• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oscary 2020: typowania zwycięzców i wyniki

Tomasz Zacharczuk
9 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 10:19 (10 lutego 2020)
92. gala wręczenia Oscarów odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu. Prestiżowe statuetki zostaną przyznane w 24 kategoriach. Najwięcej nominacji do nagród zdobyły "Joker", "1917", "Irlandczyk" oraz "Pewnego razu... w Hollywood". 92. gala wręczenia Oscarów odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu. Prestiżowe statuetki zostaną przyznane w 24 kategoriach. Najwięcej nominacji do nagród zdobyły "Joker", "1917", "Irlandczyk" oraz "Pewnego razu... w Hollywood".

Olśniewający wizualnie wojenny dramat, nostalgiczny spacer Tarantino po zakamarkach hollywoodzkiego skansenu, a może balansujący na granicy realizmu i groteski koreański majstersztyk? Tegoroczny wyścig po najważniejsze nagrody filmowe na świecie zapowiada się pasjonująco. Szczególnie że szansę na prestiżową statuetkę ma również "Boże Ciało" Jana Komasy. W nocy z niedzieli na poniedziałek poznamy laureatów 92. rozdania Oscarów. Typujemy naszych faworytów.



Czy emocjonujesz się Oscarami?

Ważąca niecałe cztery kilogramy i pokryta 24-karatowym złotem statuetka to wciąż w środowisku filmowym wyznacznik prestiżu, sławy i sukcesu. Pomimo że ranga oscarowych wyróżnień zauważalnie spadła w ostatnich latach, to jednak żadna branżowa nagroda nie wzbudza na świecie takiego zainteresowania i dotyczy to nawet osób, które na co dzień z kinem nie są blisko związane.

Nic więc dziwnego, że coroczna gala w kalifornijskiej Dolby Theatre jest wydarzeniem o zasięgu globalnym i jednym z najważniejszych we współczesnej popkulturze.

Nasze oscarowe przewidywania 2020 - AKTUALIZACJA - czerwonym kolorem wyróżniliśmy zwycięzców. Jak widać, mieliśmy sporo celnych trafień:

Najlepszy film:zasługuje "Parasite", wygra "Pewnego razu... w Hollywood"/ "Parasite"
Najlepszy film międzynarodowy: zasługuje i wygra "Parasite"
Najlepszy reżyser: zasługuje i wygra Sam Mendes ("1917")/ Joon-ho Bong ("Parasite")
Najlepszy aktor pierwszoplanowy: zasługuje i wygra Joaquin Phoenix ("Joker")
Najlepszy aktor drugoplanowy: zasługuje i wygra Brad Pitt ("Pewnego razu...")
Najlepsza aktorka pierwszoplanowa: zasługuje i wygra Renee Zellweger ("Judy")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: zasługuje Scarlett Johansson ("Jojo Rabbit"), wygra Laura Dern ("Historia małżeńska")
Najlepszy scenariusz oryginalny: zasługuje i wygra "Parasite"
Najlepszy scenariusz adaptowany: zasługuje "Jojo Rabbit", wygrają "Małe kobietki"/ "Jojo Rabbit"
Najlepsze zdjęcia: zasługuje i wygra "1917"
Najlepsza muzyka: zasługuje i wygra "Joker"
Najlepszy montaż: zasługuje "Le Mans'66", wygra "Parasite"/ "Le Mans '66"
Najlepsza scenografia: zasługuje "1917", wygra "Pewnego razu..."
Najlepsze charakteryzacja i fryzury: zasługuje "Czarownica 2", wygra "Gorący temat"
Najlepsze kostiumy: zasługuje i wygra "Jojo Rabbit"/ "Małe kobietki"
Najlepszy dźwięk: zasługuje "Le Mans'66", wygra "1917"
Najlepszy montaż dźwięku: zasługuje i wygra "Le Mans'66"
Najlepsze efekty specjalne: zasługuje "Avengers. Endgame", wygra "1917"
Najlepsza piosenka: zasługuje i wygra "(I'm Gonna) Love Me Again" ("Rocketman")
Najlepsza animacja pełnometrażowa: zasługuje i wygra "Klaus"/ "Toy Story 4"
Najlepszy krótkometrażowy film animowany: zasługuje i wygra "Memorable"/ "Hair Love"
Najlepszy krótkometrażowy film aktorski: zasługuje "Nefta Football Club", wygra "Saria"/ "The Neighbor's Window"
Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny: zasługuje i wygra "Learning To Skateboard In A Warzone (If You're A Girl)
Najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny: zasługuje i wygra "Kraina miodu"/ "Amerykańska fabryka"


