- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 2 "Grillujemy" współczesne kino (49 opinii)
- 3 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 4 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (3 opinie)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Pierwsze urodziny Przystanku Orłowo
W gronie pięćdziesięciu gości gdyńska restauracja Przystanek Orłowo świętowała w sobotę swoje pierwsze urodziny. Uroczystość zorganizowano z myślą o najbliższych, stałych klientach lokalu. Wieczór urozmaiciła muzyka oraz poczęstunek - najciekawsze propozycje restauracyjnego menu.
- Przez rok działalności przekonaliśmy do siebie stałe grono klientów. Świętują dziś z nami goście odwiedzający restaurację kilka razy w tygodniu. Jesteśmy zadowoleni z minionego roku - robimy to, co kochamy i otrzymujemy pozytywny odzew od osób wybierających lokal, to dla nas najważniejsze - powiedział nam wczoraj Kamil Sadowski - szef kuchni oraz współwłaściciel lokalu, z gastronomią związany od ponad 16 lat.
Przystanek Orłowo oferuje jego autorską kuchnię. Dania w karcie trudno jednoznacznie scharakteryzować - tradycje polskie, włoskie i azjatyckie mieszają się w niej ze sobą.
Flagowym daniem lokalu - jak twierdzą jego właściciele - jest makaron przygotowywany na miejscu, z włoskiej mąki, podawany z trzema sosami: aioli, pomidorowym oraz śmietanowym. To baza, którą łączy się z najróżniejszymi mięsami i owocami morza oraz dodatkami, tj. jak sery i orzechy, zmieniającymi się w zależności od sezonu. Powodzeniem cieszy się także kuchnia polska, głównie wołowina z Pniew, z której przygotowywane są steki, z antrykotu i t-bone.
- W nowej odsłonie karty pojawi się kuchnia indyjska, bazującą na bliskowschodnich przyprawach, jak kurkuma, kumin, trawa cytrynowa, curry, papryczki chili, imbir. Teraz, w okresie zimowym, stawiamy na pikantne, wyraźne potrawy - mięsne, ale też rybne, jak halibut w marynacie tandoori. W dalszej części roku zaoferujemy inne smaki świata, sięgniemy z pewnością po mój ulubiony Orient, ukłonimy się także w stronę Japonii i Chin - zapowiedział Kamil Sadowski.
W trakcie uroczystości podano potrawy łatwe do spożycia na przyjęciu koktajlowym. Na stole bankietowym pojawiły się kofty wołowo-wieprzowe z estragonem i świeżą pietruszką, zestawione z delikatnie pikantnym sosem pomidorowym z zielonym pieprzem, a także kurczaki sataje, czyli marynowane w orzechach (nerkowcu i orzechu włoskim), z sosem przygotowanym także na ich bazie. Deser komponowały: porzeczkowy krem z mascarpone, praliny: z brownie i pieczonej, białej czekolady oraz skórka z limonki.
Niewątpliwym hitem wieczoru było risotto, kolejne popularne w lokalu danie, serwowane z ważącego 35 kg, włoskiego krążka serowego (grana padano).
- Krążek serowy służy jako misa, z które risotto podajemy gościom na talerz. Najpierw wylewamy na niego metaxę, podpalamy pozwalając alkoholowi wyparować i dopiero wtedy ser łączymy z ryżem. Danie nabiera wówczas zupełnie innego smaku - powiedział nam Michał Mickiewicz, szef kuchni.
Risotto na bazie arborio przygotowano w trzech osłonach: z cytryną i mulami, z chorizo i groszkiem oraz z truflami na sam koniec.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (39) 7 zablokowanych
-
2017-01-19 21:33
Czy ten ser jako talerz
był wielokrotnego użytku czy wyrzucany a może zjadany przez klienta?
- 0 0
-
2017-01-16 12:34
Skąd tyle jadu? (2)
Zupelnie nie moge zrozumiec tej fali hejtu. I gdyby zarzuty byly przynajmniej konkretne... co kogo obchodzi ile kosztowal artykul? Bilbordy i ulotki tez kosztuja i nikt tego nie komentuje. Kazdy sposob na reklame jest dobry.
Kolejny komentarz nt ceny risotto ( cena dania jest adekwatna i nie wygorowana ) - i co z tego ile restauracja zaplacila za caly krazek sera??? Zamiast sie cieszyc, ze mozna zobaczyc tak niecodzienny sposob przygotowania dania, to nieee- trzeba glupio komentowac. Jakie to przykre i plytkie!! A co do zupy z krewetkami.... jadam ją tam kilka razy w tygodniu i zawsze sa tam 4 krewetki 16/20. Swoja droga ciekawe czy sprawa malej ilosci krewetek zostala zgloszona obsludze czy tylko bohaterski zarzut z netu?- 7 10
-
2017-01-19 14:46
'Niewygorowana' pisze się razem, chyba , że to przeczenie
Np. Nie wygórowana ale niska. Hahahaha
- 0 0
-
2017-01-16 15:40
Te krewetki to musisz darmo dostawać jako wynagrodzenie
- 4 2
-
2017-01-19 14:45
Spytajcie jakiwgokokwiek Włocha - grana padano to
Namiastka dobrego sera!
- 1 0
-
2017-01-15 13:02
gratuluję, udało wam się już rok pociągnąć :)! (3)
- 35 4
-
2017-01-15 15:04
(2)
Wszystko fajnie, tylko czemu tak często tu potrzebny nowy nabór pracownikow ?! na pewno to nie wina zalogi w czym innym tkwi problem
- 16 1
-
2017-01-15 20:28
(1)
A może jednak wina załogi?
- 2 9
-
2017-01-17 12:47
wątpię w to całej rozciągłości
- 2 1
-
2017-01-15 14:53
(4)
Niech szef kuchni zapozna sie z zasadą Pareto. Gwarantuje ze oplaca sie serwowac wieksze porcje i prychody wzrosna.
- 29 6
-
2017-01-15 22:16
porcje są odpowiednie, (3)
Tyle że w naszej polskiej rzeczywistości klienci zamawiaja jedynie danie gółwne,którym chcieliby najeść się do syta. Zwykle się nie najadają, bo porcje faktycznie mogą nie zaspokoić żarłoka. Jeśli zamówisz przystawkę, główne i deser to wyjdziesz objedzony jak prosiaczek:) gwarantuję.
Jedzenie mają tam smaczne. I sycące.- 7 10
-
2017-01-16 18:31
I zapłacisz 120zl żeby być najedzonym. (1)
- 1 4
-
2017-01-17 00:58
Bez przesady, mozna i tyle a mozna i mniej.
- 0 0
-
2017-01-16 01:34
Dokładnie, żeby jeszcze piardnąć na koniec!
- 3 0
-
2017-01-15 13:15
Jak cenowo to wygląda, bo nie wiem czy warto jechać. (1)
- 19 4
-
2017-01-16 20:39
Skoro pytasz to nie warto l, nie jedź
- 2 0
-
2017-01-16 18:45
:)
Widać że właściciel/właścicielka udziela się tu żywo (nawet najwierniejszy klient nie bronilby tak restauracji konsekwentnie pod każdym wpisem). Skieruje więc pytanie bezpośrednio: Czy nie oplaca sie czasem posłuchać tego co mówią ludzie o restauracji? Zwłaszcza ci co byli, widzieli. Nie każdy jest zwykłym hejterem.
Miłe słowa są miłe dla ucha ale nie ciągną nas do przodu:)- 13 6
-
2017-01-15 13:10
reklama (1)
Ciekaw ile ich kosztuje ta cotygodniowa reklama na trojmiasto.pl :) ciężko znaleść jakiś artykuł w którym nie ma mowy o Przystanku Orłowo :)
- 43 10
-
2017-01-16 11:59
no i co?
- 1 5
-
2017-01-15 15:21
(1)
Deser komponowały: porzeczkowy krem z mascarpone, pralina z brownie oraz z pieczonej, białej czekolady, a także odrobina skórki z limonki.
super styl - literatowi Nobel się należy- 19 1
-
2017-01-15 23:49
to ja bym poznał pralinkę
- 2 0
-
2017-01-15 23:48
Niewątpliwym hitem wieczoru było risotto, kolejne popularne w lokalu danie, serwowane z ważącego 35 kg, włoskiego krążka serowego (grana padano).
tanie danie - sam ser około 3500pln- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.