- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (45 opinii)
- 2 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (49 opinii)
- 3 100cznia otworzyła sezon (54 opinie)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (61 opinii)
- 5 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (118 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (49 opinii)
Nocne kluby i dyskoteki. Tak imprezowano w latach 90.
Ostatnio pisaliśmy o hucznych imprezach w gdańskim Cristalu, dziś rozwiniemy temat i pokażemy, jak na początku lat 90. prezentowały się najpopularniejsze trójmiejskie nocne kluby i dyskoteki.
Po przełomie w roku 89., kiedy w Polsce mocno poluźnił się obyczajowy gorset, kluby dla dorosłych powstawały jak grzyby po deszczu. Nie wszystkie uchodziły za te "niegrzeczne" - zdarzało się, że zwyczajna dyskoteka była tak nazywana, choć urządzano w niej głównie potańcówki.
Romantica na gdańskiej Zaspie, gdzie odbywały się m.in. imprezy z okazji wyborów Miss Polski, na które przyjeżdżali znani dziennikarze i artyści (np. Zygmunt Chajzer czy Kabaret Otto), Caro z Jelitkowa, Lido, Lucynka z Wrzeszcza, Sawa, Max, Morenka oraz sopockie Meduza i niezapomniany Non Stop. W Gdyni dużo się działo w Lilipucie przy ul. Świętojańskiej. Hucznie otwarty w 1992 roku lokal przyciągał nie tylko trójmiejską elitę. To tutaj wyprawiono Danielowi Olbrychskiemu specjalny bankiet, na którym bawiło się szacowne towarzystwo oraz organizowano koncerty, spotkania z artystami i wybory... Miss Mężatek.
Najodważniejsze imprezy organizowano jednak w Jokerze w Sopocie, Hadesie w Hotelu Posejdon i słynnej Amazonce w Gdańsku (tutaj również bawiono się podczas balu sobowtórów). W archiwach Kosycarza znajdziemy zdjęcia roznegliżowanych dziewczyn, które o uwagę gości walczyły, wijąc się na rurze, walcząc w bieliźnie na ringu lub bez, podczas wyborów Miss Topless. Gorąco też bywało w klubie Bartek we Wrzeszczu na ul. Podleśnej. Takich miejsc w Trójmieście było znacznie więcej, lecz o części dziś już wielu nie pamięta, bo i niektóre nie działały jawnie, często ukryte między blokami z wielkiej płyty.
Wszystkie zdjęcia w poniższej galerii łączy jedno: ludzie chcieli się po prostu bawić, a nowe czasy im to umożliwiły. W końcu pojawił się zagraniczny alkohol (barowe półki uginały się pod ciężarem butelek, które jeszcze kilka lat wcześniej można było dostać tylko w Peweksie), choć i piwo EB cieszyło się popularnością, wzięcie miały też amerykańskie gumy do żucia i przekąski. Kolorowe drinki piły podobnie wyglądające dziewczyny - natapirowane włosy, mocny makijaż, wszechobecne poduszki, szerokie jeansy, workowate bluzy i legginsy z lycry zestawione ze spódniczką. Choć ówczesna moda była połączeniem kiczu i szeleszczącego ortalionu, coś w niej musiało być, skoro niedawno wróciła na dobre do łask.
Opinie (350) ponad 10 zablokowanych
-
2015-11-20 23:36
KOGGA na rogu Mickiewicza i Dubois we Wrzeszczu (1)
ktos to pamieta??? To-to od lat 60-tych chyba dzialalo. Jako dzieciak kupowalam 'w szatni' gumy do zucia w ksztalcie papierosow (byly biale, zolte i pomaranczowe...).
Teraz tez sa gumy... nawet smakowe :-) Taki chichocik historii :-))- 18 0
-
2015-11-21 10:45
ooo tak,te gumy tez pamiętam- dzis były by przerażającą reklamą..:)
- 5 0
-
2015-11-21 00:45
(1)
Na randki obowiązkowo chodziło się na szpilkach (ten ból po całej przetańczonej dyskotece, pamiętam do dziś), ciuchy po starszej siostrze przeistaczało się w nowe cuda, w Rococo w Gdyni pani Lusia robiła tapir, który wytrzymywał huragan połączony ze śnieżycą i balowało się całą noc z soboty
na niedzielę. Mama zrywała w niedzielę na mszę którą przesypiało się w ławce
i chociaż nie było "komórek" człowiek miał full znajomych i nie musiał wysiadywać krzeseł nocami na Facebooku żeby z kimś pogadać - zawsze ktoś wpadał do domu i to bez specjalnego zaproszenia. Takie wspomnienia wielu śmieszy, ale to była moja młodość i chociaż nie było wiele w sklepach, człowiek potrzebował mniej i bardziej się cieszył z tego co miał. Pozdrawiam wszystkich, którzy razem ze mną śpiewali na koncertach Republiki czy Perfectu.- 118 2
-
2015-11-21 09:14
Święte słowa to były czasy
- 24 0
-
2015-11-21 02:33
kama (1)
niby temat fajny,ale foty jakos słabowate.Bez wyrazu.Jedyna siła w upływającym czasie.Same w sobie-żadne.
- 6 16
-
2015-11-21 14:44
Dobre stare foty
- 7 0
-
2015-11-21 08:30
Inaczej to pamiętam
Liliput w Gdyni to świetność miał za czasów mojej mamy, a ja w latach 90 bawiłam się na dyskotekach w Panoramie, hotelu Bałtyk, hotelu Gdynia i Bungalowa w Sopocie
- 9 3
-
2015-11-21 16:22
Gorączka Sobotniej Nocy... (1)
to film z Travoltą. Po nim zaczęły powstawać dyskoteki jak grzyby po deszczu.
MORENKA jako pierwsza miała podświetlaną podłogę, jak w kultowym filmie.
To było około 1979 roku, może trochę później ?- 22 1
-
2020-01-26 18:46
Zonk. Pierwsza podświetlana podłoga była w "Caro".
- 1 0
-
2015-11-21 17:04
Lokale lat 90 (1)
A kto pamieta extra hotel marine i jego gosci ;;oczywiscie o rokim w lazienkach polnocnych nikt nie wspomnial bo tam chodzili arabowie i nasze dziewczyny niestety
- 27 1
-
2020-07-30 04:01
To była Marina w Jelitkowie
- 4 0
-
2015-11-21 17:21
Lokale lat 90 (1)
Wspomne jeszcze o barze caro w grand hotelu ;;;bungalow pierwsza knajpa co dostala pozwolenie do godziny 6 bawilismy sie nie raz do 9 ;cala gastronomia z calego trojmiasta zjezdzala o 4 na impreze i sie dzialo ;;
- 34 0
-
2018-05-13 22:28
Domki szwedzkie
Morenka zjeżdzała do Kamiennej a część na domki szwedzkie - śniadanie w Marinie
- 6 0
-
2015-11-21 18:15
A ktoś pamięta paradis w brzeźnie i balladyne, cyganerie? Ech działo się, mimo tego, że pracowało się wtedy w soboty.W piątek impreza do rana, potem prysznic, kawa i do pracy. A wieczorem znowu na parkiet. Źyło się tak wesoło, a dzisiaj? Źal tych lat i tego co minęło.
- 53 1
-
2015-11-21 18:58
(1)
Cisowianka to była klasyka !
- 12 0
-
2024-02-21 14:36
,, Morenka ,, jeszcze
- 0 0
-
2015-11-21 19:00
Były dyskoteki....
A dzisiaj tylko jadłodajnie. Małe bary z cienkim jedzeniem. Jest ich coraz więcej....
- 14 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.