Polscy filmowcy znów zostali docenieni przez Akademię, ale i tym razem będzie ciężko o Oscara. Paweł Pawlikowski przed rokiem z "Zimną wojną" trafił na piekielnie mocną "Romę". Pecha ma również Jan Komasa, gdyż "Bożemu Ciału" przyszło rywalizować z koreańskim "Parasite". Film Joon-ho Bonga ma szansę na statuetkę nie tylko w kategorii "film międzynarodowy". Liczy się także w grze o najwyższą stawkę, jaką jest Oscar za film roku. Polscy filmowcy znów zostali docenieni przez Akademię, ale i tym razem będzie ciężko o Oscara. Paweł Pawlikowski przed rokiem z "Zimną wojną" trafił na piekielnie mocną "Romę". Pecha ma również Jan Komasa, gdyż "Bożemu Ciału" przyszło rywalizować z koreańskim "Parasite". Film Joon-ho Bonga ma szansę na statuetkę nie tylko w kategorii "film międzynarodowy". Liczy się także w grze o najwyższą stawkę, jaką jest Oscar za film roku.
Tegoroczną uroczystość w Los Angeles z zapartym tchem śledzić będą zapewne również miłośnicy polskiego kina, które w ostatnich latach notuje wyjątkowo udaną passę. "Boże Ciało" Jana Komasy jest bowiem już trzecim rodzimym tytułem na przestrzeni ostatnich sześciu lat, który ma szansę na Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy (do tego roku kategoria określana była mianem "film nieanglojęzyczny). Przed rokiem "Zimna wojna" zderzyła się z równie świetną "Romą" Alfonso Cuarona. "Boże Ciało" również ma imponującą konkurencję w postaci hiszpańskiego "Bólu i blasku" czy koreańskiego "Parasite".

Czytaj także: Recenzja filmu "Pewnego razu... w Hollywood"

I to właśnie film Joon-ho Bonga (nominowany też m.in. w głównej kategorii) jest niepodważalnym (i zasłużonym) faworytem do wygranej. Ewentualny triumf (znakomitego bądź co bądź) "Bożego Ciała" urósłby do rangi ogromnej sensacji. Dla nas oczywiście bardzo sympatycznej. Pozostaje zaciskać kciuki. Werdykty Akademii Filmowej już niejednokrotnie potrafiły zaskoczyć nie tylko widzów, ale i krytyków czy samych artystów.

Laureata najbardziej interesującej nas kategorii poznamy zapewne około godz. 3 w nocy z niedzieli na poniedziałek, ale kumulacja filmowych emocji nastąpi już nad ranem, gdy dowiemy się, który spośród dziewięciu filmów okaże się najlepszy. Na czoło peletonu wysuwa się wojenny dramat Sama Mendesa. "1917" zbiera okazałe żniwa podczas każdej filmowej imprezy tego sezonu (ostatnio worek nagród BAFTA). Po piętach depcze rewelacyjny "Parasite", a i "Pewnego razu... w Hollywood" może pochwalić się zadowalającą statystyką dotychczasowych wyróżnień. "Czarnym koniem" może okazać się "Jojo Rabbit", zaś największym przegranym "Irlandczyk".

Czytaj także: Wojna bez retuszu. Recenzja filmu "1917"

Z perspektywy polskiego widza należy cieszyć się z faktu, iż w ostatnich latach dystrybutorzy spisują się bez zarzutu i pozycje nominowane do Oscara możemy oglądać w kinach przed, a nie, jak to często bywało, dopiero po finałowej gali. Część tytułów gościła w trójmiejskich kinach już w zeszłym roku - choćby "Joker", "Pewnego razu..." czy "Parasite", który wyświetlano nie tylko w kinach studyjnych. Ostatnim tytułem, który wszedł w Polsce do kinowego obiegu, były "Małe kobietki" (31 stycznia). Dwa z nominowanych filmów wciąż można natomiast obejrzeć na platformie Netflix ("Irlandczyk", "Historia małżeńska").

Czytaj także: Najlepszy w talii. Recenzja filmu "Joker"

"1917" Sama Mendesa to jeden z głównych faworytów tegorocznego rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Pewniakiem do Oscarów wydają się Mendes (reżyseria) i Roger Deakins (zdjęcia), ale wyróżnień (w kategoriach technicznych) może być znacznie więcej. "1917" Sama Mendesa to jeden z głównych faworytów tegorocznego rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Pewniakiem do Oscarów wydają się Mendes (reżyseria) i Roger Deakins (zdjęcia), ale wyróżnień (w kategoriach technicznych) może być znacznie więcej.
Serce mocniej bije w kierunku "Jokera" czy "Parasite", rozum podpowiada "1917", ale instynkt sugeruje, że może dojść do małej niespodzianki i to Quentin Tarantino wyjdzie z Dolby Theatre z najcenniejszą statuetką (sądzę, że jeśli nie za film roku, to za scenariusz oryginalny). Stosunkowo niewielkie szanse mają "Małe kobietki" (może być Oscar za scenariusz adaptowany) czy "Historia małżeńska". W tym drugim przypadku zadecydować może wciąż niesłabnąca niechęć Akademii Filmowej do produkcji sygnowanych logiem Netflixa. Streamingowy potentat finalnie zainkasuje więc prawdopodobnie tylko dwa Oscary - za animację "Klaus" oraz drugoplanową rolę Laury Dern we wspomnianej "Historii ..." (choć znacznie bardziej na statuetkę zasługuje wyśmienita w "Jojo Rabbit" Scarlett Johansson).

W pozostałych aktorskich kategoriach także nie powinno wydarzyć się nic nadzwyczajnego. Joaquin Phoenix doczeka się więc pierwszego Oscara za główną rolę męską, podobnie jak Brad Pitt za kreację drugoplanową (nie lada wyczyn, biorąc pod uwagę "galaktyczny" zestaw nominowanych - Pesci, Pacino, Hopkins, Hanks i wspomniany Pitt). Wśród pań raczej bez większej konkurencji - za pierwszoplanową rolę nagrodzona zostanie Renee Zellweger portretująca w filmie "Judy" słynną Judy Garland. Oscara za reżyserię zgarnie najprawdopodobniej Sam Mendes.

"1917" będzie zresztą faworytem w niemal każdej technicznej kategorii. Murowanym kandydatem do Oscara za zdjęcia jest Roger Deakins. Akademia może także docenić efekty specjalne w filmie Mendesa (ewentualnie Oscar za "całokształt" zgarną twórcy "Avengers: Endgame"). Aspirujący z niewielkimi szansami w kategorii "film roku" "Le Mans' 66" znacznie bardziej liczyć się będzie w kategoriach "dźwięk", "montaż" i "montaż dźwięku". Z kolei trudmo wyobrazić sobie, by Oscara za muzykę nie odebrała Hildur Guonadottir ("Joker").

Zawsze ceniony w kinie sentymentalizm i nieszablonowe podejście do głównego wątku mogą zadecydować o tym, że Quentin Tarantino z 92. gali oscarowej wyjdzie co najmniej z jedną statuetką. Na nagrodę za drugoplanową rolę może liczyć również Brad Pitt. Zawsze ceniony w kinie sentymentalizm i nieszablonowe podejście do głównego wątku mogą zadecydować o tym, że Quentin Tarantino z 92. gali oscarowej wyjdzie co najmniej z jedną statuetką. Na nagrodę za drugoplanową rolę może liczyć również Brad Pitt.
Ogłoszenie werdyktów w 24 kategoriach w nocy z niedzieli na poniedziałek, ale decyzję już kilka tygodni temu podjęło ponad 6 tys. członków Akademii Filmowej, którą tworzą m.in. laureaci i nominowani w poprzednich latach. Najwięcej nominacji - 11 - posiada "Joker", ale wątpliwe, by jeden tytuł zdominował tegoroczną galę, co najlepiej świadczy o wyrównanym i wysokim poziomie produkcji. Czasy dominatorów (choćby "Titanic", "Władca pierścieni") na razie więc raczej nie wrócą.

Opinie (72) 8 zablokowanych

  • te

    Oscary to zwykła polityka :)

    • 1 0

  • Moje opinie w tegorocznych nominacjach (1)

    "Joker" rewelacyjny, tak samo "Jojo rabbit"
    Dwa filmy w których jest głębsze przesłanie niż tylko Hollywood rozrywkowe.
    "Pewnego razu w Hollywood" fajny film ale nie najlepszy. Może rola Di Caprio zasłużyła na Oskara za główna rolę męska.
    "Irlandczyk" ciekawy ale bez rewelacji, trochę się ciągnie a całą historię można by było zmieścić w 2 godzinach. Jest to chyba swego rodzaju pomnik dla De Niro, Pesci i Pacino no i oczywiście wybitnego Scorsese.
    Polska nominacja moim zdaniem nie ma szans ale fajnie że ktoś to w ogóle dostrzegł.

    • 11 7

    • Jakie to polskie, nic mi się nie podoba.

      • 0 2

  • Film pozostanie tym samym filmem z oskarem lub bez. Czym tu sie ekscytowac

    • 1 0

  • ad vocem "nasze" (1)

    kto to prognozuje? joker to dno

    • 1 4

    • my prognozujemy

      my, Tomasz

      • 0 0

  • Teraz nagrody dostają tylko ci którzy krytykują Trumpa (1)

    Coś jak u nas, trzeba krzyczeć na prawo i sprawiedliwość

    • 9 7

    • Czyli przyznają Oskary rozsądnym.

      • 2 2

  • "1917" (1)

    Trzymam kciuki za film "1917" i za "Boże Ciało", oczywiście, ale niech wygra najlepszy :)

    • 7 6

    • Muza z filmu

      Polecam muzykę z "1917" - piękna. Najbardziej mnie poruszyły: "A bit of Tin" oraz "The Night Window".

      • 2 1

  • to zabawne, ze z jednej strony mozemy tu poczytac o tym (2)

    ze duzo ludzi chodziło po monciaku, ale tez z drugiej o tym, co bedzie na oscarach. Na bank cala akademia filmowa sugeruje sie opinia tych niesamowitych znawcow kina z redakcji trojmiasto.pl

    • 6 1

    • (1)

      Hehehehehe he i jeszcze możesz w wolnej chwili kupić tramwaj hehehehe

      • 1 0

      • i roboty

        poszukać ;)

        • 0 0

  • (1)

    Nie wiedziałam, że gala odbywa się w Trójmieście...

    • 28 20

    • Ale dyrektor artystyczny Klausa jest z Gdańska

      Taka ciekawostka ;-)

      • 3 0

  • Reklama ameryki

    Musimy ten badziew oglądać bo pani ambasador patrzy

    • 0 1

  • Ciekawe co by było jakby jakiś kryminalista podszył się pod rabina,albo muftiego.

    Aj waj!Aj waj !

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Uroczyste otwarcie Jarmarku obwieszcza światu: