- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (30 opinii)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (9 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (56 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (49 opinii)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (136 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Relacja z castingu do "Hell's Kitchen"
W Zatoce Sztuki odbył się casting do piątej edycji programu "Hell's Kitchen". Sprawdziliśmy, jak castingi do piekielnej kuchni wyglądają... od kuchni.
- Jeżeli ktoś wie, jak wykorzystać swoje 5 minut sławy, po programie na pewno otrzyma kilka mocnych ofert pracy. Wszystko zależy od tego, czy uczestnik potrafi to wykorzystać - mówiła Joanna Sikora, która przeprowadzała casting w Sopocie.
Trójmiejski casting rozpoczął się o godz. 10. Przez osiem godzin zestresowani kandydaci tłoczyli się na wąskim korytarzu przed Salą Parkową, aby zaprezentować jury najlepsze cechy swojej osobowości. Nie było łatwo, ponieważ komisja weryfikowała nie tylko poziom wiedzy kulinarnej, ale często również prowokowała kandydatów, aby sprawdzić, jak reagują na stres przed kamerą. W związku z tym padały pytania o najbardziej irytującego uczestnika programu czy prośby o rozśmieszenie komisji.
- Szukamy ludzi zdeterminowanych, którzy chcą się pokazać światu i ludzi, którzy kochają gotować. Gdy wchodzi człowiek, od razu widać, czy się nadaje. Telewizja to jest telewizja, więc musi być osobowość, ale gdy wchodzisz do kuchni szefa Amaro, musisz mieć jakąś wiedzę kulinarną, chociażby podstawową - dodała Joanna Sikora.
Czy jest jakaś perła wśród trójmiejskich kandydatów? Tego oczywiście Joanna Sikora zdradzić nie chciała. O tym, kto zakwalifikował się do piątej edycji programu, dowiemy się na antenie Polsatu już wiosną.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (30) 6 zablokowanych
-
2015-11-13 10:52
Nie oglądam tego typu programów w polskim wykonaniu.
Dla mnie są po prostu prostackie. Wolę Posiekanych na Food Network, bo tam wszyscy trzymają poziom, nie ma przeklinania i chodzi o wykazanie się umiejętnościami kulinarnymi, a nie o show. Zresztą na tym kanale jest kilka dobrych programów, w których uczestnicy muszą się wykazać wiedzą i kreatywnością w sztuce gotowania i nikt nie traktuje ich przy tym jak szmaty.
- 21 2
-
2015-11-13 10:14
o ile top chef i master chef są całkiem ciekawe (1)
to już hell's kitchen jest straszne
- 51 15
-
2015-11-13 10:43
żaden z tych programów nie jest ciekawy
- 21 5
-
2015-11-13 10:24
moze sie nie znam
ale w tym programie nie chodzi o gotowanie tylko o zrobienie pajaca z siebie, skoro zadaniem jest rozśmieszenie jury na castingu
- 82 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.