- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
- 2 Co Jason Momoa robi w Gdańsku? (73 opinie)
- 3 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (5 opinii)
- 4 Sanah wystąpi na Skwerze Kościuszki (82 opinie)
- 5 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (8 opinii)
- 6 Zaprojektowała stroje dla Marilyna Mansona (23 opinie)
Pomorskie Warsztaty Filmowe. Zgłoś się!
Północna Polska cierpi na brak uczelni filmowej, to fakt. Nie ma gdzie i od kogo uczyć się jak ze wszystkich komponentów stworzyć dobry obraz. Perełką na tej filmowej pustyni są Pomorskie Warsztaty Filmowe w Gdyni. Trwa nabór do 7 edycji.
Warunkiem uczestnictwa jest wysłanie do 15 października pomysłu lub scenariusza 10 minutowego filmu. Spośród wszystkich nadesłanych prac wyłoniona zostanie 12-osobowa grupa warsztatowiczów. Będzie ona miała około 200 godzin, by poznać się wzajemnie, ciężko popracować i nabrać pokory przed X Muzą.
Bo warsztaty uczą przede wszystkim pokory. Począwszy od spotkania z Grzegorzem Łoszewskim(scenarzysta: "Wszyscy święci", "Komornik"), który rozłoży na części wszystkie wydawałoby się całkiem niezłe pomysły. Bo przecież okazały się zwycięskie i zagwarantowały wam udział w warsztatach. Okaże się, że nic nie jest takie, jak wam się wydawało i sami nie znacie dobrze swoich prac, i nie umiecie ich obronić.
Potem z dwunastki wybrane zostaną dwa pomysły, a ekipa podzielona na dwie grupy, rozpocznie nad nimi pracę. To będzie maraton spotkań, kłótni i kompromisów, a wszystko co z tego się urodzi i tak zostanie rozbite przez prowadzącego. Ale to wszystko w dobrej wierze. Na prawdę.
Potem kolejne spotkania z operatorem Sławomirem Pultynem, Kamilem Przełęckim, kierownikiem produkcji w filmach samego Andrzeja Wajdy, który opowie jak wielkim przedsięwzięciem był np.: "Katyń" oraz przytoczy kilka dowcipów mistrza prosto z planu.
I w końcu spotkanie z reżyserem. Na przemian jest nim Robert Gliński i Wojciech Marczewski. 7 Pomorskie Warsztaty Filmowe poprowadzi tym razem ten drugi, twórca takich filmów jak "Ucieczka z kina Wolność" i "Weiser".
Potem prowadzący warsztaty Jurek Rados i Justyna Zalewska zorganizują dwudniowy plan zdjęciowy, gdzie z profesjonalną ekipą operatorską i oświetleniową oraz zawodowymi aktorami i pod okiem reżysera spróbujecie ideę zapisaną w scenariuszu przetworzyć w obraz. Szybko okaże się, że nie jest to takie proste.
Potem już tylko montaż – pomyślicie sobie. A ja powiem, aż montaż. Znowu zostaniecie rozbici na dwie grupy i powstaną dwa filmy. Poważnie. W tym momencie poznacie i zrozumiecie siłę i wpływ montażu na finalny efekt filmu. O tym co można zrobić z kilkugodzinnym materiałem i jak różnie go zinterpretować pokażą wam Rafał Listopad i Milenia Filder – najlepsi montażyści w Polsce.
Wszystkie niezbędne informacje oraz formularz zgłoszeniowy znajdziecie na stornie. Pomorskiej Fundacji Filmowej
Sami sobie odpowiedzcie, czy warto?
Opinie (4)
-
2009-09-16 02:15
"Na prawdę"? (3)
- 5 1
-
2009-09-16 02:19
PS. Warto, tylko czemu dziennikarz nie podaje rzetelnie informacji (2)
a za to tworzy artykuł sponsorowany?
Koszt warsztatów to 400 zł. Dla niektórych mało, dla niektórych dużo.- 1 0
-
2009-09-16 08:11
a gdzie tu widzisz brak rzetelności? (1)
no chyba ze w braku ceny? zawsze mozesz zaplacić kilka tysi i iść do filmówki. A 400 zł to nie taki majątek za możliwość pracy z kilmś takim jak Milenia Fiedler
- 0 2
-
2009-09-17 09:05
No chyba jasno wyjaśnione, że w braku ceny?
To studia w filmówce trwają 200 godzin?
Widzę, że za "na prawdę" do dziś nikomu nie wstyd. Kulturka :)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.