• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa nagroda, nowa kategoria. Zmiany na tegorocznym FPFF w Gdyni

Tomasz Zacharczuk
25 kwietnia 2024, godz. 13:00 
Opinie (17)
Zastąpienie Konkursu Filmów Mikrobudżetowych Konkursem Perspektywy ma nie tylko urozmaicić ofertę festiwalową, ale także wyrównać poziom Konkursu Głównego gdyńskiej imprezy. Zastąpienie Konkursu Filmów Mikrobudżetowych Konkursem Perspektywy ma nie tylko urozmaicić ofertę festiwalową, ale także wyrównać poziom Konkursu Głównego gdyńskiej imprezy.

Gdyńskie stadko festiwalowych lwów właśnie się powiększyło. Podczas 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych oprócz Złotych, Srebrnych i Platynowych rozdane zostaną także Szafirowe Lwy. Będzie to nagroda dla najlepszej produkcji w nowej kategorii, która zastąpi sekcję "mikrobudżetów". Nie ma natomiast zmian w Konkursie Głównym, do którego ruszył już nabór filmów. Ich twórcy na zgłoszenia mają czas do końca maja. Tegoroczne święto rodzimego kina w Trójmieście zaplanowano w dniach 23-28 września.



Czy formuła festiwalu filmowego w Gdyni potrzebuje odświeżenia?

Podsumowując ubiegłoroczną edycję gdyńskiego festiwalu, pisaliśmy o tym, że powołana w 2020 r. kategoria filmów mikrobudżetowych nie do końca się sprawdza. Przypomnijmy: jedna z trzech konkursowych sekcji przeznaczona była dla produkcji, których twórcy korzystali ze specjalnego programu finansowania z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Debiutujący bądź nieposiadający jeszcze dużego dorobku reżyserzy mogli w ten sposób dostać fundusze na swoje projekty, ale te - niejako z automatu - kwalifikowano do "mikrobudżetów", bez możliwości wzięcia ich pod uwagę przy selekcji do Konkursu Głównego.



To oznaczało, że autorzy filmów mikrobudżetowych nie byli brani pod uwagę przy przyznawaniu nagród indywidualnych podczas FPFF w Gdyni. Wątpliwym pomysłem było także rozdzielanie tytułów, stosując za kryterium ich budżety. Za stosunkowo niewielkie pieniądze można przecież nakręcić wartościowe i angażujące kino. I na odwrót. Zwycięzcy dwóch pierwszych edycji "mikrobudżetów" - "Ostatni komers" i "Piosenki o miłości" - mogli z powodzeniem rywalizować z filmami Konkursu Głównego. Także nagrodzone w ostatnich dwóch latach "Słoń" i "Ultima Thule" okazały się być dużo lepsze od najniżej ocenianych obrazów ubiegających się o Złote Lwy.

Nie było więc w tym podziale na konkursowe kategorie większej logiki i sprawiedliwości. Teraz ma się to zmienić, a na walkę o prestiżową nagrodę gdyńskiego festiwalu ma szanse (przynajmniej w teorii) więcej filmów.

Żegnamy "mikrobudżety", pora na Perspektywy



Konkurs Filmów Mikrobudżetowych idzie więc do likwidacji, a jego miejsce zajmie Konkurs Perspektywy. W debiutującej w tym roku sekcji znajdzie się maksymalnie osiem tytułów. Będą to filmy zgłoszone do gdyńskiego festiwalu, którym nie uda się dostać do Konkursu Głównego. Perspektywy będą swego rodzaju dogrywką dla tych, którzy na etapie selekcji odpadną z wyścigu po Złote Lwy. Czy to oznacza, że w nowej sekcji znajdą się teoretycznie słabsze produkcje? Niekoniecznie. W zamyśle nowa kategoria ma "przygarniać" bardziej niszowe i artystyczne przedsięwzięcia, dla których Konkurs Główny może być zbyt dużą areną do ich prezentacji. Docelowo powinna się także poprawić i wyrównać selekcja tytułów konkurujących o najważniejsze laury gdyńskiej imprezy.

- Zależy mi, żeby ten konkurs otwierał nam horyzont na nowe polskie kino i stwarzał dla jego autorów realne szanse. Mam nadzieję, że dzięki tym zmianom polskie kino zaistnieje w Gdyni w pełniejszy sposób, a Konkurs Perspektywy stanie się dla filmowców nowym ważnym adresem na festiwalowej mapie - argumentuje powołanie nowej kategorii dyrektorka artystyczna FPFF, Joanna Łapińska.
Zwycięzca Konkursu Perspektywy nagradzany będzie statuetką Szafirowych Lwów i czekiem na 50 tys. zł. Co ważne, wybranym twórcom przyznawana będzie również nagroda za wyjątkowy wkład artystyczny. Będą mogły ją otrzymać osoby odpowiedzialne m.in. za scenariusz, zdjęcia czy montaż. Na takie wyróżnienia w Gdyni nie mogli dotąd liczyć autorzy filmów mikrobudżetowych. Od tego roku dwie inne nagrody: za debiut reżyserski lub drugi film oraz "Złoty Pazur" będą, wzorem zagranicznych festiwali, przyznawane w systemie cross-section - bez podziału na poszczególne konkursy. Dzięki temu rozwiązaniu filmy z Konkursu Głównego i Konkursu Perspektywy będą miały bardziej wyrównane szanse, co szczególnie mocno przełoży się na sytuację debiutantów i tytułów spoza głównego nurtu.

Tak prezentowali się laureaci ubiegłorocznego festiwalu. Kto stanie na scenie Teatru Muzycznego w tym roku? Przekonamy się 28 września. Tak prezentowali się laureaci ubiegłorocznego festiwalu. Kto stanie na scenie Teatru Muzycznego w tym roku? Przekonamy się 28 września.

Konkurs Główny bez zmian. Ruszył nabór filmów



Nie ma natomiast zmian w najważniejszej gdyńskiej sekcji, jaką jest Konkurs Główny. O Złote Lwy ponownie powalczy maksymalnie 16 tytułów: 12 wybranych przez dyrektorkę artystyczną (to także ona wskaże 8 filmów do Konkursu Perspektywy) i 4 zakwalifikowane przez Komitet Organizacyjny. Ich listę poznamy tradycyjnie w połowie lipca.

Na razie do końca maja trwa nabór filmów, które muszą spełniać dwa podstawowe kryteria: powinny być wyprodukowane między 1 września 2023 a 30 sierpnia 2024 r. oraz nie mogą być zgłoszone do poprzedniej edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Teoretycznie więc do 49. FPFF będą mogły zostać zakwalifikowane dwa tytuły, o których braku głośno mówiło się przed rokiem. Mowa o "Zielonej granicy" Agnieszki Holland i "Kobiecie z..." Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta.

Trzecią konkursową sekcją tradycyjnie będzie Konkurs Filmów Krótkometrażowych, w którym zazwyczaj pojawia się od 20 do 30 produkcji. Pełną listę tytułów również powinniśmy poznać w połowie lata.

Tegoroczny FPFF będzie pierwszym od ponad ćwierć wieku, którego w roli prezydenta Gdyni nie otworzy Wojciech Szczurek. Zastąpi go podczas ceremonii Aleksandra Kosiorek. Tegoroczny FPFF będzie pierwszym od ponad ćwierć wieku, którego w roli prezydenta Gdyni nie otworzy Wojciech Szczurek. Zastąpi go podczas ceremonii Aleksandra Kosiorek.

Festiwal bez kilku stałych bywalców



Zbliżający się festiwal będzie różnił się od tego, co widzieliśmy w ostatnich latach nie tylko ze względu na zmiany w konkursowych sekcjach. Po raz pierwszy od ponad ćwierć wieku najważniejszej imprezy w polskiej kinematografii nie otworzy w roli prezydenta Gdyni Wojciech Szczurek. Byłego już włodarza zapewne wśród festiwalowych gości nie zabraknie. Podobnie jak Jacka Bromskiego, który - podobnie jak Szczurek (tyle że na własne życzenie, bo sam złożył dymisję) - pożegnał się z wieloletnim stanowiskiem. Po prawie 30 latach przestał być prezesem Stowarzyszenia Filmowców Polskich. W Gdyni najprawdopodobniej, nawet w roli gościa, zabraknie natomiast Radosława Śmigulskiego, który przez ostatnie siedem lat wizytował FPFF w roli szefa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Po zmianie rządów odwołano go z tej funkcji.



Dla polskiego widza jednak znacznie ważniejsze od zmian personalnych będą zmiany w programie tegorocznego festiwalu. Po ubiegłorocznej, jednej z najsłabszych w ostatnich latach edycji, uczestnicy gdyńskiej imprezy liczą przede wszystkim na lepszą jakość konkursowych filmów. Czy tak się stanie? Przekonamy się między 23 a 28 września.

Wydarzenia

49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych

festiwal filmowy

Zobacz także

Opinie (17) 3 zablokowane

  • festiwal bez grabarza Gdyni (2)

    cudownie :)

    • 13 2

    • Filmowcy !!!

      ... tylko nie proście o poparcie dla swojego Filmu byłego Prezydenta Gdyni. Wiadomo czym się to skończyło dla niedoszłego

      • 2 0

    • nieuzasadniony hejcik Gdyńskiego Dialogu trwa

      Wojciech Szczurek bezczelny twórca potęgi Gdyni, zielonego centrum Gdyni bez smrodzących samochodów, zazielenionych ulic pełnych drzew , krzewów i trawy, pogromca chodników i parkingów, twórca przystani sąsiedzkich i potęgi bibliotek miejskich, człowiek myślący o niepełnosprawnych i rowerzystach , wizjoner budujący nowe miejsca pracy , szok jak bardzo pogrążył Gdynie . Bezczelny ten Szczurek jak mógł zrobić to Gdyni.

      • 0 0

  • Gdzie się podziały tamte Festiwale? (1)

    Dla uczestników Festiwalu ważne tez są imprezy towarzyszące otwarte dla szerszej publiczności a nie tylko imprezy zamknięte. Z roku na rok impreza zaczyna być ekskluzywną niedostępna dla mieszkańców. Pamiętam festiwale, kiedy było dużo spotkań z twórcami, aktorami , reżyserami, etc. a teraz tylko raz sporadycznie przed pierwszym pokazem.
    Brak jakichkolwiek spotkań z żywą muzyką filmową, tak jakby ścieżki dźwiękowe nie były integralną częścią filmów.
    Szkoda , ze z pięknej imprezy łączącej twórców z odbiorcami zaczyna być to spotkanie ludzi wzajemnej adoracji.

    • 13 1

    • pandemia, likwidacja kina Gemini i polityczna ekspansja PiSu do tego doprowadziły.

      Jak wróci kino wrócą spotkania które teraz odbywają sie w Riwierze i są całkiem fajne.

      • 0 1

  • Co to za trawnik na zdjęciu? (2)

    Należy go jak najszybciej zaorać pod parkingi. Niewyobrażalne żeby nie dało się podjechać pod drzwi!

    • 10 5

    • (1)

      Z tego parkingu akurat masz podjazd pod same drzwi kina i teatru :)

      • 2 0

      • ale trzeba wjechać w podziemia kto to słyszał to skandal!!!!

        • 0 0

  • Żeby były nagrody to najpierw trzeba zacząć kręcić dobre filmy. Ostatnio jeden albo dwa na rok to jest maks.

    • 6 3

  • Czy będzie uaktualnienie Zielonej granicy? (2)

    Bo teraz pushbacki są już dobre. Ludzie zdezorientowani, trzeba wyjaśnić dlaczego Dolnad dobrze wypycha, a Kaczor źle! Chyba nasze ambitne kino w służbie człowieczeństwu stać na taką superprodukcję?

    • 15 3

    • To bardzo dobry pomysł. Pani Holland powinna nakręcić drugą część!

      • 1 0

    • Będzie uaktualnienie jak wybuchnie wojna i zmiecie wszystkie bestie

      • 0 0

  • Żądmy Zielonej Granicy 2.0 !

    Holland do roboty!

    • 2 2

  • Festiwale, nagrody itd.

    Tylko, gdzie są te filmy warte oglądania? Kiedyś na polskie filmy chodziło się po kilka razy. A teraz z ekranów płynie tylko bełkot i mamrotanie oraz k-a, k-a, k-a.

    • 5 3

  • festiwal z panią finansowaną przez PiS

    Tragggedia !!!!

    • 0 2

  • festiwal przydennych filmów -szkoda czasu i pieniędzy

    • 4 3

  • Festiwal wzajemnej adoracji pseudogwiazdeczek i influencerów

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (54 opinie)

(54 opinie)
75 - 290 zł

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Projekt Jack Strong na Jarmarku to: