• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piwny maraton na AmberFest

Łukasz Stafiej
10 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Zobacz, jak było na AmberFest 2017.


Od sobotniego południa do północy można było spróbować kilkanaście rodzajów piwa na piwnej biesiadzie AmberFest na terenach przy stadionie w Letnicy zobacz na mapie Gdańska. Furorę zrobiło piwo Czarny Bez i Marcowe.



AmberFest, czyli festyn z piwem browaru Amber, regionalnym jedzeniem i atrakcji dla dzieci, na terenach przy stadionie Energa Gdańsk odbywał się w sobotę po raz trzeci. Wcześniej browar z Bielkówka organizował podobną biesiadę w swoim mateczniku. Impreza cieszyła się popularnością, ale firma postanowiła przenieść ją ze wsi do miasta.

- Dla mieszkańców Trójmiasta, a oni z pewnością stanowili co roku większość na tym wydarzeniu, to dobra zmiana - uważa Andrzej, który bywał na Koźlakach Bielkowskich, a w sobotę przyszedł drugi raz na AmbeFest. - Połączenie tramwajem jest wygodne, przestrzeń festiwalu może i nie tak urokliwa, ale dobrze zorganizowana. Nie ma na co narzekać.
Do dyspozycji uczestników, a tych od południa do północy przewinęło się około kilka tysięcy, Amber przygotował kilkanaście stanowisk z nalewakami i setki miejsc na biesiadnych ławach. Na wszelki wypadek zadaszonych, bo pogoda od początku dnia była niepewna. Na szczęście po południu wypogodziło się i oficjalne rozpoczęcie piwnej biesiady, podczas której odszpuntowano bęczkę festiwalowego piwa Marcowego, odbyło się w słońcu.

- Jest to powtórka stylu z 2015 roku z niewielkimi zmianami receptury - tłumaczył Marek Skrętny, szef marketingu w Amberze. - Dzięki temu piwo jest pełniejsze w smaku, a zawartość alkoholu jest niższa. To doskonałe piwo sesyjne świetnie nadające się do degustacji wraz ze specjałami kuchni regionalnych.
  • Przez AmberFest przewinęło się od południa do północy kilka tysięcy osób.
  • Najczęściej nalewano Czarny Bez i Marcowe.
  • Na imprezie można było zjeść sporo swojskich specjałów. Furorę robiły kanapki ze smalcem i pierogi.
  • Dla uczestników przewidziano setki miejsc przy biesiadnych ławach.
  • Nie zabrakło też atrakcji dla dzieci. Sporą część terenu imprezy zajmowało mini wesołe miasteczko.
Stoisk z jedzeniem było na terenie imprezy kilkanaście. Kto liczył na barobusy z modnym street-foodem znane z podobnych wydarzeń z piwem rzemieślniczym, musiał obejść się smakiem. Na AmberFest można było zjeść festynową klasykę: pajdę wiejskiego chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym, kiełbasy i oscypki. Były swojskie pierogi, żurek i barszcz oraz sporo domowych słodkości. Furorę robiło stanowisko Koła Gospodyń Wiejskich z Ostaszewa.

- Ruskie pierogi pod piwko najlepsze - śmiał się stojący w kilkunastoosobowym ogonku pan Maciej.
O kubeczki smakowe piwoszy Amber zadbał kompleksowo. Oprócz wspomnianego Marcowego, przy nalewakach można było znaleźć m.in. takie piwa, jak Pszeniczniak, APA, Grand Imperial Porter, Żywe, Koźlak, Złote Lwy czy Czarny Bez. Ten ostatni cieszył się ogromną popularnością.

Obsługująca jeden z kranów Iwona tłumaczyła: - To lekkie, słodkawe piwo o bardzo ciekawym i wyjątkowym aromacie. Co ciekawe, wybierają je nie tylko panie. Dużo osób zamawia też specjalne piwo Marcowe.
- Tylko 6 zł za piwo. Normalnie szok - komentował pod odejściu od stoiska z nalewakami jeden z festiwalowiczów.
Zdziwionych było więcej. Bo choć cena za szklankę i tak podskoczyła o złotówkę w porównaniu z rokiem poprzednim, nadal pozostała atrakcyjną.

Festiwal był dobrą okazją, aby spróbować (albo zabrać na degustację w domowym zaciszu) limitowanych serii piwnych Ambera sprzedawanych w butelkach. Smakosze mogli wybierać wśród takich mniej oczywistych styli, jak Saison na Madagaskar, Barley Wine, Apple Wheat czy IPL.

Choć to piwo grało główną rolę na AmberFest, na imprezie nie zabrakło też dodatkowych atrakcji. Sporą część terenu zajmowało mini wesołe miasteczko z masą zajęć i zabaw dla dzieci, wieczorem odbyły się koncerty, a na zakończenie impreza didżejska.

Miejsca

Wydarzenia

  • Amber Fest 9 września 2017 (sobota) (48 opinii)

Zobacz także

Opinie (135) 7 zablokowanych

  • Pani ze zdjęcia nr.23 (2)

    padłam !

    • 4 6

    • Nie trzeba było tyle pić ;)

      • 1 0

    • a co się stało?

      • 0 1

  • w następnym roku trzeba zorganizować piwny maraton między kibicami Arki i Lechii.

    • 8 4

  • dzieci - alkohol - woodstock - nihilizm (3)

    • 12 9

    • (1)

      I stara dewota na forum.
      Dalas juz dzis na tace to jeszcze sie pomodl za Kaczora.

      • 5 3

      • ej, koleś, co masz do nihilizmu?

        • 1 1

    • dokładnie ... powinien być zakaz wstępu dla nieletnich

      • 1 0

  • w Norwegii dzieci by wam pozabierali jeszcze tego samego dnia ... (5)

    i jak do tego ma się ustawa o wychowaniu w trzeźwości?

    • 24 19

    • Jakie to szczęście, że nie mamy tu Norwegii, tylko starą zapyziałą i zaściankową Polskę.

      • 12 5

    • kochasz Breivika, co?

      • 3 3

    • to spier... do Norwegii pajacu

      denerwuje mnie już to ciągłe porównywanie do innych nacji.
      Źle ci w Polsce? To won!

      • 7 3

    • To jest właśnie nauka kultury picia. Nie chlania na umur, ale w dobrym towarzystwie, kulturalnie, z umiarem.

      • 2 2

    • To wyjedź do tej pięknej Norwegii... Nikt Cie tu nie trzyma

      Oszołomie jeden...

      • 3 2

  • moje pytanko (1)

    nie macie wrażenia że Pszeniczniak (butelka z żółtym malowanym nadrukiem, nie ta z naklejką) miał słodszy smak? Mam wrażenie ,że teraz jest kwaśniejszy. Piwo kupione w lidlaku. Czy Amber robi tańsze produkty gorszej jakości dla sieciówek?

    • 3 1

    • Nie mam

      A Pszeniczniaka uwielbiam i jestem wyczulony na zmiany. Poszczególne warki potrafią się różnić, ale w granicach akceptacji. Tyle że nie kupuję piwa w Lidlu.

      • 2 1

  • A potem za 9 miesięcy

    Mamo tato jestem w ciazy bedziecie dziadkami , no nie wiem kto to zrobil , pamietam ze Alan i Brajan

    • 9 8

  • Zdj. 4 - z dzieciakiem rowerami na piwko ... (2)

    • 11 0

    • (1)

      no ale co Tobie to przeszkadza ? Moje dziecko lata ze mną po Browarze, zna proces warzenia piwa, na Słowacji czy w Czechach również nie stanowi to problemu. Nie bądźmy świętsi od Watykanu...ludzie... rozumiem, że podczas reklamy piwa zakrywacie dzieciom oczy i uszy?

      • 4 5

      • Jak tylko zaczyna się blok reklamowy wyłączam telewizor lub zmieniam kanał.

        • 1 0

  • Porazka (1)

    Impreza dramat. Szkoda tylko ze browar poszedl na uklad z miastem, stadionem i tymi ich pseudo wlodarzami, grajkami, specami od marketingu od siedmiu bolesci. Szkoda wizerunku browaru, ktory tylko na tym traci. Kozlaki bielkowskie to bylo to, choc moze otganizacyjnie slabiej, ale klimacior byl.

    • 18 9

    • Szkoda, że Browar zarobił....kurcze, żal tyłek ściska. Pewnie Adamowicz pije tylko Amber...miało być charytatywnie....szkoda.

      • 1 1

  • Piwa niskoalkoholowego jest cała masa. Jak ktoś lubi koncerniaki bez konkretnego smaku to Heineken 3% Lech lite jak ktoś lubi ipy apy to 1/100 jest rewelacyjne 1% alkoholu a smakuje jak znośna apa. Z piw specjalnych to jeszcze grodziskie też ma bardzo niska zawartość alkoholu. No i cała masa innych piw z niską zawartością alkoholu. Pilsner urquel to np najlepszy pils jakiego można kupić w dosłownie każdym monopolowym 4.4%

    • 2 1

  • super impreza :)

    Nareszcie coś dla normalnych piwoszy gdzie można pójść ze szwagrem i obalić sześciopaka. My mamy swój festiwal, a neofici Hevelkę i niech tak pozostanie.

    • 2 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile litrów wody znajduje się w akwarium z rekinami?