- 1 "Grillujemy" współczesne kino (43 opinie)
- 2 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Quebo i Taco - współcześni giganci polskiego rapu wystąpią w weekend w Trójmieście
Dwaj najważniejsi i najbardziej rozpoznawalni polscy raperzy ostatniej dekady wystąpią w najbliższy weekend w Trójmieście. Dzień po dniu - 27 i 28 maja. Najpierw w Ergo Arenie pojawi się Quebonafide - żegnający się ze swoim obecnym imagem. Następnie na stoczniowej scenie S1 wystąpi Taco Hemingway - wracający po ponad dwóch latach z trasą, która przegrała z pandemią.
Najbliższe koncerty hip-hopowe w Trójmieście
Do przygotowania swojej ostatniej trasy Quebo zaprosił Grzegorza Jarzynę. To wzięty reżyser teatralny, który przygotował wyjątkowy spektakl na potrzeby rapera. Kuba Grabowski jest inteligentny, tego nie można mu odmówić. Ale też idealnie wpisuje się w dzisiejszy świat, będąc młodym, pokiereszowanym psychicznie mężczyzną.
Na każdym koncercie/spektaklu na trasie pożegnalnej Quebonafide pojawiał się na scenie z gośćmi. Kto wyjdzie zza kulis Ergo Areny? Okaże się w piątek. Nie będzie to jednak Taco Hemingway, który tego dnia występuje w Szczecinie, a wielu zapewne ostrzyło sobie zęby, aby ponownie zobaczyć ten duet w jednym miejscu, wszak ich wspólne występy jako Taconafide cieszyły się swego czasu olbrzymią popularnością.
Taco jednak pojawi się w Gdańsku dzień później. W końcu, po dwóch latach od odwołania pierwotnej daty wydarzenia. Na plenerowej scenie S1, na terenie Stoczni Gdańskiej, zagra człowiek, który spowodował, że cały kraj zaczął słuchać rapu. Filip Szcześniak rozbił bank i bardzo szybko dorobił się tych sześciu zer, o których rapował na debiutanckim albumie.
To on utorował drogę dla Quebonafide oraz całego pokolenia młodych raperów - Szczyla, Szpaka czy Tymka. To była jednoosobowa rewolucja. I też nieco inna forma prezentacji swoich przemyśleń. Po początkowych próbach rapowania po angielsku i całkowitym fiasku tego pomysłu Szcześniak stwierdził, że chyba nie tędy droga.
Każda kolejna płyta była gigantycznym sukcesem i torowała Szcześniakowi drogę do stania się koncertowym monstrum, dla którego wyprzedanie Stadionu Narodowego nie stanowi żadnego wyzwania. Wyzwaniem okazywało się natomiast samo życie. W końcu nastąpił ten moment, kiedy melanże stały się zbyt męczące i piątki dobrze było spędzać w wannie.
W najbliższy weekend w Trójmieście wystąpią współcześni giganci polskiego rapu. Ja wiem, wielu ich nie cierpi. Jednak jeśli ktoś wyprzedaje największe obiekty w kraju, to jest w danym momencie gigantem. Obaj inni, a wręcz drastycznie odmienni. Jednak mają też wiele cech wspólnych - stali się głosem pokolenia, przeszli podobną drogę, by osiągnąć sukces, jednocześnie będąc inspiracją dla wielu im podobnych. Trochę freaków, trochę normalsów. Po prostu dorastającego pokolenia, które ma więcej problemów, niż może się wydawać.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (52) 10 zablokowanych
-
2022-05-25 00:40
Też kiedyś słuchałem dobrego rapu
Pamiętam moją pierwszą kasetę MC Hammera
- 0 0
-
2022-05-27 08:36
Patryk!!!!
Ja ciebie proszę. Ty przestań pisać!! Ty sobie znajdź porządną robotę. Bo to co tworzysz to się kupy nie trzyma, jest zwyczajną konfabulacją i zaklinaniem rzeczywistości.
I ta maniera projekcji ...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.