweł to instalans. Omijam. Btw klimat dworca to nie dla mnie. Wole cos bardziej kameralnego :))))))

      • 10 1

    • Ma szczęście

      ze względu na zadaszony ogródek, więc nic dziwnego, że klienci wpadli coś zjeść i popatrzeć na innych. Niepotrzebne te złośliwości o statystach. A, że lans się tam uprawia to już inna sprawa :) Peace!

      • 2 3

    • Typ jedzie na koncepcie Aioli

      Kopiuj wklej, tylko ze Aioli już się kończy

      • 2 0

  • Ekonomia

    Kredyty pobrane i pożyczone po tym tragicznym tąpnięciu. Zadłużenie wzrosło, teraz kiedy nie ma gwarancji na obrót znowu koszty zjedzą to co pożyczone i kółko się zamknie...

    • 24 2

  • (3)

    Za co? Za co wspierać? Za co to Gastro? Przeciętny Polak wydaje o wiele za dużo względem realnej siły nabywczej na Gastro na mieście. Żyjemy jak na zachodzie ale zarabiamy polowe. Wszystko przejadane, życie od 1 do 1. Nie jesteśmy jak pokolenie rodziców którzy co mogli odkładali. Czynie ta uwagę także do siebie. Nie mam zle, ale teraz postanowiłem znacznie ograniczyć wydawanie na konsumpcje po knajpach i te kase zaoszczędzić żeby mieć poduszkę znacznie bardziej miękka niż dotychczas. Powodzenia wszytskim!

    • 92 6

    • Dobrze ze poczyniles te uwage

      Tymczasem poczywaj, a ja pobrucze

      • 9 3

    • Wszytsko powiadasz

      • 1 1

    • skoro jest tak źle to dlaczego ceny mieszkań są tak wywindowane i dlaczego połowa z nich jest sprzedawana za gotówkę?

      • 5 7

  • Restauratorzy z Wajdeloty złożyli petycję do władz Gdańska. (21)

    Chcą zamknąć ulicę i przerobić ją na deptak ze swoimi ogródkami.

    • 31 19

    • I bardzo dobrze. (6)

      Większość mieszkańców Wajdeloty popiera ten pomysł.

      • 12 16

      • (4)

        ta jasne, do domu samochodem nie podjedziesz i pijackie ryki do rana pod oknami, już widzę jak mieszkańcy o to błagają

        • 25 4

        • (3)

          Przecież ma być wydzielona droga dojazdowa do podwórek. Widzieliście mapkę, na której jest wszystko opisane?

          • 0 2

          • (2)

            No i wg Ciebie auta będą mknęły pomiędzy stolikami...
            Nie no cudowny pomysł!!!

            • 0 0

            • Nie pomiędzy, przecież od Wallenroda ma być przejazd do poworka przecinając Wajdeloty, tam nie będzie deptaku. Tak jest też w (1)

              • 0 0

              • Lepiej powiedz, że wiąże się to z utratą około 60 miejsc parkingowych...

                • 0 0

      • Taaa!

        A przy okazji uczynić niezdatnym do ruchu cała tą część dolnego Wrzeszcza.

        • 14 1

    • A z dostawami beda chodzic na piechotę (1)

      • 9 1

      • W tym projekcie mają wydzielone miejsca postojowe dla dostaw i będzie ich więcej niż jest teraz.

        • 0 0

    • a jest na to zgoda prezesa? (5)

      • 4 2

      • A. Dulkiewicz?

        • 6 1

      • Tak już wszystko przyklepane. (3)

        A patole niech siedzą cicho na swoich komunalkach i dalej niech piją tanie piwsko z biedronki.

        • 0 6

        • Niestety taka prawda (2)

          Nie mierz innych własną miarą. Mieszkam jak i większość mojej rodziny we Wrzeszczu od urodzenia i chcę tu mieszkać dalej bez utrudnień. Moje mieszkanie jest własnościowe i wyremontowane. Mam zadbany ogródek przed oknami o który dbam.
          Jeśli chodzi o patolę to właśnie słychać kto te pijalnie odwiedza.
          Wokół pełno petów, a nocne ryki słychać na całą dzielnicę.

          • 6 1

          • Tak masz zadbany ogródek przed oknem (1)

            A jaka to ulica? Wajdeloty, Grażyny czy Wallenroda?

            Hahaha

            • 0 4

            • Hahaha
              Nie trafiłeś. Żadna z powyższych hahahah.
              Ogródek można mieć w podwórku...

              • 1 0

    • nigdy w życiu mieszkańcy sie na to nie zgodzimy (4)

      Może złożą też petycję o własne śmietniki, a nie jak do tej pory podrzucają śmieci do naszych robiąc przy okazji syf i śmietnisko pod oknami!!!
      Dodatkowo niech wspomną o konieczności wprowadzenia strefy płatnego parkowania.
      Niech Pani właścicielka z Avocado nie zajmuje swoimi stoliczkami miejsc parkingowych bo nie mam gdzie zaparkować swojego samochodu po powrocie z pracy.

      • 11 2

      • (3)

        Lokale płacą za wywóz śmieci więcej niż mieszkańcy. Mają do nich dostęp jak każdy. To, że miasto mimo tego nie wywozi smieci częściej, to już nie ich wina.
        A Pani z Avocado nie zajęła parkingu na dziko, tylko dostała zgodę od Miasta i płaci za ich zajęcie. Z pretensjami to do ZDIZ. Każdy może złożyć wniosek i zajęcie parkingu. Chcesz mieć własne miejsce, to sobie wynajmij od miasta. A tak swoją drogą tych miejsc postojowych przy Wajdeloty jest jak na lekarstwo. Przecież my mieszkańcy mamy parkingi w ogródkach z tyłu kamienic.

        • 0 2

        • Nie będzie zgody na deptak (2)

          Nie kłam w sprawie śmieci... Wiele razy wsadzaliśmy odpady wielkich worów z restauracyjnymi odpadami do śmietników, bo były postawione obok mimo, że śmietniki były puste. Podobnie z kartonami. Na pewno jesteś zdziwiony, ale naprawdę widać, że to są odpady gastronomiczne.
          Personel lokali nie dba gdzie je wyrzuca.
          To że płacą za wywóz śmieci to nie wszystko i nie jest to żadna łaska. Trudno żeby im jeszcze darować opłaty za wyrzucanie odpadów...
          Miejsce postojowe jak sama nazwa wskazuje że jest dla samochodów, a nie dla gastronomii. Jeśli jest one wynajęte to powinno służyć temu celowi a nie być sposobem na ominięcie przepisów.
          Potem nie wiedzieć czemu zastawiane są bramy garażowe, rozjeżdżane trawniki, a wracając z pracy trzeba szukać godzinami miejsca.
          A Pani właścicielka gdzie stawia swoje auto??? Na niewynajętym???

          • 0 0

          • Nie tylko gastro (1)

            Jeśli tak, to nie tylko gastro jest te złe. Każdy ma swoje za uszami. Ilu mieszkańców wcale nie segreguje śmieci? Nie mówię o zwalnianiu z opłat, kto ma odpadów więcej to więcej płaci i nie zależnie czy to gastro czy prywatne osoby, wszyscy mają równy dostęp do kontenerów. Poza tym cały problem, który jest tu opisywany nie dotyczy tylko Wajdeloty. Takie sytuacje mają miejsce w wielu miastach. Tak to funkcjonuje. Kiedyś była patologia, a teraz jest cywilizacja, a wraz z nią turyści i lokale. A jak jest z Jarmarkiem. Czy ktokolwiek z Was odwiedzając Jarmar w Gdańsku, zastanawiał się czy swoją obecnością nie przeszkadza mieszkańcom? Wszędzie mają być imprezy, lokale, fajnie gdzieś wyjść, byle tylko nie pod moim domem..czasy się zmieniają, trzeba się przyzwyczajać do mieszkania w atrakcyjnych dzielnicach dużych miast. Jak ktoś chce spokój, może sprzedać za spore pieniądze mieszkanie w kamienicy, lub wynająć i kupić sobie mieszkanie na zamkniętym osiedlu, jakich buduje się sporo.

            • 0 0

            • Nie powiem świetna rada

              Opuścić swoje mieszkanie i miejsce życia tylko dla tego aby ktoś mógł biznesy kręcić.

              • 0 0

    • Mieszkańcy trzeba zablokować ten durny pomysł!!!

      Z tego co się dowiedziałam w urzędzie wiąże się to z utratą około 60 miejsc parkingowych.

      • 0 0

  • pewna restauracja w Gdyni z tureckimi specjałami, obsługa turecko-ukraińska, dziś, bez zmian względem tego co było przed koronawirusem.

    • 10 3

  • trzeba odczekać ze dwa miesiące, aż wyprzedadzą zapasy

    • 31 1

  • Zrobi się pogoda to znajdą się ludziska.

    • 15 9

  • Co z zapasami produktów (5)

    Fajnie, ale czy jedzenie będzie bazowało na świeżych produktach czy przypadkiem na zapasach sprzed 2 miesięcy przechowywanych w warunkach mocnych oszczędności? Chyba jednak jeszcze trochę poczekam.

    • 38 4

    • Szpinak z wora 10kg/55zl

      Zawsze swiezo zawsze pewnie

      • 10 0

    • Tak mistrzu (3)

      Używają sałaty i pomidorów sprzed 2 miesięcy.

      • 9 7

      • Nie dla wszystkich obiad to sałata z pomidorem, mistrzu z Wajdeloty.

        • 9 5

      • Tak tak. O mrożeniu słyszałeś ? (1)

        jw

        • 0 2

        • Mrożone pomidory? Nie słyszałem.

          • 6 2

  • Och nie a co z hasztagiem wspieramgastro? (1)

    Wszyscy wspierali jak wystarczylo klepac w instagrama albo zamowic nalesnika z dowozem. teraz jak mozna zaprosic rodzinkę do restauracji to widzę powsciagliwosc w tym wsparciu. Ach drodzy hipsterzy, gdzie jestescie? Wszak nie raz czytalem tu na portalu, ze klienci restauracji są w rozpaczy i nocami błąkają sie po długiej w poszukiwaniu dawnych lat

    • 38 4

    • jad ci skapnął

      • 1 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Klub będący miejscem spotkań sopockiej bohemy w latach 50. XX w. to: