- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (130 opinii)
- 2 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (81 opinii)
- 3 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (9 opinii)
- 4 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 5 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (46 opinii)
Ogródki przy restauracjach znikną czy wyładnieją?
Wraz ze zbliżającym się sezonem letnim pojawiają się przy restauracjach ogródki. Parasole tylko w odcieniach bieli w Gdyni, ogrodzenie w formie zieleni w Sopocie, brak podestów lub ich całkowite zlikwidowanie w Gdańsku - to niektóre pomysły samorządów na poprawę ich estetyki.
W tym roku restauratorzy w centrum Gdańska muszą się nastawić jedynie na niewielkie zmiany, bo ciągle obowiązuje stare zarządzenie prezydenta z 2012 roku, regulujące funkcjonowanie ogródków. Niestety, nie będzie konieczności ujednolicania parasoli, co znacznie poprawiłoby ich estetykę. W kilku ogródkach, które pojawiły się już na Głównym Mieście widać, że meble ogrodowe nie są jednak, tak jak w poprzednich latach, ustawiane na drewnianych podestach.
- Podesty nigdy do końca nie były legalne, a teraz jesteśmy bardziej restrykcyjni, szczególnie że w zeszłym roku pojawił się problem higieniczo-sanitarny związany m.in. ze szczurami. Ponadto podesty powodują niszczenie cokołów elewacji z powodu braku wentylacji. Będą dopuszczone tylko tam, gdzie jest zbyt duże nachylenie. Generalnie podestów będzie mniej, a docelowo chcemy, by na Długiej i Długim Targu nie było ich wcale - wyjaśnia Michał Szymański, kierownik Referatu Estetyzacji Miasta w gdańskim magistracie.
Dlaczego akurat w tym miejscu podesty mają zniknąć? To jeszcze nieokreślona, choć niepokojąca, przyszłość wiążąca się z kompleksową wymianą nawierzchni na tych ulicach, która ma być przeprowadzona za kwotę 60 mln zł. Miasto chce na to zdobyć fundusze unijne.
Warto dodać, że w zeszłym roku w Gdańsku ustawiono ponad 120 ogródków. Restauratorzy muszą każdego roku wystąpić do wydziału handlu o zgodę na ich ustawianie. Formę takiego miejsca opiniuje zespół w którym są pracownik referatu estetyzacji i ochrony zabytków. Funkcjonują od 1 kwietnia do 31 października, z możliwością przedłużenia tego terminu przy zachowaniu formy ogródka zgodnie z pozytywnie zaopiniowanym projektem. Koszt jego umieszczenia w pasie drogowym wynosi 0,60 zł lub 1,20 zł dziennie za każdy m kw. powierzchni, w zależności od kategorii drogi. Poza sezonem opłata wynosi 0,25 zł za m kw. za dzień.
- Pracujemy z restauratorami, by były one coraz bardziej estetyczne. Znikają też banery z ogródków, choć jeszcze trzy lata temu było to problemem. Generalnie trzeba przyznać, że ich estetyka rośnie - chwali się Szymański.
Zdarzają się niechlubne wyjątki. W zeszłym roku w okazało się, że ogródek restauracji Kleopatra stał od 2011 roku bezprawnie z zaległymi opłatami i karami na sumę 50 tys. zł. Dopiero m.in po naszej interwencji usunięto go. Przedsiębiorczy restaurator tuż po tym, jak został zlikwidowany ogródek, rozgościł się na przedprożu, a obecnie znów chce się starać o zgodę na kolejny. Teraz decyzję w tej sprawie ma podjąć już bezpośrednio prezydent miasta.
W Gdyni w tym roku też pojawią się zmiany. Jedną z nowości jest fakt, iż wszystkie uzgodnienia następują pomiędzy merytorycznymi wydziałami, bez konieczności składania przez zainteresowanych dodatkowych wniosków o udzielenie stosownych opinii.
- W tym roku pilotażowo wprowadziliśmy jedną identyfikację parasoli. Prosimy, by były one w kolorze białym, ecru, złamanej bieli z ewentualnym logo firmy na lambrekinie. Nie jest to obowiązkowe, ale chcemy, by Gdynia się pozytywnie zmieniała. To od restauratorów musi wyjść chęć zmiany, która pozwoli im na wyróżnienie się wśród innych lokali. Nie jest to aż tak kosztowne - wyjaśnia Sylwia Szumielewicz-Tobiasz z biura prasowego w gdyńskim magistracie.
Umieszczanie banerów reklamowych na ogrodzeniu i w obrębie ogródka jest tam już od dawna niedozwolone. Konieczne jest też zapewnienie wjazdu dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.
W zeszłym roku wydano zezwolenia na lokalizację 80 ogródków, obecnie wnioski jeszcze spływają. Najwięcej staje ich przy ul. Świętojańskiej . Koszt umieszczenia ogródka w pasie drogowym wynosi 0,60 zł lub 1,20 zł dziennie za każdy m kw. powierzchni, w zależności od kategorii drogi. Urzędnicy zapewniają, że w zeszłym roku nie odnotowano nielegalnych ogródków.
W Sopocie tegoroczne zarządzenie prezydenta regulujące ich ustawienie jest też dość szczegółowe. Określa ono m.in., że parasole muszą być tekstylne i kolorystycznie dobrane do otoczenia, a znaki firmowe na nich mogą pojawiać się wyłącznie na falbanach. Poza tym ogrodzenie może stanowić wyłącznie zieleń w donicach. Niedopuszczane są podesty ani jakiekolwiek wykładziny. Miasto zabrania też instalacji lodówek, grillów czy urządzeń do sprzedaży lodów. Nic nie może być przytwierdzane na stałe do nawierzchni.
W kurorcie w sezonie powstaje średnio około 30 do 40 ogródków. Najczęściej są ustawiane wzdłuż ulicy Bohaterów Monte Cassino i bocznych ulicach, Placu Przyjaciół Sopotu i Placu Kuracyjnym . Co z nielegalnymi ogródkami?
- Pojawiają się bardzo rzadko, wręcz incydentalnie. Gestorzy mają świadomość, że kontrole - szczególnie w sezonie - są bardzo częste. Tereny są kontrolowane nawet kilka razy w tygodniu przez pracowników Zarządu Dróg i Zieleni oraz plastyka miejskiego. To się zwyczajnie nie opłaca. Jeśli ogródek gastronomiczny powstaje bez uzgodnień, wówczas wszczynana jest procedura administracyjna - wyjaśnia Anna Dyksińska z biura prasowego w sopockim magistracie.
Co ciekawe ogródki ustawiane są na wniosek najemcy i to od niego zależy, w jakim terminie będą funkcjonowały. Jednak cena zależy od terminu i miejsca. Przy ul. Bohaterów Monte Cassino, od Obrońców Westerplatte do mola, w terminie od 15 maja do 31 sierpnia wyniesie ona 2,90 zł za m kw., od 1 września do 14 maja - 25 groszy za m kw. Pozostałe miejsca - analogicznie 1,5 zł m kw. za dobę.
Usuwanie nielegalnego ogródka Kleopatry w Gdańsku.
Opinie (102) 6 zablokowanych
-
2014-04-16 08:14
Hahaha
,,...To jeszcze nieokreślona, choć niepokojąca, przyszłość wiążąca się z kompleksową wymianą nawierzchni na tych ulicach,"
w którym roku??? Na wybory czy po z kolejną obietnicą???
zacznijmy od wywalenia tego całego referatu estetyzacji miasta bo gdzie oni mają jakąś wizję??
pozbycie się ogródków spowoduje upadek tych restauracji (bo najwięcej klientów mają właśnie dzięki tym ogródką) co idzie w parze z brakiem wpływu z podatków dla miasta!
najpierw ten referat coś wymyśli inteligentnego podpowiem:
-wielkość ogródków(jednakowa na całej ulicy)
-jednakowa cenę za metr wynajmu
-jednolite ogrodzenie(wpasowane w zabudowę)
-jednolite parasole (barwy miasta,z logiem knajp lub miasta)
(w 2 powyższych można zarobić od producentów)
-podesty bądź wymiana na koszt knajpy nawierzchni- 10 2
-
2014-04-16 08:12
Naganiacze to zło
przechodząc przez Gdańsk czuje się jak na suku w Tunezji. Nachalne zaczepianie
- 29 1
-
2014-04-16 08:03
ogródki
A dlaczego władzom przeszkadza estetyka ogródków działkowych, a nie bloków mieszalnych- ogródki poznikają, a szpecące fasady budynków pozostaną
- 9 2
-
2014-04-16 07:31
(2)
Taaa...zlikwidować ogródki-zakazać wstępu turystom. Bo na całym świecie nie ma ogródków w których można wypić kawę w ciepły dzień na powietrzu. :-P
Nie wyobrażam sobie będąc w jakimś mieście, że nie ma miejsca na powietrzu gdzie można usiąść coś zjeść wypić i obserwować otoczenie.....- 17 7
-
2014-04-16 07:35
(1)
Na całym świecie, to dominują dwa, trzy stoliczki na zewnątrz a nie wielkie platformy zajmujące połowę ulicy.
- 14 10
-
2014-04-16 07:45
Jasne. Obieżyświat się odezwał!
- 7 6
-
2014-04-16 07:05
Władze maja służyć obywtelowi (1)
A nie zarabiać na obywatelu. Powinno się znieść opłaty za ogródki przy restauracjach. Niech zarabiają jak najwięcej restauratorzy. Będzie konkurencja a za ty jakość.
- 25 19
-
2014-04-16 07:30
To nie ma żadnego przełożenia
zważywszy że by rozkręcić biznes w gastronomi, trzeba mieć dużą kasę na początek. Zatem jak idzie dobrze to się nie zmienia marż, cen itd. a zyski pakuje się w kolejne miejsce. Gastronomia to inny świat ekonomii, tu jak się da, to się sprzeda dwa razy to samo.
- 9 0
-
2014-04-16 07:09
komunistyczne ogródki na Skwerku...w Gdyni
po prawej stronie - tez będą miały biało niebieskie parasole?
bez banerów?
bez plastikowych krzesełek?
Trzymam za słowo...- 33 1
-
2014-04-16 06:40
Ogródki na starym mieście powinny być zlikwidowane.
Szpecą swoim wyglądem ulice np Długą. Centrum musi prezentować się estetycznie a nie tandetny ogródek z reklamą napoju nazywanego piwem.
- 46 55
-
2014-04-16 06:31
Mogłyby zniknąć
Długi Targ nie wygląda dobrze "o****ny" ogródkami niczym okoliczne budynki odchodami gołębi. Długi Targ to przestrzeń, której nie da się wyczuć stojąc na gruncie, to da się dostrzec dopiero z dwa metry wyżej. Z cacka architektury i założenia urbanistycznego, zrobiono "kloakę" dla publicznej sprzedaży piwa, bowiem ogródki są najczęściej wyposażane przez browary produkujące "szczochy".
Widać że wola włodarzy miasta zmierza do niszczenia wszelkich związków miasta z jakąkolwiek historia, nawet historią kultury powszechnej a obecne działania to tylko rozlane mleko.- 49 39
-
2014-04-16 06:08
jak to zlikwidować na Długiej
chyba ktoś tego nie przemyślał !!!
- 53 20
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.