• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Planuj tydzień: uliczny rap, Syrena Sport i pożegnanie Papryki

Borys Kossakowski
4 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Malkontenci zawsze znajdą powód do narzekania, ale takiego natłoku koncertów dawno nie widziałem. Rozpoczął się rok akademicki, więc kluby ruszyły do walki o studenta. My na tym tylko skorzystamy, bo konkurencja jest zawsze korzystna dla klienta. Nie można też przeoczyć łakomych kąsków - Syreny Sport w Kuźni Wodnej i Krystyny Jandy w roli Danuty Wałęsy.



Piątek, 5 października
Nawet najwięksi malkontenci powinni tym razem zamilknąć, bo w Trójmieście dzieje się naprawdę dużo. Oczywiście nie ma Jennifer Lopez (cóż, nie może grać co tydzień), ale dla miłośników koncertów z rozmachem jest Chór Alexandrowa w Ergo Arenie, dla fanów klasyki - "Te Deum" Możdżera w Centrum Św. Jana, a oprócz tego Tranvizualia , Sopot Jazz Festival i jeszcze koncert coraz popularniejszej Meli Koteluk w Versalce. "Ziomale uderzą" do Sfinksa na koncert Molesty i PeeRZeta, zaś miłujący niszowość hipsterzy odwiedzą Plamę na forum Mistrzowie Improwizacji. Rzadko się zdarza taki weekend, żebym miał aż taki problem z wyborem koncertu.

Sobota, 6 października
Kto ma ochotę zresetować sobie głowę za pomocą młota pneumatycznego, powinien udać się do Sfinksa na nocną imprezę z Fracture - londyńskim specem od wykręconych drum'n'basów. Kto cierpi na jesienną deprechę, może spróbować rozweselić się na Kabarecie Młodych Panów w Scenie Muzycznej Gdańsk. Romantyczne dusze z pewnością zaś udadzą się do Zatoki Sztuki na koncert Enrico Ravy, trębacza, który potrafi wzruszyć do łez nawet sopockie molo. Podobno będzie jeszcze można powalczyć o bilety przed samym koncertem.

Niedziela, 7 października
Od czego rozpoczynają rok akademicki studenci Uniwersytetu Medycznego? Odpowiedź znajdziecie ukrytą w nazwie zespołu Raggafaya, który wystąpi w klubie Medyk. To co robi obecnie Stanisław Soyka zupełnie mnie nie przekonuje. Kolejne covery Niemena (powinno się wprowadzić oficjalny zakaz grania Niemena na nowo) i kolejne wersje Osieckiej. Ale cóż, każdy gra to co lubi - a jeśli ktoś ma ochotę tego posłuchać, to zapraszam do Filharmonii Bałtyckiej. Soykę na zawsze zapamiętam za takie piosenki jak "Na miły bóg" czy "Cud niepamięci". Może Staszek jeszcze wróci do pisania autorskich piosenek? Kto nie ma ochoty na muzykę, za to lubi szybkie bryki, powinien udać się do Kuźni Wodnej w Oliwie, gdzie będzie można obejrzeć jedyny funkcjonujący egzemplarz Syreny Sport. Auto za komuny nie zdołało opuścić nawet studia projektowego, ale znalazł się fascynat, który samochód ten zbudował od zera.

Poniedziałek, 8 października
W latach 80. tzw. "stara" i "nowa" Oliwa były w stanie wojny. Konflikt był na tyle poważny, że dzieciaki z tych części Oliwy bały się wkraczać na teren "wroga". Kiedy towarzystwo mieszało się podczas rekolekcji bywało naprawdę nieprzyjemnie. Jak się okazuje, takie rzeczy dzieją się nawet w Szwecji, o czym traktuje film "Gra", który można obejrzeć w Żaku. Jak zwykle w poniedziałek - za dyszkę. Gdyby ktoś próbował dociec przyczyn takich konfliktów, może udać się do pobliskiej Plamy na spektakl "Co pan na to, panie Freud?".

Wolę imprezy:



Wtorek, 9 października
Kiedyś kiermasze rozmaitości zbierały nieprzebrane tłumy - nic dziwnego, sklepowe półki świeciły pustkami. Dzisiaj w sklepach jest wszystko. Cóż w takim razie można znaleźć na kiermaszu? Oto jest pytanie. Odpowiedzi szukajcie w bibliotece w Sopocie.

Środa, 10 października
Wszyscy fani sopockiej Papryki w środę będą ronić łzy i nucić pod nosem słynny utwór The Doors "The End". Tak, to już koniec. Koniec koncertów klubowych, imprez DJ-sjkich, szukania (i chowania) się po piętrach tego popularnego klubu. Nowy właściciel postanowił wymówić umowę najmu Arturowi Sieradzkiemu i spółce (na szczęście panowie zostaną w Sopocie, bo zaangażowali się w działalność Sfinksa). Kto żyw, niech bieży do Papryki. To ostatnia Żywa Środa. A w weekend imprezy pożegnalne.

Czwartek, 11 października
Jedną z najlepiej sprzedających się książek ostatnich lat była autobiografia Danuty Wałęsy. Nic dziwnego, że temat trafił na deski teatralne w postaci spektaklu "Danuta W.". W rolę żony wielkiego Lecha wciela się wielka Krystyna Janda, a więc szykuje się nam smakowity kąsek. I na koniec cytat: "Nawet najgorszy pijak będąc na samym dnie poczuje się lepiej słuchając The Sons of Robert Mitchum". Autor Adam Gough z "Circle Magazine". Czy potrzeba lepszej rekomendacji? Wszyscy pogrążeni w żalu po stracie Papryki, marsz do Sfinksa.

Opinie (44) 4 zablokowane

  • Szczyt to kupić znajomym bilety na chór aleksandrowa :-)

    np na 1 rocznicę ślubu :-)

    ale teściowej np to polecam bo oni żywcem z CCCP wyjęci pewnie nawet części do sputnika i zegarki elektronika można u nich dostać.

    • 0 2

  • papryka (1)

    nigdy nie powinna istnieć to kompletne dno

    • 0 3

    • koń to by się uśmiał z twojej głupoty, koniu!

      • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (53 opinie)

(53 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

Strefa Trojmiasto.pl na Juwenaliach (2 opinie)

(2 opinie)
w plenerze, gry

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszy polski festiwal jazzowy odbył się 1956 r. w: