- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 2 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (46 opinii)
- 3 100cznia otworzyła sezon (54 opinie)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (60 opinii)
- 5 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (115 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (48 opinii)
Nocne kluby i dyskoteki. Tak imprezowano w latach 90.
20 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Ostatnio pisaliśmy o hucznych imprezach w gdańskim Cristalu, dziś rozwiniemy temat i pokażemy, jak na początku lat 90. prezentowały się najpopularniejsze trójmiejskie nocne kluby i dyskoteki.
Po przełomie w roku 89., kiedy w Polsce mocno poluźnił się obyczajowy gorset, kluby dla dorosłych powstawały jak grzyby po deszczu. Nie wszystkie uchodziły za te "niegrzeczne" - zdarzało się, że zwyczajna dyskoteka była tak nazywana, choć urządzano w niej głównie potańcówki.
Romantica na gdańskiej Zaspie, gdzie odbywały się m.in. imprezy z okazji wyborów Miss Polski, na które przyjeżdżali znani dziennikarze i artyści (np. Zygmunt Chajzer czy Kabaret Otto), Caro z Jelitkowa, Lido, Lucynka z Wrzeszcza, Sawa, Max, Morenka oraz sopockie Meduza i niezapomniany Non Stop. W Gdyni dużo się działo w Lilipucie przy ul. Świętojańskiej. Hucznie otwarty w 1992 roku lokal przyciągał nie tylko trójmiejską elitę. To tutaj wyprawiono Danielowi Olbrychskiemu specjalny bankiet, na którym bawiło się szacowne towarzystwo oraz organizowano koncerty, spotkania z artystami i wybory... Miss Mężatek.
Najodważniejsze imprezy organizowano jednak w Jokerze w Sopocie, Hadesie w Hotelu Posejdon i słynnej Amazonce w Gdańsku (tutaj również bawiono się podczas balu sobowtórów). W archiwach Kosycarza znajdziemy zdjęcia roznegliżowanych dziewczyn, które o uwagę gości walczyły, wijąc się na rurze, walcząc w bieliźnie na ringu lub bez, podczas wyborów Miss Topless. Gorąco też bywało w klubie Bartek we Wrzeszczu na ul. Podleśnej. Takich miejsc w Trójmieście było znacznie więcej, lecz o części dziś już wielu nie pamięta, bo i niektóre nie działały jawnie, często ukryte między blokami z wielkiej płyty.
Wszystkie zdjęcia w poniższej galerii łączy jedno: ludzie chcieli się po prostu bawić, a nowe czasy im to umożliwiły. W końcu pojawił się zagraniczny alkohol (barowe półki uginały się pod ciężarem butelek, które jeszcze kilka lat wcześniej można było dostać tylko w Peweksie), choć i piwo EB cieszyło się popularnością, wzięcie miały też amerykańskie gumy do żucia i przekąski. Kolorowe drinki piły podobnie wyglądające dziewczyny - natapirowane włosy, mocny makijaż, wszechobecne poduszki, szerokie jeansy, workowate bluzy i legginsy z lycry zestawione ze spódniczką. Choć ówczesna moda była połączeniem kiczu i szeleszczącego ortalionu, coś w niej musiało być, skoro niedawno wróciła na dobre do łask.
Opinie (350) ponad 10 zablokowanych
-
2015-11-20 14:37
a bungalow w sopocie :d
- 31 0
-
2015-11-20 14:26
Panorama Gdynia
Pozdro dla duzej grupy bawiacych sie tam dobrze chlopakow z Mlynskiej ...to byly czasy
- 26 5
-
2015-11-20 14:17
Barbados - zawsze można było fajną wyrwać na chatę ;-)
- 21 47
-
2015-11-20 13:19
Bungalow
Ja akurat pamietam ten lokal i czasami kolejki zeby sie dostac do środka...
- 69 3
-
2015-11-20 13:09
Sopot
A gdzie non stop?
- 46 3
-
2015-11-20 12:55
Forty
Tam to się dopiero działo!
- 64 6
-
2015-11-20 12:43
ech..
co tam się działo za zamkniętymi drzwiami ubikacji...
:D- 37 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.