• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podsiadło, Arctic Monkeys, Taylor Swift. Polecamy najlepsze płyty października

Patryk Gochniewski
21 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
"Lata dwudzieste" Dawida Podsiadło to najważniejsza polska premiera muzyczna tego roku. Artysta pojawi się w Trójmieście 5 listopada, a latem przyszłego roku może zagrać nawet dla 80 tys. ludzi na Stadionie Narodowym. "Lata dwudzieste" Dawida Podsiadło to najważniejsza polska premiera muzyczna tego roku. Artysta pojawi się w Trójmieście 5 listopada, a latem przyszłego roku może zagrać nawet dla 80 tys. ludzi na Stadionie Narodowym.

Piątek przyniósł nam garść naprawdę ważnych płytowych premier. Na polskim podwórku pojawiła się nowa płyta polskiego króla popu, czyli Dawida Podsiadło. Na świecie zaś Arctic Monkeys i Taylor Swift - dwie najbardziej wyczekiwane płyty tego roku na całym globie. Trzy płyty. Każda inna. Każda dobra.



Najbliższe koncerty w Trójmieście



Dawid Podsiadło - "Lata dwudzieste"



Po którą z październikowych premier płytowych sięgniesz najchętniej?

Tytuł tej płyty ma dwojakie znaczenie. Z jednej strony opowiada o obecnych latach 20., ale też jest podsumowaniem lat dwudziestych samego Podsiadło. W tym też okresie rozegrała się cała jego historia - od objawienia w talent show do jednego z największych rodzimych wykonawców w ogóle. Bo jeszcze chwila i chłopakowi w metryce wyskoczy trójka z przodu. Album wyszedł dosłownie na dwa tygodnie przed powrotem artysty do Trójmiasta. 5 listopada wystąpi w Ergo Arenie.

"Lata dwudzieste" to zdecydowanie najbardziej przebojowa płyta w dorobku wokalisty. Podsiadło nie boi się stylistycznej żonglerki, chętnie sięga po gatunki jak pop, indie, electro-pop, synth-pop czy nawet disco. Ale też to płyta w pierwszym odczuciu dziwna. Dopiero przy następnych odsłuchach zauważamy kolejne elementy tej z pozoru tylko eklektycznej układanki. "Lata dwudzieste" to płyta bardzo osobista, ale opowiedziana w sposób globalny. Jak mówi Podsiadło - piszę piosenki dla ludzi, więc chcę wiedzieć, co myślą i dać im też możliwość własnej interpretacji.

Jedno jest pewne - Dawid Podsiadło znów rozbił bank. Znów będzie brylował na listach przebojów, w streamingach i sprzedaży. Będzie wyprzedawał kolejne hale i stadiony. O tym, jak wielką ma świadomość swojej potęgi na rynku najlepiej świadczy fakt, że ogłosił koncert na Stadionie Narodowym. Z okrągłą sceną. Tak, żeby mogło wejść 80 tys. widzów. Podsiadło rzuca wyzwanie Edowi Sheeranowi. Odważnie. I trochę bezczelnie. Brawo.

Arctic Monkeys, "The Car"



Dla wielu "The Car" formacji z Sheffield jest najważniejszą muzyczną premierą tego roku. Cztery lata po "Tranquility Base Hotel & Casino", która wywróciła postrzeganie zespołu o sto osiemdziesiąt stopni. Tyle że już tytułując drugą płytę z 2006 roku "Whatever People Say I Am, That's What I'm Not", która wystrzeliła ich do ekstraklasy gitarowego grania, puszczali oczko, że mają zamiar wielokrotnie nas zaskoczyć. Zaskoczyli na dobre dopiero na płycie "AM", zamieniając brytyjskie granie na amerykańskie. Później, na "Tranquility..." pokazali, że jednak koncept osadzony mocno w stylu "kosmicznego" Davida Bowie oraz psychodelii lat 70. jest im zdecydowanie bliższy niż bawienie się w rockandrollowców.

Wszyscy zastanawiali się, w jaką stronę Arctic Monkeys skręcą tym razem. Zaskoczyli. Nie skręcili w ogóle. "The Car" nie jest już konceptem, ale wydaje się, jakby Brytyjczycy nagrali tę płytę po to, żeby twórcy nowego Bonda mogli sobie wybrać dowolną piosenkę do czołówki filmu o agencie 007. "The Car" to album niezwykle dojrzały. Pomysł na to, jak ma wyglądać, kształtował się aż dwa lata. Otrzymaliśmy znów przestrzenne melodie, stonowane wokale, które zarazem niosą gigantyczny bagaż emocjonalny, opowieści o życiu, miłości, smutku, codzienności.

Na pewno sporo osób powie, że to płyta nudna. Faktycznie, nie ma tu fajerwerków, nie ma śpiewnych refrenów, ani nawet potencjalnych hitów. Alex Turner bardziej melorecytuje niż śpiewa. Momentami aż do bólu przesadnie artykułując konkretne słowa. W ogóle to, że ta twórczość wciąż jest sygnowana nazwą zespołu, jest cudem. To wszystko - słowa i muzyka - są wizją Turnera. Nie chce jednak iść tą drogą sam, tylko z kumplami.

