- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (55 opinii)
- 2 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (46 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (15 opinii)
- 4 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (136 opinii)
- 5 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (2 opinie)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
Pies też klient, czyli które lokale można odwiedzić z czworonogiem
O miejscach, które można odwiedzać z czworonogami, opowiadają nam mieszkańcy Trójmiasta.
Właściciele psów żartują, że na zachodzie czworonogi mają więcej praw niż ludzie - mogą wchodzić do sklepów, restauracji, biur. U nas widok psa w knajpie to wciąż rzadkość. Sprawdziliśmy, czy w trójmiejskich lokalach pies czuje się mile widziany.
- Klienci z psami to u nas często widok. Pozwalamy na wiele, bo zdarza się, że psiak siada nawet na fotelu obok właściciela. Nigdy jednak nie mieliśmy żadnej przykrej czy kłopotliwej sytuacji. Wręcz przeciwnie - zwierzaki wzbudzają powszechne zainteresowanie wśród gości - zapewnia Asia Pieńkowska, barmanka w Mindze.
Nie wszędzie jednak czworonogi mają tak dobrze. Szukając lokalu na spotkanie z Amosem, często słyszeliśmy odpowiedź "psy w naszym lokalu akceptujemy, ale tylko w ogródku".
- Dola psiarza wcale nie jest łatwa w Trójmieście. Wiele osób kojarzy psa z brudem, inni się go boją. Ale to stereotypy, z którymi walczymy. Jeśli nie ma zakazu na drzwiach, wchodzimy z Amosem bez pytania. Raz nas wyrzucą, innym razem odkryjemy nowe przyjazne psom miejsce - mówi Jurek Czajkowski.
Beata Dunajewska, którą spotykamy z terrierem Benkiem, dziwi się tylu zakazom dla psów. - Byliśmy razem w Londynie i tam psy mają chyba większe prawa niż ludzie - śmieje się.
Tam Benek, któremu zgiełk i towarzystwo nie są straszne, mógł wejść do sklepu, restauracji i pubu. W Gdańsku bywa czasem w Stacji De Luxe , gdzie czworonogi zawsze są mile widziane i mają przygotowaną miskę z wodą.
- Specjalnej pozycji dla psa w menu nie mamy, ale zawsze coś się znajdzie. Oczywiście, jeśli przychodzimy z dużym psem, dobrze żeby był on na smyczy lub w kagańcu - uprzedza Andrzej Szczepkowski, barman.
Nie z każdym psem wejdziemy do sopockiej Papryki , ale to i tak jeden z niewielu trójmiejskich klubów, które nie zamykają drzwi przed psim nosem. Często korzysta z tego trójmiejski muzyk, Glenn "Glennskii" Meyer, którego trzy charty - Rocket, Astro i Łajka - są tam równie popularne, co kawałki zespołu Blenders, w którym artysta do niedawna występował.
- O wpuszczeniu psa do środka decyduje barman, ale jeśli pies jest grzeczny, nie ma dużego tłoku i nie przychodzi się z nim późnym wieczorem podczas imprezy, to nie ma problemu - mówi Glennskii.
Miejsca
Opinie (478) ponad 20 zablokowanych
-
2010-10-12 16:28
(1)
Takim jak Ty to powinni kazde zwierze od razu odebrac. Rozumiem ze pozwalasz swojemu psu na zachowania o ktorych piszesz.
- 3 4
-
2010-10-12 23:09
on dokonuje "samokrytyki"
- 1 0
-
2010-10-12 16:29
Weź idz lepiej dalej dokarmiać koty w śmietnikach.
- 1 3
-
2010-10-12 16:32
Najlepiej żeby psy nie były wpuszczane do lokali.
Ludzie są nieodpowiedzialni.
- 6 9
-
2010-10-12 16:36
Ludzie na ulicy z zimna umieraja .A te oszolomy sie ku..a o pieski martwia ,ze do knajpy nie moga wejsc (3)
- 12 14
-
2010-10-12 19:39
Ludzie z zimna na ulicy umierają na WŁASNĄ PROŚBĘ !!!
dorosły człowiek ma możliwości, żeby ZAPRACOWAĆ na chleb i dach na głową! Dzieci i zwierzęta NIE !!!
- 2 0
-
2010-10-12 21:09
Ci, którzy mają serce dla zwierząt, mają je i dla ludzi - nade wszystko. Nie martwi mnie człowiek, który umie przygarnąć zwierzę, człowieczeństwo jeszcze w nim nie umarło, taki zawsze bliźniemu pomoże!
- 2 0
-
2010-10-12 23:15
chce się powiedzieć...
"czemuż to prałacie sami nie czynicie jako powiadacie" - nic prostrzego przygarnij, ogrzej i nakarm bezdomnego
- 2 0
-
2010-10-12 16:37
(3)
zgadzam się, że pieski czasami śmierdzą, sama jestem właścicielką labradorki, ale to jest ich "psi" zapach...wypowiedzi niektórych internautów są po prostu żenujące i źle o nich świadczą, nie każdy musi tolerować psy, więc można wybrać restaurację z zakazem wprowadzania psów i po problemie. Natomiast chciałabym się podzielić pewnym doświadczeniem zapachowym...mój pies (nawet w czasie deszczu) nie "pachnie" tak obrzydliwie jak zapełniony niedbającymi o siebie pasażerami autobus czy wagon skm...a dla palących w samochodach elegancików polecam porównanie swojego zapachu z psim....Pieski górą..niestety...Proponuję zawsze naj[pierw zacząć od siebie, a swoją agresję można wyładować poprzez wysiłek fizyczny a nie walenie w klawiaturę, wszystkim życzę miłego dnia:)
- 18 11
-
2010-10-12 16:39
Oj Monia Monia
- 0 1
-
2010-10-12 21:39
(1)
Zgadzam się w 100%. W ogóle nie uważam, że psy śmierdzą - chyba, że zaniedbane. Racja - mają "psi zapach", ale 1000 razy wolę ten "zapach" niż smród fajek. I nawet jeśli nie palę, śmierdzę fajkami po wyjściu z większości lokali. Pewnie od razu ktoś napisze żebym wybierała lokale i miejsca dla niepalących, ale myślę, że wciąż jest ich za mało. Smrodu niektórych ludzi z autobusu z "zapachem psa" w ogóle nie ma co porównywać.
- 2 0
-
2010-10-12 21:43
Jak tak kochasz pieski to schronisko potrzebuje ludzi i pieniedzy
To lepsze dla pieskow niz knajpa
- 0 0
-
2010-10-12 16:37
free dogs (1)
Drodzy zaściankowcy bedąc w latach 80 Koln gdzie mieszkałem z babcią zawsze chodziliśmy do knajpy z psem , nikt się nie dziwił nikt nie robił uwag normalna sprawa. W naszym o****nym mieście gdzie na każdym rogu żul , a knajpy wygladają jak tandetna kupa z dupy , gdzie co drugiemu wali z pod pachy jest to nie do zaakceptowania aby pies był z człowiekiem w jednym lokalu , widzę że chyba wszyscy są tutaj ze wsi może z kaszub gdzie pies tylko przy budzie i na krótkim łańcuchu
- 13 5
-
2010-10-12 16:42
Jezeli dla ciebie wieli swiet to pies w knajpie
To ja chce byc zasciankowcem.A Kaszubami sobie mordy nie wycieraj
- 1 3
-
2010-10-12 16:38
Kiedyś podbiegł do mojego 3 letniego synka duży sznaucer, przewrócił go na ziemię. (10)
Jeden celny kopniak w podbrzusze i pies ledwo się pozbierał a właściciel wyskoczył do mnie z pięściami. Zanim zdążył się rozkręcić to już uciekał za swoim kundlem..
- 11 18
-
2010-10-12 19:43
3 letnie dziecko trzyma się za rękę, a nie czeka, aż wpadnie pod samochód (1)
tylko po to, żeby sfrustrowany tatuś mógł zwyzywać kierowcę.. Lepiej bierz się za pracę, a nie pisanie dyrdymałów w internecie!
- 2 4
-
2010-10-13 02:14
samochód w parku to rzeczywiście niedopuszczalne...Zastanów się jakie porównania przytaczasz..
Co za osioł!
- 3 1
-
2010-10-12 20:14
Jak pojawił się pies - to należy wziąć dziecko na ręce , a nie kopać psa!!! (3)
- 3 3
-
2010-10-13 00:27
A może weźmiesz kundla na smycz roztropku? Bo jakby mi się tak przytrafiło
to trzymałbym za kołnierz takiego "właściciela"do czasu przyjazdu policji.
- 1 0
-
2010-10-13 00:32
Pies powinien byc w kagancu (1)
Moze jeszcze mam z dzieckiem uciekac bo piesek sobie biega
- 4 1
-
2010-10-13 21:43
masz rację, wiec czekaj aż zagryzie dziecko na śmierć
jeśli ktoś jedzie z tobą na czołowe to też jesteś twardy i rąbniesz w niego, bo racja jest po twojej stronie czy jednak zjedziesz?
- 1 0
-
2010-10-12 20:34
Ja zawsze mam przy sobie gaz na psy (2)
i taki niezły kozik,
jak pies zaatakuje to z jego jelit mogę zrobić naszyjnik włascicielowi o****ńca.- 5 2
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-10-13 21:47
to uważaj żebyś nie odniósł pyrrusowego zwycięstwa
bo właściciel psa najwyżej zapłaci karę za puszczanie psa luzem, a Ciebie łupnie na grubą kasę za zabicie psa (zwłaszcza jeśli będzie to pies rasowy, a właściel udowodni w sądzie, że pies się nie "rzucił" tylko podszedł "powochać")
- 1 0
-
2010-10-12 20:44
dokładnie
Zgadzam sie z tata, sam czasem wystawie dzieciaka na wabia, żeby skopać jakiegoś amatora i jego 4 nogiego pupila. Jest dziecko, jest zadyma!
- 4 2
-
2010-10-12 16:40
do p. Czajkowskiego
"Jeśli nie ma zakazu na drzwiach, wchodzimy z Amosem bez pytania."
Nigdzie nie widziałem przed wejściem do lokalu zakazu puszczania bąków przy stole - co nie oznacza, że można to robić.
Nieprzypadkowo klientów lokali nazywa się Gośćmi.
Powinni być tak traktowani - ale i też tak się zachowywać.
Jeśli chce się wejść z psem (albo np. zapalić) wypadałoby zapytać o zgodę (o ile nie jest to jawnie i jednoznacznie oznaczone)- 7 3
-
2010-10-12 16:46
Delfin w Oliwie (1)
W Delfinie w Oliwie mozna usiąść z pieskiem (mają tam ogródek na zewnątrz ale nie ma problemu zeby wejść do środka, np. zimą)
- 7 4
-
2010-10-12 20:31
dobrze, ze piszesz. Juz do nich nie pojde. Moje dziecko jest uczulone na siersc. Wiele osob ma ten problem, ale kogo to interesuje. Wlasciciele psow sa czesto tacy jak palacze.
- 1 1
-
2010-10-12 16:49
Restauracja Pinokio
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.