- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 2 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (46 opinii)
- 3 100cznia otworzyła sezon (54 opinie)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (59 opinii)
- 5 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (115 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (48 opinii)
Open'er Festiwal, dzień 2 „błotna kąpiel”
- Czułam się poturbowana. Zostałam przyciśnięta do autobusu i nie mogłam się ruszyć. A tłum napierał. Tutaj mogła stać się tragedia. Dlaczego organizatorzy nie zrobili takiego podziału na strefy jak jest przy dworcu PKP. Po Muse cały ten tłum pchał się na autobusy. Byłam przestraszona - żaliła się jedna z uczestniczek festiwalu.
Apelujemy do organizatorów, aby dziś po koncercie Bjork zapanowali nad tłumem i bezpiecznie pokierowali fanów do domów. A tym, którzy się nie spieszą, polecamy zostać choć godzinę po koncercie. Można spokojnie zjeść i wrócić normalnie do domu. A jeśli ktoś ma siły na zabawę do wschodu słońca polecamy "potańcówkę" w bunkrze w strefie Gastro. Tam można przyjemnie i bez tłumów potańczyć. Towarzystwo z całego świata i doskonali dj'e. Imprezy śmiało można nazwać "kalosz party".
Relacja z I dnia
Dziś ostatni dzień festiwalu. Zaśpiewa Bjork, którą zobaczymy po raz drugi w Trójmieście. A w namiocie polecamy na rozgrzewkę Bassisters Orchestra z Fiszem na czele, którzy zadbają o to aby rozgrzać fanów przed występem Beastie Boys.
|
- fot. Łukasz Unterschuetzl.unterschuetz@trojmiasto.pl
Opinie (63) 10 zablokowanych
-
2007-07-02 10:30
Rzeczywiście
Dick4Dick grało w sobotę, trafiłem całkiem przypadkowo, całkiem nieźle było.
- 0 0
-
2007-07-02 10:39
Lukass
a jakim to tajnym sposobem wyczailes czy ktos byl fanem Muse, a na Bjork tylko przyszedl popatrzyc czy nie lubi ani tego, ani tego. jakies ankiety czy jak? chodziles za wybranymi ludzmi przez caly festiwal i sprawdzales na czym sie bawia?
grunt, ze Ty sie bawiles chyba, co?- 0 0
-
2007-07-02 10:59
Drogi Anonimie
Strasznie dociekliwy jesteś:) Tak, jasne, że szczególnie istotne jest dla mnie to, że ja się dobrze bawiłem. A moje zdanie na temat fanów bierze się choćby stąd, że widziałem sporo ludzi, totalnie niezainteresowanych tym, co dzieje się na którejkolwiek ze scen, za to z upodobaniem doprowadzających się do stanu całkowitego otępienia. Nie, żebym miał coś przeciwko. Ale tych bardzo zaangażowanych było znacznie mniej niż 40 tysięcy. Poza tym, nie jest to żaden wyjątek, tak jest na każdym koncercie, małym i dużym. A możesz mi wierzyć, trochę ich w życiu widziałem. W gruncie rzeczy to bez znaczenia, ale na Muse byłem akurat z boku sceny i niektórzy ludzie, chociaż stali tam wytrwale, patrzyli na bawiących się nieco ostrzej jak na morderców... Bo potrącą, nadepną, krzyczą teksty i w ogóle przeszkadzają ;-) Ja wiem, że nie każdy musi szaleć pod sceną, ale to jednak był koncert rockowy i fani zespołu (a o tej godzinie chyba przeważali, była późna noc) powinni wykrzesać z siebie odrobinę entuzjazmu. Chodzi mi także o to - ludzie, którzy stali pod sceną, w znacznej części zachowywali się jak na baaardzo nudnym przedstawieniu teatralnym, na które siłą zostali zaciągnięci przez nauczyciela na szkolnej wycieczce. I głównie o nich myślałem, gdy na początku napisałem o tym, że publiczność mnie trochę zawiodła.
- 0 0
-
2007-07-02 11:18
Każdy na swój sposób przeżywa i odbiera muzykę i to co się dzieje na scenie :)
Bardzo lubię Muse, ale nie miałam ochoty pląsać jak szalona rusałka w tym błotku ;) Nawet mimo tego, że bardzo mi się podobało to co słyszałam i dostarczało mi to mnóstwa emocji.
Więc to co dla Ciebie mogło wyglądać jak znudzeniem może właśnie było swego rodzaju "zasłuchaniem".. prawda? :)- 0 0
-
2007-07-02 11:22
anonimowy Lukassie
skoro nie jest to zaden wyjatek, to jakze Cie to zawiodlo?
jak dla mnie to jest normalka na festiwalach, gdzie wystepuja "wszyscy", czyli tak naprawde - jak to mowia - "nikt".
jak przychodzisz na Bjork i placisz tylko i wylacznie za Bjork (+ moze support), to wiadomo, ze nie jestes tam przy okazji. na festiwalu zawsze na ktoryms z koncertow jestes przy okazji.
poza tym ja na Beastie Boysach widzialem wiecej niz 40 tysiecy szalejacych ludzi, wiec nie wiem jak znow oszacowales, ze bylo ich o wiele mniej. a jesli ponad 40 tysiecy przyszlo chocby i tylko na BB, to juz nie mozesz powiedziec, ze przyszli sie tylko nachlac.- 0 0
-
2007-07-02 11:55
He
Jasne, że prawda, N., ale zespół nie widzi Twojego zasłuchania, a ja zawsze lubiłem, jak kapela od razu wie, że tutaj jest uwielbiana:) Co do 40 tysięcy szalejących na Beastie Boys, to jednak Anonimie chyba trochę przesadziłeś. Myślę, że góra kilkanaście tysięcy rzeczywiście szalało, co nie zmienia faktu, że BB zostali przyjęci świetnie.
- 0 0
-
2007-07-02 12:15
w ramach podsumowania
W kwestii organizacyjnej powinnny zajść zmiany w przyszłym roku. Powinno byc zdecydowanie więcej punktów, gdzie wymienia się bilety na opaski i jakaś czytelna, widoczna informacja, że bilety elektroniczne można wymieniać dopiero w punktach na Babich Dołach! stało się 30 min w przemiłym tłumie przy dworcu, by dowiedziec się przy okienku, że z biletami elektr. nie tutaj.
No i kierowcy autobusów byli chyba jacys zamiejscowi albo brani z łapanki :)! gubili sie na trasie! pierwszego dnia jeden wywiózł nas na jakies osiedle domków jednorodzinnych, gdzie na ulicy o szerokości jednego samochodu i na wzniesieniu, ze skarpą, autobus przegubowy próbował zawrócić! kaskaderskie wyczyny sie oglądało. mieszkańcy filmowali to niebywałe zajście. na szczęście po chyba godzinnej podróży i w dopisujących humorach mimo wszystko dotarlismy! szok :) przez takiego kierowcę festwial "smakował" jeszcze lepiej, biorąc pod uwage, ze się w ogóle na niego dotarło! :D- 0 0
-
2007-07-02 12:20
dziwne, ze kwestia wymiany biletow i kuponow wraca co rok i jeszcze nikt z tym nic nie zrobil
- 0 0
-
2007-07-02 12:36
Heheh, trudno jest mi sobie wyobrazić takie atrakcje autobusowe :D
To musiało być genialne! ;)
A co do zasłuchania- jestem w pełni świadoma tego, że dla wykonawcy atrakcyjniejsza jest rozbujana publiczność. No ale cóż, nie można mieć zawsze wszystkiego ;))- 0 0
-
2007-07-02 12:39
Racja N.
Ha, czasami nie chce się skakać i wrzeszczeć, a pogoda nie pomagała... Pozdrawiam
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.