• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pracuj dziś, albo nigdy!

S.S.(imię i nazwisko do wiadomości redakcji)
25 czerwca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 10:57 (25 czerwca 2007)
Non stop się czyta i słucha, że w Polsce brakuje ludzi do pracy. Szczególnie w gastronomi, gdy zaczął się sezon turystyczny. Tymczasem to pracodawcy robią wszystko, żeby potencjalnego pracownika zniechęcić do współpracy.

Owszem, płace w gastronomii sporo wzrosły, ale nastawienie kierowników i właścicieli lokali nie zmieniło się ani na jotę. Moje próby podjęcia pracy doskonale to potwierdziły.

Jestem studentką Politechniki Gdańskiej. Chciałam podjąć pracę od początku lipca, bo wtedy dopiero kończy się moja sesja egzaminacyjna. Korzystając z portalu trojmiasto.pl i zamieszczonego tam spisu firm, wysłałam swoje cv do kilku "lepszych" restauracji w Sopocie.

Bardzo szybko odezwało się wielu pracodawców z ofertami dla mnie. Umawiałam się na spotkania i wszystko było w porządku, do czasu kiedy zaczynaliśmy rozmawiać o dniu rozpoczęcia pracy. Kiedy mówiłam, że mogę zacząć dopiero od lipca, wszyscy wstawali od stołów i zdecydowanie mówili: "albo od zaraz, albo w ogóle".

Po kilku takich rozmowach mile zaskoczył mnie kierownik "najlepszego lokalu w Trójmieście", jak mówi o restauracji i klubie położonym nad samą plażą, tuż obok słynnego Grand Hotelu. Mój termin nie stanowił dla niego problemu, chciał tylko, abym przyszła na jeden dzień próbny.

Niechętnie, odrywając się od nauki przed egzaminem, poszłam zaraz następnego dnia. Wszystko szło jak po maśle. Kiedy skończyłam prace o umówionej godzinie, kierownik zniknął i nie mógł ze mną porozmawiać, więc poszłam do domu, zostawiając swój numer telefonu. Następnego dnia rano zadzwonił do mnie i kazał przyjść znowu do pracy, chociaż umawialiśmy się tylko na jeden dzień.

Powiedziałam, że nie mogę, bo musze się uczyć do egzaminów, na co on wielce oburzony stwierdził, że przecież w weekend nie mam szkoły". Do słuchawki rzucił jeszcze: - Dobrze i się rozłączył. Dodam tylko, że tak renomowany lokal ani nie zapłacił mi za dzień pracy, ani nawet nie podziękował za pomoc w obsłudze klientów (żadna z pracujących tam cztrech osób nie potrafiła mówić po niemiecku, tylko jedna słabo po angielsku).

Po takich przygodach postanowiłam popracować w wakacje na kasie w jednym z supermarketów, bo płacą tyle samo, ale grafik jest ustalany pod pracownika i szanują tam ludzką pracę. A wszystkim właścicielom lokali życzę powodzenia w szukaniu pracowników. Z waszą dewizą: "Lepiej w ogóle, niż za tydzień", ciężko będzie znaleźć kogokolwiek.
S.S.(imię i nazwisko do wiadomości redakcji)

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (64) 2 zablokowane

  • praca w dyskotekach i restauracjach

    wszędzie atmosfera jest lepka a powietrze ciężkie jak gacie niemowlaka. Kelnerki klubów kłócą się o nocki i podrzucają świnie.

    Słyszałam od znajomej pracującej na Monciaku w restaracji,że praca jest straszna.

    W dyskotekach z kolei kelnerki traktuje się jak służki i popychadła do klepania po tyłkach.

    • 0 0

  • Zglosic inspekcji;- no nie ,wolne zarty, przyjdzie taki pasibrzuch nazre , nachleje sie na krzywy ryj walnie baka i po inspekcji.Jest lepsza i szybsza metoda jak pisal ktos na poczatku.

    • 0 0

  • Popieram w calej rozciaglosci- nauczyc chamstwo ,cholote pracodawcow szacunku dla pracownika.To przez nich brak rak do pracy.Panie i Panowie szacunku i kultury oraz godziwego oplacania pracownikow za ich ciezka prace wam trzeba a wowczas nikt nie bedzie wyjezdzal za praca z kraju...

    • 0 0

  • dlaczego w 3 m jest tak malo knajp?

    pytanie to nasuwa mi sie po przecytaniu tego artykulu.
    porownujac do podobnych aglomeracji 3m to pustynia.

    czy ktos ma jakies sugestie?

    Moje typy:

    -zmowa knajpiarzy i nieuczciwa konkurencja,
    -gangi (mafia)
    -brak dzialan Policji(czyzby reka reke myla)
    -niewystarczajace lub chybione dzialania wladz majace na celu pobudzenie tego typu uslug.

    ....gdyby byla wieksza konkurancja takie zachowania jak opisane w kartykule nie mialyby miejsca.

    • 0 0

  • Widocznie nie potrzebuja pracowników skoro mają takie podejście. Jak ich przyciśnie bo wogóle nie będzie mial kto pracowac to może się zastanowią.

    • 0 0

  • Knajpy to Pralnie:)

    Dla niewtajemniczonych i młodzieży :) Knajpy w 3mieście (szczególnie w atrakcyjnych punktach - Monciak, Skwer, Długi Targ) to pralnie brudnej kasy. Oni mają w "d" obroty, pracowników i turystów. Klienci im po prostu przeszkadzają ! Najważniejsze, żeby lokal był otwarty i szedł fikcyjny przerób !

    • 0 0

  • i trolejbusiarz powiedział prawdę

    krótko i na temat, gastronomia to najlepsza pralnia brudnej kasiory,

    • 0 0

  • pralnia?

    taaa
    ale jesli wiedzą o tym interanauci, pytanie gdzie jest policja i inne powołane do tego organa?
    nie tylko knajpy, równiez sklepy o giga hektarach w centrach handlowych gdzie przerób jest z cyklu 5-6 osób do 15 i kolejne 10 do 21.
    a ilośc obsługi czesto gesto przerasta ilośc klientów.
    vide Park Maternia i sklepy typu Cubus h&m i podobne, tam do 15 16 snuja sie ekspedientki i średnio 2-3 osoby ZwiedzajĄce.
    kupujących jeszcze mniej.
    a jest tam o wiele wiecej innych skleów meble, dywany gdzie 1 sztuka czy komplet dubluje srednia krajową.
    kto nie był polecam, przejśc sie i pomyslec :
    jak to sie dzieje ze jest jak jest?

    • 0 0

  • wg autorki prace w gastronomii znacznie wzrosly dobijajac do astronomicznej wrecz placy za siedzenie na kasie w hipermarkecie

    chyba nie takiej logiki/rachunkowosci ucza na PG.
    w takim razie moze i te rozmowy byly inne, i umowy inaczej mialy byc zawarte? skad wiadomo, gdzie lezy prawda?

    • 0 0

  • trolejbusiarz

    ciekawe jak bez klientow by ten przerob dokumentowali. sami sobie zamawiali kurczaka w sosie, porcji 150 na glowe codziennie?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (53 opinie)

(53 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

Strefa Trojmiasto.pl na Juwenaliach (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, gry

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaką nazwę nosi taras widokowy rozciągający się nad Starym Miastem i będący jednocześnie częścią ekskluzywnego klubu?