- 1 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (38 opinii)
- 2 Momoa spotkał się z Michalczewskim (44 opinie)
- 3 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (135 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (14 opinii)
- 5 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (57 opinii)
Popularny pub Scruffy O'Brien we Wrzeszczu zamknięty
Działający od ponad dwudziestu lat we Wrzeszczu irlandzki pub Scruffy O'Brien został zamknięty. Właściciele zrezygnowali z prowadzenia pubu i szukają najemców.
Scruffy (na początku z dopiskiem Murphy's, potem - O'Brien) w latach 90. był jednym z niewielu miejsc w Trójmieście, gdzie można było napić się Guinnessa "z kija". Wyłożone drewnem wnętrze zostało zaaranżowane w stylu prawdziwego irlandzkiego pubu: było trochę siermiężnie, ale przytulnie.
- Legendarny barman, pan Zbyszek, opowiadał mi, że wnętrze zrobiła od A do Z irlandzka ekipa. Dopiero z czasem obrosło ono pamiątkami i emblematami związanymi ze sportem - mówi Piotr, który w pubie bywał od lat.
Telewizory wyświetlające mecze były nieodłącznym elementem lokalu. Dominowała liga angielska, ale tak naprawdę była to mekka fanów futbolu wszelkiej maści. Był to ulubiony pub wielu kibiców Lechii Gdańsk oraz piłkarzy: można było spotkać tutaj na piwie m.in. Sebastiana Milę czy Grzegorza Króla.
- Nigdy mnie nie zawiedli. Od kilku lat lokal wymagał remontu i odświeżenia, ale klimat zawsze tam był bardzo dobry dla ludzi lubiących oglądać mecze w swoim gronie. Bardzo lubiano tam kibiców. Zdarzało się, że w ogródku przechodnie siadali i oglądali mecz - nie kupując piwa - i nikt ich nie wyganiał - opowiada bywalec, Michał.
Inny bywalec, też Michał, dodaje: - Pierwszy raz byłem tam w czasach liceum, w połowie lat 90. Scruffy uchodził za najdroższy pub w mieście - piwo kosztowało 6 zł, a w Cottonie, gdzie zazwyczaj przesiadywaliśmy, o połowę taniej. Jako pierwsi w Gdańsku mieli na barze maszynę do nalewania piwa, która po naciśnięciu guzika sama odmierzała szklankę piwa.
Według stałych klientów, w Scruffy idealnie udało się oddać klimat irlandzkiego pubu, który jest miejscem spotkań przeróżnych osób. Na piwo przychodziły tutaj i nastolatki, i kibice, i seniorzy.
- Panowała tutaj rzadko spotykana atmosfera miejsca, która żyje dzięki swoim klientom, bez zadęcia właściwego dla wielu nowych, modnych miejsc. To było coś unikatowego - kończy Piotr.
Przed publikacją artykułu nie udało nam się skontaktować z właścicielami Scruffy O'Brien. Z naszych informacji wynika jednak, że zrezygnowali z prowadzenia pubu i szukają najemcy lokalu.
Miejsca
Opinie (187) 3 zablokowane
-
2016-09-15 19:02
(1)
Polacy nie chodzą do pubów !!! To anglo- saski wynalazek , zrobiony dla tych co wrócą z Brytanii czy Irlandii. Na ul : grunwaldzkiej był fajny pub i też padł !!! Każdy padnie bo..... Polacy nie chodzą do pubów i już. " Pod kasztany" to tak , ale nie do pubów. Snobizm. Anglosasi , celtowie może mają taką tradycje , ale to nie ta część Europy. Tu jest słowiańszczyzna - " Pod kasztany" przy stoczni byłej :(
- 20 7
-
2016-09-15 21:25
no karczmy zastapily bary i puby wiec tam chodza a jezeli sadzisz inaczej to polecam przejsc sie w jakikolwiek wieczor ok 22:00 po starowce po lokalach by zobaczyc jak bardzo nie chodza...
- 2 3
-
2016-09-15 21:24
Zycie
Nie ma się co dziwić skoro przebywali tam tylko betonowe pijaki z lg
- 8 15
-
2016-09-15 21:10
"Przed publikacją artykułu nie udało nam się skontaktować z..."
Jak zwykle.
- 6 1
-
2016-09-15 20:42
Grzegorza Króla to wszędzie można było spotkać...
- 17 1
-
2016-09-15 20:23
Gdybym mial kase to bym go wziął
Ale nie mam, więc pozostaje nadzieja, że ktoś go uratuje.
- 14 1
-
2016-09-15 20:15
Może powinni tam zasiąść Święci z Bostonu :)
- 5 1
-
2016-09-15 18:20
Legendarnie... (3)
...to chyba była średnio miła obsługa, ale jak widać niektórym taka kultura barmana odpowiadała.
- 15 11
-
2016-09-15 18:33
Bo co? (2)
Bo sie po jaja nie kłaniali? Zwykły, dobry pub i tyle.
- 8 5
-
2016-09-15 20:06
(1)
Właśnie że kłaniali, tylko niepotrzebnie lizali.
- 6 1
-
2016-09-15 20:10
Chciałbyś
- 0 3
-
2016-09-15 19:50
Smierdzacy i brudny lokal od dobrych paru lat.
- 9 14
-
2016-09-15 19:40
rozmowy
szkoda zawsze fajnie sie gadalo na barze z obcymi ludzmi o sts-ach :) czasami bylo tez smieszniej podczas analizy meczu niz u Gmocha :P hehe fajnie jak by przeniesli w inne miejsce
- 9 2
-
2016-09-15 17:36
w miejsce za Tekstylia? (2)
Tekstylia na szerokiej się zamyka....Scruffy będzie teraz beczki piwa wrzucał w piwnicę pod obecną Tekstylie ?
- 7 4
-
2016-09-15 18:10
Nie rozumiemy co piszemy (1)
To nie jest ta Tekstylia tylko te Tekstylia! W tym miejscu był kiedyś sklep z tekstyliami właśnie.
- 17 2
-
2016-09-15 19:32
po co się spinasz....i tak każdy wie o co chodzi
- 3 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.