Wiele wskazuje na to, że Arctic Monkeys mogą być jednym z headlinerów przyszłorocznego Open'era.

Najlepsze klipy Yacha Paszkiewicza



Taylor Swift, "Midnights (3am edition)"



Dziesiąta płyta Amerykanki to powrót do synth-popowych brzmień z okresu "1989" oraz "Reputation", ale tekstowo osadzona gdzieś pomiędzy miłością a zemstą, czyli podobnie jak na "Lover" oraz "folklore". Kto by pomyślał, że od gwiazdki muzyki country ta dziewczyna stanie jedną z najważniejszych przedstawicielek światowego popu w historii. Miejmy nadzieję, że w końcu zawita do Polski. Może uda się ją zobaczyć na Openerze? Miała być w 2020 roku, ale wszystko pokrzyżowała pandemia, a Swift zrezygnowała z koncertowania na jakiś czas.

Swift po raz kolejny połączyła siły z producentem Jackiem Antonoffem, z którym znają się na wylot i to przyniosło fantastyczny efekt w postaci albumu, na którym połączyła wszystko, co ma najlepszego do zaoferowania. Słuchacz otrzymuje tu odpowiedni balans pomiędzy słodyczą i goryczą. "Midnights" to płyta bardzo dojrzała. Jest to zbiór opowieści z trzynastu (w przypadku omawianej, poszerzonej wersji aż dwudziestu) bezsennych nocy w życiu Swift. Jednak są to zdecydowanie bardziej przyjemne sny niż koszmary. Amerykanka ponownie obnaża się przed słuchaczem, zwierza mu się, pokazuje całą siebie.

"Midnights" jest kapitalnym powrotem jednej z najbardziej rozchwytywanych artystek wszech czasów. Powrotem nieoczywistym i trochę niejednoznacznym. Ale na pewno intrygującym. Płytą, po którą będzie się chciało sięgać wielokrotnie. Nie ma tu przebojów jak na "1989", ale są utwory bardzo ponadczasowe. Podobać się mogła też zapowiedź tego krążka. Swift nie wypuszczała singli, tylko podsycała oczekiwanie prezentując linchowskie wręcz w klimacie filmiki na TikToku. Naprawdę robi wrażenie to, jak artystka dojrzała i w jakim kierunku podąża. Myślę, że burze, które musiała przetrwać w ostatnich latach, mocno ją ukształtowały i pomogły.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (21) 7 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Sorry Patryk ale...

    Żadna z tych płyt nie jest najlepszą płytą października ale najpopularniejszą już tak.

    • 0 0

  • Co z tym Turnerem

    Kocham to, że kiedy płyta jest zwyczajnie nudna to wielcy znawcy zaczynają filozofować nad tym jaka to ona nie jest dojrzała. Przepraszam bardzo, ale dojrzała twórczość ma do zaoferowania coś więcej niż każdą piosenkę na jedno kopyto. I to w dodatku mdłą jak flaki z olejem, gdzie głos Turnera to jedno wielkie zawodzenie bez ładu i składu. Nie neguję tego, że ktoś może być fanem takiej muzyki i lubi takie męczarnie, ale chcąc być obiektywnym nie ma co owijać w bawełnę gładkich słówek o dojrzałości.

    • 0 0

  • Wole jak reklamuje bank (1)

    • 0 0

    • Wole blondi. Reklamy

      • 0 0

  • Tak

    Miliarderka z takim podsiadlo

    • 1 0

  • Gdzieś słyszałem ze to disco polo na narodowym a Potsiadło na agricole

    • 2 0

  • Król polskiego popu ? Oj pismaki dzisiaj każdy jest królem

    Każdy śpiewa i wydaje książki. Czy umie czy nie z każdego dzisiaj można zrobić króla.

    • 3 2

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Podsiadło ma talent, głos i dobre słowa w piosenkach.Ale generalnie polska muzyka przez ostatnie lata to kiepscizna porównując złote lata 70 I 80.

    • 8 10

    • Jest dokładnie odwrotnie niż piszesz.

      • 2 3

    • posłuchaj zatem czegoś innego niż podsiadły

      • 4 0

  • Opinia wyróżniona

    Małpki i Podsiadło - wielkie rozczarowanie. Płyty nudne, wtórne.

    • 9 3

  • Profesor Smok

    Nowy album całkiem całkiem

    • 0 2

  • Opinia wyróżniona

    (1)

    Arctic monkeys bardzo mocno dojrzało muzycznie, pokazuje to poprzednia płyta oraz najnowsza. Zupełnie inny styl niż chociażby am czy reszta albumów. Podoba mi się w którą stronę podążają muzycznie.

    • 6 5

    • Zgadzam się, ale ich "nowy styl" kompletnie do mnie nie trafia. Jest po prostu zbyt nudno. Całej płyty słucha się jak jednego kawałka. Choć kiedyś pewnie będą klasykiem

      • 5 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakim klubie odbywały się Żywe Środy?