• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polo na rowerach. Jak w to się gra? Treningi pod Ergo Areną dla wszystkich

Joanna Skutkiewicz
26 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Co tydzień spotykają się, żeby pograć w polo na rowerach. W ciągu kilku miesięcy zebrali prężną, kilkunastoosobową grupę i wciąż są otwarci na kolejnych uczestników bezpłatnych spotkań. Nieformalna grupa Bike Polo 3City trenuje w każdą środę od godz. 19 w tunelu pod Ergo Areną. Na zimę pasjonaci tej dyscypliny rozglądają się za miejscem, w którym będą mogli bezpiecznie kontynuować rozgrywki.



Rower zamiast konia



Co sądzisz o bike polo?

Choć trójmiejska grupa gra w polo tuż przy sopockim hipodromie, do swoich zajęć nie potrzebuje koni, lecz rowery. To dyscyplina sportu praktycznie u nas nieznana. Wielu przechodniów, widząc trenujących, zatrzymuje się i ogląda ich zmagania z zaciekawieniem.

Bike Polo ma irlandzkie korzenie. Pierwotnie grano, tak jak w tradycyjnym polo, na trawie, ale rowerowi kurierzy postanowili przenieść ją na asfalt. Za początek uznaje się rok 1999.

Trójmiejscy zawodnicy uprawiają dokładnie hardcourt bike polo. Przekonują, że mimo podobieństwa wymowy, nie należy mylić jej z "hardkorem". Wręcz przeciwnie: choć sprawne poruszanie się na polu gry wymaga olbrzymiej koncentracji, dobrej koordynacji ruchowej i ogólnej zręczności, jest to sport, którego może spróbować każdy chętny.

Jak gra się w bike polo?



Kto chce grać, rzuca na środek pola swój malet, czyli "młotek" lub po prostu kij do polo. Jedna osoba zbiera kije za swoimi plecami i losowo wyrzuca jeden po drugim na przeciwne strony boiska. W ten sposób kompletowane są drużyny. Właściciele maletów, które zostaną w ręku rozrzucającego, muszą poczekać do następnej rozgrywki.

Gdy piłka jest w grze, na polu wszystko dzieje się dynamicznie i szybko. Cel: wrzucić niewielką, twardą piłkę do bramki, czyli ustawionej na krawędzi palety, ograniczonej po bokach pachołkami. W rywalizacji biorą udział dwie przeciwne drużyny składające się z 3 zawodników. Gra trwa 10 minut lub do 5 goli. Istnieją jednak odmiany gry, w których mecz może trwać 45 minut.

Obserwując rozgrywkę bike polo można odnieść wrażenie, że rowery same wiedzą, dokąd mają jechać. Zawodnicy w jednej dłoni trzymając malet, a w drugiej chwyt kierownicy, poruszają się płynnie i zdają się wcale nie dzielić uwagi pomiędzy jednoślad a piłkę.

- Gdy spadnie kij lub jeden z zawodników nogami dotknie ziemi, jest wyłączony z gry. Żeby do niej wrócić, musi klepnąć o ścianę maletem po jednej ze stron w środku boiska - wyjaśnia Denis, jeden z trenujących.
Wszystko dzieje się jak gdyby samo. Jednak nic bardziej mylnego: ten przyjemny dla publiczności widok to efekt zaangażowania i regularnych treningów. Trójmiejscy pasjonaci dyscypliny, choć w środowej grupie spotykają się dopiero od kilku miesięcy, z polo na rowerach mają do czynienia od lat. I chcą dzielić się pasją z innymi.

Wystarczy mieć rower i kask



Rower dla zaawansowanego zawodnika bike polo różni się od jednośladu, którym jeździ się na wycieczki, jednak nowicjusze nie muszą się tym przejmować. Uczestnicy środowych spotkań zapewniają, że nie trzeba kupować specjalistycznego sprzętu.

- Ze sobą wystarczy wziąć jakikolwiek rower i kask, resztę możemy użyczyć. Im dalej zaczniemy brnąć w ten sport, można zacząć myśleć o tym żeby rower był lżejszy czy też miał jeden hamulec żeby za dużo kabli nie przeszkadzało - mówi Patryk z grupy Bike Polo 3City.
Oprócz nowych graczy do zespołu, pasjonaci polo na rowerach poszukują zadaszonego miejsca w Gdańsku, Gdyni lub w Sopocie, dzięki któremu nie będą musieli przerywać regularnych spotkań zimą. Wymagania nie są wygórowane, jednak ważne jest odpowiednia nawierzchnia: idealne do ich celów byłoby asfaltowe boisko.

By dołączyć do środowej grupy, nie trzeba się zapisywać ani zapowiadać. Wystarczy przyjść w środę o 19 na treningi. O swoich planach informują też na fanpage'u Bike Polo 3City.

Wydarzenia

Opinie (24) 1 zablokowana

  • ale laska tam gra!

    szprycha jak z wybiegu włoskich modelek

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Mikołaj Trzaska, muzyk jazzowy pochodzący z Gdańska, od kilku lat komponuje muzykę filmową dla: