• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poradnik rozczarowanego widza

Borys Kossakowski
17 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Występ zespołu Lucky Dragons był rozczarowaniem ubiegłotygodniowego festiwalu Dni Muzyki Nowej. Zamiast zapowiadanego "eksperymentu muzyczno-socjologicznego", zobaczyliśmy dwie przygarbione postacie w szarych swetrach. Kto zawiódł - zespół czy oczekiwania? Występ zespołu Lucky Dragons był rozczarowaniem ubiegłotygodniowego festiwalu Dni Muzyki Nowej. Zamiast zapowiadanego "eksperymentu muzyczno-socjologicznego", zobaczyliśmy dwie przygarbione postacie w szarych swetrach. Kto zawiódł - zespół czy oczekiwania?

Rozczarowanie jest nieodłączną częścią naszego życia. Przed ważnym spotkaniem, koncertem, filmem czy meczem w naszej głowie pojawiają się oczekiwania. Gdy bardzo nastawiamy się na jakieś wydarzenie, pojawiają się bardzo silne emocje. Wówczas rozczarowanie może mieć bardzo gorzki smak. Po co więc nam te oczekiwania?



Jak reagujesz na rozczarowanie po imprezie kulturalnej?

Gdy wybieramy się na koncert ukochanego artysty, gdy media wychwalają pod niebiosa jakiś nieznany zespół, tworząc tzw. hype lub gdy w kinach akurat puszczają nowy film legendarnego reżysera - w naszych głowach kłębią się myśli. Jak będzie, co będzie, czy będzie dobrze? Wygórowane oczekiwania często bywają źródłem rozczarowań. Więc może lepiej się ich wyzbyć?

- To nie takie łatwe - mówi Natasza Kosakowska-Berezecka, psycholog. - Oczekiwania dają nam poczucie kontroli nad własnym życiem. Gdy wszystko dzieje się tak, jak to sobie założymy, czujemy się panami własnego losu. Gdy dzieje się inaczej, to też jest dla nas ważna informacja.

Niestety, rzadko jesteśmy w stanie z tej informacji skorzystać. Gdy koncert nie spełnia oczekiwań, zazwyczaj winę zrzucamy na zespół. Tymczasem to my jesteśmy odpowiedzialni za własne oczekiwania. Dlaczego więc rozczarowania są tak bolesne? Okazuje się, że nasze oczekiwania wobec ludzi i wydarzeń w zasadzie nigdy nie są neutralne.

- Przeanalizowaliśmy około pięć tysięcy przymiotników, których używamy do opisywania ludzi i wydarzeń - mówi Michał Parzuchowski, doktor psychologii w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie. - Okazało się, że niemal każdy jest nasycony oceną: dodatnią lub ujemną. Cokolwiek pomyślimy o nadchodzącym wydarzeniu, będzie to nacechowane pozytywnie lub negatywnie. Ekstremalnie trudno jest opisać coś w sposób neutralny.

A tam gdzie pojawia się ocena, tam też wchodzą do gry emocje. Ostatnio moim dużym rozczarowaniem był koncert Lucky Dragons podczas festiwalu Dni Muzyki Nowej. W zeszłym roku zawiedziony wychodziłem z koncertów Actus Humanus (z powodu zimna w kościołach), a także z koncertu Ścianki w Żaku.

Za każdym razem nastawiałem się, że coś wydarzy się zgodnie z moimi pragnieniami. Z jakichś względów żaden z powyższych artystów i organizatorów nie wziął ich pod uwagę. Różni ludzie mają różne potrzeby. Maciej Cieślak ze Ścianki przecież niekoniecznie musi brać - i ostentacyjnie nie bierze - pod uwagę to, jakich piosenek chciałbym akurat wysłuchać w jego wykonaniu.

Buddyści radzą: bądź tu i teraz, bez oczekiwań i obaw, bez jutra i bez wczoraj. Kto nie ma oczekiwań, ten nigdy się nie rozczaruje. Nadzieje usztywniają umysł. Wyczekując na spełnienie naszych zachcianek, zamykamy się na to, co dzieje się w rzeczywistości. Tylko jak wyzbyć się oczekiwań? Koncerty, książki, filmy wybierać z opaską na oczach, na chybił trafił?

- Dla ludzi kultury zachodniej to w zasadzie niemożliwe - dodaje Kosakowska-Berezecka. - Jesteśmy nastawieni na realizację celów. Od tego zależy nasz rozwój i poczucie szczęścia. Dlatego nasza uwaga skierowana jest na przyszłość, wobec której mamy jakieś oczekiwania.

Na szczęście nie taki diabeł straszny, jak go malują. Dan Millman, autor książki "Droga miłującego pokój wojownika" pisze: "Rozczarowanie jest największym darem jaki mogę ci ofiarować. Słowo roz-czarowanie znaczy dosłownie uwolnienie od zaczarowania, czyli iluzji".

Dzięki rozczarowaniu możemy poznawać świat taki, jakim jest. Emocje negatywne, które mu towarzyszą, skłaniają do refleksji i weryfikacji naszej postawy. Rozczarowanie to taki mały kryzys, a każdy kryzys to szansa na rozwój.

Drugie przykazanie szczęśliwego człowieka autorstwa Leszka Kołakowskiego brzmi: "Chciej niezbyt wiele". Lepiej się miło zaskoczyć, niż gorzko rozczarować.

Opinie (30) 4 zablokowane

  • (5)

    JA JESTEM ROZCZAROWANY TYMŻE MIMIO TEGO ŻE PŁACE TEN CHOLERNY ABONAMENT TO I TAK TO CO BYM CHIAŁ OGLĄDAĆ W TELEWIZJI JEST MNIEJ WIECEJ O 3 LATA WSTECZ OD PREMIERY SWIATOWEJ..NP KIEDY TVP WYEMITUJE CHODZBY 1 CZESC WŁADCY PIERSCIENI? NIE WSPOMNE JUZ O SUPER PROGRAMACH DOKUMENTALNYCH CO LECĄ O 2 3 W NOCY..TO JEST CHORE. . . I TAK OD LAT.

    • 48 1

    • Od kinowych produkcji jes kino albo wypożyczalnia płyt/filmów w necie.

      W telewizji, wg. mnie, wogóle kinowych produkcji nie powinno być - tylko telewizyjne, które często stoją na wyższym poziomie. Np. odcinki serii The Twilight Zone (czyli Strefa mroku) miały o wiele ciekawsze scenariusze niż 95% hollywodzkich filmów sci-fi. Brały na tapetę ciekawe opowiadania i nie obrastały w typową kinową siekę. Podobnie telewizyjna Kompania braci była o niebo ciekawsza niż Szeregowiec Ryan (wiem, że fabuła inna, niemniej temat bardzo podobny).
      Takie jest moje zdanie.

      • 5 6

    • To celowe decyzje lewaków by filmy dokumentalne puszczać w nocy.

      • 4 5

    • To nie jest żaden abonament

      tylko podatek od posiadania telewizora.

      • 3 0

    • A po co płacisz ?

      Tusek przecież nawoływał do niepłacenia.

      • 2 3

    • placisz abonament?

      szalony jestes czy za duzo peineidzy masz? Lepiej zainwestowac w fajerwerki albo pol litra, niz zeby tej sitwie partyjnej dobrowalnie dac chociaz zlotowke

      • 3 2

  • Jeżeli nasze oczekiwania, poparte wyborczymi obietnicam, podpisanym na oczach milionów wywborców się nie spełnią, to winni (4)

    jesteśmy my sami? No to popatrzmy sobie:
    1.Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy
    2.Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki,
    zwiększymy emerytury i renty
    3.Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych,
    mostów i obwodnic
    4.Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ
    5 Uprościmy podatki – wprowadzimy podatek liniowy z ulgą
    prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych
    6.Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012
    7.Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku
    8.Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować
    w Polsce
    9.Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet
    10.Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją.

    I co teraz? Mieciu Gieras!!

    • 14 8

    • Teraz idzie nowe (1)

      PO wraz z innymi lewakami budują nowy kraj rad, a pożyteczni idioci im klaszczą i tych lewaków popierają.

      • 7 5

      • W artykule chodziło o widza i sztukę , a nie o wyborcę i politykę ,cymbale

        • 5 5

    • ja tam nie lubię obcych (1)

      Rodowicz i Rynkowski to są GWIAZDY

      • 1 1

      • Jesteś pewny durniu że nie są sowieckimi szpiegami

        Całe szczęście że tego pisowskiego ścierwa coraz mniej.................niedługo będzie można poczytać spokojnie

        • 0 0

  • Ja też też jestem rozczarowany wieloma rzeczami a najbardziej tym krajem (2)

    • 13 3

    • Ten kraj to także Ty ;)

      • 2 5

    • To wracaj, skąd przyjechałeś.

      • 1 4

  • ja ostatnio wyszedlem rozczarowany z koncertu...

    ...towarow zastepczych -czyli miedzy innymi pana Kossakowskiego Borysa dawno nie slyszalem takiej kichy......

    • 12 6

  • a ja jestem rozczarowany (1)

    calym tym polskim udzialem w Eurokolchozie, ale kogo to obchodzi.... a co do wykonawcow, to przeciez powszechne, Polacy w przepoconych swetrach golfach, zug ze ahhhhhhhh milo........

    • 7 5

    • Fakt Eurokolchoz nie jest ok ale... co w zamina? Może Russkołchoz albo coś takiego ?

      dobrze czasami pomyśleć co zamiast.

      • 0 0

  • (1)

    Przeczytałam 1 akapit i już wiedziałam, kto pisze...

    • 12 2

    • haha, miałem dokładnie to samo :)

      a dla jasności pana autora dodam, że nie ma się tu z czego cieszyć

      • 2 1

  • jestem rozczarowany obecnym smakiem piw; kiedyś to nawet heineken trzymał poziom a teraz gdyby nie perła i amber to by nie było co pić!!!

    • 14 1

  • nareszcie

    dobry tekst!!! Fajne ujęcie tematu, naprawdę.

    • 4 3

  • Również uważam , że tekst jest ciekawy

    Ale często zapominamy o tym ,że są dwa światy.
    Jest swiat naszej codzienności , praca , dom, spacer z dziewczyną lub psem, wieczór w pubie.
    Jest też świat duchowy , który otwiera przed nami literatura, muzyka, wyobraźnia , czasem modlitwa .
    Tam spotykamy genialnych i nudnych kompozytorow , Hansa Castorpa z Czarodziejskiej Góry , cudowne obrazy Murilla i dziewczynę z perłą.

    • 5 3

  • Chłopaku zmień pracę-tu się marnujesz

    • 4 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdyński kwartalnik kulturalny nosi tytuł: